Moja pierwsza frezareczka ze sklejki
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 49
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
- Lokalizacja: Polska
Kressa mam młot wyburzeniowy 1500W, ale chyba się nie nada - więc na wrzeciono muszę poczekać .
Pracuję na Skillu 150W, więc nie jest to zbyt imponujące ani szybkie, ale działa.
Przy posuwach jakie mam 480 na xy i 800 na Z wszystko chodzi i się nie trzęsie. Niestety luzy na nakrętkach mają około 0,1 - 0,2 mm, ale do drzewa nie jest mi nic więcej potrzebne.
Muszę jeszcze dorobić kontry do nakrętek przy łożyskach, albo maznąć klejem do gwintów bo mają tendecję do rozkręcana. Reszta trzyma się sztywno. Najbardzie cieszy mnie fakt, że trzy przejazdy po kilkunastu literach były w pełni powtarzalne, a na koniec powrót do zera był w tym samym miejscu, czyli kroków nie zgubiła.
Pracuję na Skillu 150W, więc nie jest to zbyt imponujące ani szybkie, ale działa.
Przy posuwach jakie mam 480 na xy i 800 na Z wszystko chodzi i się nie trzęsie. Niestety luzy na nakrętkach mają około 0,1 - 0,2 mm, ale do drzewa nie jest mi nic więcej potrzebne.
Muszę jeszcze dorobić kontry do nakrętek przy łożyskach, albo maznąć klejem do gwintów bo mają tendecję do rozkręcana. Reszta trzyma się sztywno. Najbardzie cieszy mnie fakt, że trzy przejazdy po kilkunastu literach były w pełni powtarzalne, a na koniec powrót do zera był w tym samym miejscu, czyli kroków nie zgubiła.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Znam to z .... autopsjiar_gon pisze:Masz całkowitą rację, ale przyznam że elementy do frezareczki były kompletowane dosyć długo, a swego czasu wałki podparte kosztowały krocie - powiedzmy że przełożenie było takie jak teraz podparte do prowadnic liniowych. Najgorsze jest, że robiąc coś już na etapie składania człowiek stwierdza, że jednak lepiej było z czymś poczekać, do czegoś dozbierać, a tu d...pa bo budżet nie pozwala.
Gdybym spokojnie studiował Forum i zbierał kaskę, miałbym fundusze na budowę wypasionej konstrukcji zamiast kupy "przyda się"
Pierwsze frezowanie i ile radości i ... Zysków Wtórnych ( przychylność Małżonki Iwonki ) . Tak trzymaćar_gon pisze: Oczywiście za radą doświadczonych małżonków postanowiłem się przypochlebić żonie... Przyznaję, że zadziałało i nawet nie krzyczała na hałas trzech silników, wrzeciona i odkurzacza.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 49
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
- Lokalizacja: Polska
To jeszcze filmik z frezowania napisu.
[ Dodano: 2013-01-03, 20:08 ]
Komp z demobilu kupiony za 130 zeta na allegro dotarł - 2.8Ghz, 30Gb, 1Gb Ram - Win XP zainstalowany, Mach3 demo posadowiony. Musiałem od nowa konfigurować Piny portu LPT, tuningować silniki. Jednak mimo obaw wszystko ruszyło, jeszcze muszę sterowniki wpakować do skrzynki, kupić i założyć krańcówki i zrobić jakiś stabilny stolik pod maszynę.
[ Dodano: 2013-01-03, 20:08 ]
Komp z demobilu kupiony za 130 zeta na allegro dotarł - 2.8Ghz, 30Gb, 1Gb Ram - Win XP zainstalowany, Mach3 demo posadowiony. Musiałem od nowa konfigurować Piny portu LPT, tuningować silniki. Jednak mimo obaw wszystko ruszyło, jeszcze muszę sterowniki wpakować do skrzynki, kupić i założyć krańcówki i zrobić jakiś stabilny stolik pod maszynę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Co to za frez?!? Materiał wygląda na przypalony... Kup coś z prawdziwego zdarzenia - osobiście polecam te:
http://allegro.pl/frez-frezy-vhm-z-wegl ... 56826.html
Po pierwsze - są ostre, więc bardzo mało się grzeją.
Po drugie - dobrze odprowadzają wióry - ta zabawka to tak na oko niczego nie odprowadzi na większym zagłębieniu.
Po trzecie - są ostre i mają dobrą geometrię, więc są też bardzo ciche - to naprawdę jest kolosalna różnica, sam ich używam i jestem bardzo zadowolony.
Po czwarte - są tanie.
Jedyną ich wadą jest to, że mają dość krótką część roboczą.
Do mało sztywnej maszyny nie radzę zakładać narzędzi poniżej 2mm - bardzo szybko się łamią.
http://allegro.pl/frez-frezy-vhm-z-wegl ... 56826.html
Po pierwsze - są ostre, więc bardzo mało się grzeją.
Po drugie - dobrze odprowadzają wióry - ta zabawka to tak na oko niczego nie odprowadzi na większym zagłębieniu.
Po trzecie - są ostre i mają dobrą geometrię, więc są też bardzo ciche - to naprawdę jest kolosalna różnica, sam ich używam i jestem bardzo zadowolony.
Po czwarte - są tanie.
Jedyną ich wadą jest to, że mają dość krótką część roboczą.
Do mało sztywnej maszyny nie radzę zakładać narzędzi poniżej 2mm - bardzo szybko się łamią.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
To, że jest ostry to w sumie nie wystarcza - ja używałem 2 frezów fi 3 - tego z podanej aukcji oraz specjalnego, długiego (20mm częsci roboczej, długość całkowita 60mm) - ten drugi niby też jest ostry, ale praca w nim jest głośna, siły obróbki znacznie większe (widać to było zwłaszcza na słabym wrzecionie), odprowadzanie wiórów też nie było takie dobre - bez odkurzacza bida z nędzą, wióry w dużym stopniu zostawały w wyfrezowanym rowku.
Na filmiku widać, że jakieś takie farfocle zostają na krawędziach - przy zachwalanymi przez mnie frezami efekt ten był mocno zredukowany.
Można mówić, że jestem wybredny w kwestii narzędzi, ale im mniej sztywna maszyna, tym dobre narzędzie ważniejsze - nie można sobie pozwolić na używanie frezu, którym trzeba pchać z siłą w setkach N, jak maszyna się widocznie ugina przy 50N.
Na filmiku widać, że jakieś takie farfocle zostają na krawędziach - przy zachwalanymi przez mnie frezami efekt ten był mocno zredukowany.
Można mówić, że jestem wybredny w kwestii narzędzi, ale im mniej sztywna maszyna, tym dobre narzędzie ważniejsze - nie można sobie pozwolić na używanie frezu, którym trzeba pchać z siłą w setkach N, jak maszyna się widocznie ugina przy 50N.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 547
- Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
- Lokalizacja: Lublin
Mi się na sklejce wodoodpornej stępił 2 piórowy (rybi ogon) dość szybko. Co mnie zdziwiło. Zaczął mi w pewnym momencie palić krawędzie, i sam na końcu zrobił się lekko przysmolony. A niby węglik. Teraz przestawiłem się na 1 piórowy fi3 i jakość cięcia jest znacznie lepsza. "Farfocle" są znacznie mniejsze jak przy 2 piórowym. Wiór jest również mały...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2696
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 49
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
- Lokalizacja: Polska
O tym nie pomyślałem, a mam taki muszę wypróbować. Jednak na razie czekam bo znalazłem za 500zł, na allegro Kressa 1050 z 3 tulejkami i kilkunastoma frezami nowymi. Na innej aukcji znalazłem za kilka zeta mocowanie fi43 stalowe. Jak przerobię to zobaczymy, na razie jestem na etapie konfiguracji kompa, macha i krańcówek, oraz opakowania całej elektroniki.syntetyczny pisze:Wg mnie do sklejki używa się frezów pilnikowych.