Usztywnienie bramy z napędem centralnym
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Ćwiczenia czynią mistrza Gdyby kevlar nie zdał egzaminu, zawsze będzie można zastąpić go innym materiałem.
[ Dodano: 2012-03-22, 23:13 ]
U mnie linka poprowadzona jest jak na fotkach:
Jak widać skrzyżowanie linek następuje z tyłu frezarki. Plusem takiego rozwiązania jest to że linka nie ściska bramy Zauważ że śruba osi y jest całkiem z boku więc musiałem koniecznie zapobiec przekaszaniu bramy.
[ Dodano: 2012-03-22, 23:13 ]
U mnie linka poprowadzona jest jak na fotkach:
Jak widać skrzyżowanie linek następuje z tyłu frezarki. Plusem takiego rozwiązania jest to że linka nie ściska bramy Zauważ że śruba osi y jest całkiem z boku więc musiałem koniecznie zapobiec przekaszaniu bramy.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2012, 18:13 przez diodas1, łącznie zmieniany 1 raz.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Re: Usztywnienie bramy z napędem centralnym
Myślę, że to nie działa. Może działać pod warunkiem, że osie bloczków na bramie będą ze sobą sprzężone mechanicznie ale tak nie jest.ursus_arctos pisze:0. Co w ogóle sądzicie o tej koncepcji?
W układzie musi być jedna linka umocowana na sztywno do bramy.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Akurat tego argumentu nie kupuję Ten system jest trochę śmieszny, bo działa tak, że jedna linka przeciwdziała przekoszeniu w jedną stronę, a druga w drugą.W układzie musi być jedna linka umocowana na sztywno do bramy.
[ Dodano: 2012-03-23, 15:15 ]
Linka kevlarowa zamówiona z dużym zapasem - można będzie zmieniać koncepcje, w razie czego....
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Jeśli w układzie znajdą się cztery rolki, osobne dla każdej linki, wówczas bramę będzie można przestawiać o dowolny kąt, nawet ręką. Kiedy zastosujemy dwie podwójne rolki sytuacja trochę się poprawi lecz działanie takiego "stabilizatora" będzie oparte na tarciu między linką a rolką. Jeśli na bramę będzie działała stała siła "kosząca" to maszyna zgubi geometrię po kilku przejazdach. Dodatkowym skutkiem ubocznym jest występowanie stałej siły ściskającej bramę, równej sumie naciągu obu linek. Z tego powodu twierdzę, że rozwiązanie jest złe i nie warte uwagi ani zachodu.ursus_arctos pisze:Ten system jest trochę śmieszny, bo działa tak, że jedna linka przeciwdziała przekoszeniu w jedną stronę, a druga w drugą.
Rozwiązanie Kolegi diodas1 zbudowane jest właśnie na jednej lince i 6 rolkach. Zasada działania opiera się na wytrzymałości wzdłużnej linki a nie na tarciu, dla tego koncepcja jest skuteczna. Rozwiązanie jest ewolucją systemu z czterema rolkami, gdzie linka krzyżuje się pod stołem.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Z tego rysunku wynika właśnie słabość rozwiązania (od pewnego czasu już nie jestem początkującym).ursus_arctos pisze:Nie zrozumiałeś tego systemu najwyraźniej, więc dam rysunek przedstawiający działanie jednej z linek:
Dodatkowa wskazówka - linka stoi a brama się przemieszcza, niby co ma ją trzymać?
Proszę zbudować model, może zobaczy Kolega to, co ja.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Do kolegi Zienek, Linka stalowa nierdzewna o splocie 7x7 i grubości 1mm.
Linka, jak słusznie zauważył Leoo, jest jedna. Zaczepiona jest z jednej strony tego szerszego wózka jeżdżącego wzdłuż osi y, następnie jest poprowadzona "zygzakiem" po sześciu rolkach i trafia na drugą stronę tego samego wózka gdzie zamontowałem mocowanie umożliwiające naciąg linki.Kiedy linka jest już napięta, wówczas zaciskam na niej coś w rodzaju blaszanego imadła które jest przykręcone do węższego wózka osi y.Jest to ta prostokątna blacha przykręcona z boku trzema śrubami, widoczna na pierwszym zdjęciu. Ogólnie system prosty do absurdu, wręcz pachnący prowizorką, jak zresztą cała konstrukcja maszynki W obecnej chwili nie mam możliwości wykonania dokładniejszych fotek. Może odważę się na szerszą relację z budowy w odrębnym wątku kiedy frezarka zaśpiewa i nie będzie za bardzo fałszować.
Na razie odsuwam od siebie ten zwariowany pomysł bo w swoim "dziele" zastosowałem tyle rozwiązań urągającym przyjętym na tym forum zasadom, regułom, wręcz dogmatom religijnym na temat prawidłowych projektów że chóralny śmiech i kpiny dyżurnych wybrzydzaczy usłyszą kosmonauci na stacji kosmicznej
Linka, jak słusznie zauważył Leoo, jest jedna. Zaczepiona jest z jednej strony tego szerszego wózka jeżdżącego wzdłuż osi y, następnie jest poprowadzona "zygzakiem" po sześciu rolkach i trafia na drugą stronę tego samego wózka gdzie zamontowałem mocowanie umożliwiające naciąg linki.Kiedy linka jest już napięta, wówczas zaciskam na niej coś w rodzaju blaszanego imadła które jest przykręcone do węższego wózka osi y.Jest to ta prostokątna blacha przykręcona z boku trzema śrubami, widoczna na pierwszym zdjęciu. Ogólnie system prosty do absurdu, wręcz pachnący prowizorką, jak zresztą cała konstrukcja maszynki W obecnej chwili nie mam możliwości wykonania dokładniejszych fotek. Może odważę się na szerszą relację z budowy w odrębnym wątku kiedy frezarka zaśpiewa i nie będzie za bardzo fałszować.
Na razie odsuwam od siebie ten zwariowany pomysł bo w swoim "dziele" zastosowałem tyle rozwiązań urągającym przyjętym na tym forum zasadom, regułom, wręcz dogmatom religijnym na temat prawidłowych projektów że chóralny śmiech i kpiny dyżurnych wybrzydzaczy usłyszą kosmonauci na stacji kosmicznej
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
@Leoo:
Ten system wymyślono podobno ponad 100 lat temu do szuflad (!) i jakoś działał...
Spróbuję wieczorem zrobić demko ze sznurków i wrzucę filmik - zasada musi działać (to widzę) - pytanie, jak ze sztywnością - ale powinna być dobra, bo długość linki między mocowaniami jest nieduża.
Przemieszcza sie - owszem - wzdłuż prowadnic - i przecież ma się przemieszczać! Ważne jest, że przemieszcza się symetrycznie. Trzymaniem bramy zajmuje się centralna śruba.linka stoi a brama się przemieszcza, niby co ma ją trzymać?
Ten system wymyślono podobno ponad 100 lat temu do szuflad (!) i jakoś działał...
Spróbuję wieczorem zrobić demko ze sznurków i wrzucę filmik - zasada musi działać (to widzę) - pytanie, jak ze sztywnością - ale powinna być dobra, bo długość linki między mocowaniami jest nieduża.