Wykonanie dwóch współosiowych gniazd na łożyska.

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#11

Post napisał: trzasu » 18 sie 2014, 20:48

Z tymi oprawami samonastawnymi trzeba sobie zdawać sprawę iż łożyska w nich zabudowanie nie można kręcić powyżej 4 000 obr/min, nawet i mniej, grzeją się, jeśli bardzo to potrafią i wytopić smar, po czym takie łożyskowanie staje się bardzo niebezpieczne ...



Tagi:


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2878
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#12

Post napisał: atom1477 » 18 sie 2014, 20:56

pukury pisze:zrób jak napisali kol. - otwór w dwóch ściankach jednocześnie i oprawy przykręcane.
piszesz o obciążeniach osiowych , konieczności precyzji - a chcesz pakować okropne łożyska w obudowach żeliwnych .
To może wyjaśnię jeszcze. Precyzja mi tam specjalna niepotrzebna.
Współosiowość chcę uzyskać tylko dla wyeliminowania extremalnie szybkiego zużycia łożysk jak by było to zbyt nieosiowe. Oraz w ogóle umożliwienia montażu.
Natomiast dokładność dla samej pracy plotera nie jest specjalnie wymagana (co najwyżej prostopadłość osi do podstawy: aby pasek równo opierał się o koło).
Natomiast co do wykonania dwóch otworów jednocześnie: gdybym miał czym (miał wytaczarkę) to bym wykonał od razu gniazda. Tak samo jak bym się miał wybrać do kogoś na wytaczarkę. Za samo "dzień dobry" pewnie ostro zapłacę więc czy potem wytoczę otwory czy całe gniazda to już mała różnica :D
Maszyna jakaś strasznie toporna nie będzie. Po prostu ma dźwigać "bramę" o masie 80kg i uzyskiwać dość duże przyspieszenia (5m/s^2). A to daje już dość duże siły.
Koło zębate ma 80mm, więc trochę duży otwór i duże łożysko musiał bym dać aby to wkładać wszystko z jednej strony. Nawet o tym myślałem ale generalnie to niepotrzebne więc zrezygnowałem.
Skoro łożyska wahliwe miały by się sprawdzić to spróbuję z nimi.
Chyba że ktoś mi jeszcze potwierdzi że takie dwustronne wytaczanie jest możliwe.
I to wklejenie też jeszcze wezmę pod uwagę.
trzasu pisze:Z tymi oprawami samonastawnymi trzeba sobie zdawać sprawę iż łożyska w nich zabudowanie nie można kręcić powyżej 4 000 obr/min, nawet i mniej, grzeją się, jeśli bardzo to potrafią i wytopić smar, po czym takie łożyskowanie staje się bardzo niebezpieczne ...
U mnie nie będzie więcej niż 250 obr/min. Z tych opraw chyba jednak zrezygnuję.

Tak przy okazji: nie wie ktoś gdzie w Kielcach mogę wykonać rowki na wpusty w kołach zębatych (ameliniowych). Próbowałem kiedyś na tokarce ale zupełnie nie wyszło (choć fakt że w stali próbowałem). Tutaj jednak chciałbym żeby to było dobrze zrobione bo powinno przenosić dwukierunkowe obciążenia bez wyczuwalnych luzów.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#13

Post napisał: pukury » 18 sie 2014, 21:15

witam.
duże koła - będzie szybko i to bardzo :shock:
jeden obrót - około 250mm :shock:
ale nie o tym w sumie .
jak masz dostęp do tokarki ( a chyba masz ) to wytocz sobie 2 oprawy na łożyska z kołnierzami.
następnie wytocz w profilu otwory pod te oprawy.
jak ? - prosto.
robisz otwór 12 - 16mm - dajesz tam śrubę - którą łapiesz w tokarkę.
toczysz otwór pod oprawę - z drugiej strony niż śruba.
łapiesz w szczęki za zrobiony otwór i robisz drugi.
jak się postarasz to wyjdzie centrycznie.montujesz oprawę , koło i drugą oprawę od zewnętrznej strony - i gotowe.
oprawy na śrubki oczywiście.
jedną ( dolną ) robisz z luzem do ustawienia centryczności.
a w sprawie rowka i koła - jak chcesz mieć pewność to zrób mocowanie koła na stożku plus klin - jak dokręcisz to nie drgnie.
sam klin przy takiej masie przemieszczanej dość szybko może się " wystukać " - i kicha .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#14

Post napisał: IMPULS3 » 18 sie 2014, 21:16

atom1477 pisze:Natomiast co do wykonania dwóch otworów jednocześnie: gdybym miał czym (miał wytaczarkę) to bym wykonał od razu gniazda. Tak samo jak bym się miał wybrać do kogoś na wytaczarkę. Za samo "dzień dobry" pewnie ostro zapłacę więc czy potem wytoczę otwory czy całe gniazda to już mała różnica :D
Pisałeś że na tokarce dasz radę więc zrób też i segery i dekielki i nie trzeba tak kombinować że się nie da bo się da najprościej.


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2878
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#15

Post napisał: atom1477 » 18 sie 2014, 21:22

pukury: niestety cały ten element będzie za duży aby zmieścił się na tokarkę. Mam od łoża do osi wrzeciona jakieś 180mm a to cudo ma w minimalnym miejscu mieć jakieś 280mm. Więc nawet do wytoczenia otworów, tzn. za pomocą wytaczadła w uchwycie, nie wejdzie. Tzn jak bym tego nie przymocował to zawsze oś wrzeciona wypadnie ze 100mm poniżej wymaganej osi otworów.

IMPULS3: musiał byś narysować o co chodzi z tymi segerami.
Bo coś nie rozumiem.
Ja segery i tak mam tam mieć do utrzymania tego wszystkiego na miejscu.
I nie bardzo rozumiem jak jakieś dodatkowe segery miały by współosiowość polepszyć.

Wiem że strasznie kombinuję ale po prostu nie lubię jak coś jest zrobione na odp***dol.
Jednocześnie nie mam za bardzo warunków aby samemu (tzn. na swoich maszynach) tego odp****olu uniknąć.
Więc szukam rozwiązania na zewnątrz ale takiego żeby mnie kosztowo nie zjadło. I przerostu formy nad treścią też nie chcę.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#16

Post napisał: IMPULS3 » 18 sie 2014, 21:44

atom1477,

Seger zamiast tej ścianki oporowej co żeś ją narysował a która to nie daje Ci możliwości prostego toczenia na wylot jednym nozykiem za jednym zamocowaniem. (segery wewnętrzne).
Co do samego elementu to jak nie mieści się tradycyjnie w tokarkę to zamocuj na suporcie i wytocz wytaczadłem.


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2878
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#17

Post napisał: atom1477 » 18 sie 2014, 21:47

IMPULS3 pisze:atom1477,

Seger zamiast tej ścianki oporowej co żeś ją narysował a która to nie daje Ci możliwości prostego toczenia na wylot jednym nozykiem za jednym zamocowaniem. (segery wewnętrzne).
A, faktycznie.
IMPULS3 pisze:Co do samego elementu to jak nie mieści się tradycyjnie w tokarkę to zamocuj na suporcie i wytocz wytaczadłem.
No właśnie o tym pisałem: nawet wtedy brakuje mi 100mm.
Chyba że jeszcze przeprojektuję ten element, np. na dwuczęściowy.


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2878
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#18

Post napisał: atom1477 » 29 sie 2014, 15:03

Byłem w jednym zakładzie z wytaczarką i powiedzieli mi że pod jedno łożysko nawet nie wytoczą (nie uda się ustawić odpowiedniej średnicy).
Dalsze poszukiwania sobie więc darowałem bo szukanie to też czas a więc i pieniądze.
Dzisiaj w końcu przyszła paczka z łożyskami wahliwymi.
Wyglądają (na dotyk) dużo lepiej niż wyglądają w internecie :D Coś jak różnica pomiędzy dziewczyną "real" a "jpg" :D
Mimo że to łożyska po taniości (najtańsze z allegro) to wydaje się że mają luzy osiowe mniejsze niż niejedno zwykłe łożysko kulkowe (też po taniości z allegro).
Ciekawe tylko jak szybko się wyrobią.
Póki co więc przyjmuję takie rozwiązanie i mogę projektować konstrukcję i gniazda.
Przekonałem się też do wklejenia zwykłych łożysk. A że mają takie same wymiary (poza grubością) jak te wahliwe to w razie czego nie będzie problemu z ich umieszczeniem w tych samych gniazdach.
Puki co temat jest więc częściowo rozwiązany.
Odstawiam go do czasu wykonania i pospawania konstrukcji i gniazd.
Na razie dziękuję wszystkim za pomoc.


szuler666
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 310
Rejestracja: 04 gru 2010, 17:20
Lokalizacja: szczecin/essen
Kontakt:

#19

Post napisał: szuler666 » 29 sie 2014, 15:53

atom1477 pisze:Byłem w jednym zakładzie z wytaczarką i powiedzieli mi że pod jedno łożysko nawet nie wytoczą (nie uda się ustawić odpowiedniej średnicy).
no k...wa to co maja za wytaczarza :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: otworu pod łożysko nie potrafią wykonac
szuler


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2878
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#20

Post napisał: atom1477 » 29 sie 2014, 19:13

"Bo pod łożysko to co do setki musi być. A spod noża to ciężko."
I w zasadzie ciężko nie przyznać racji. Inna sprawa że ja na mojej tokarce tego wcale lepiej nie zrobię.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”