Tokarka domowej roboty

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#121

Post napisał: MlKl » 17 lip 2011, 13:38

Zabierak toczysz razem z wałem wrzeciona, albo go do tego wału spawasz. Od strony zabieraka dajesz większe łożysko skośne, czyli na wale musi być wytoczony opór o średnicy środkowego elementu i kawałek z pasowaniem pod to łożysko. Dalej w tył wałek się lekko stacza, żeby łożyska nie nabijać przez całą długość. Można też dać w tym miejscu zespół dwóch łożysk skośnych pracujących przeciwstawnie.

Na końcu wrzeciona daje się mniejsze łożysko skośne, samą końcówkę wrzeciona się gwintuje i daje tam nakrętkę dociągającą łożyska z kontrą.

Obrazek

Na rysunku u góry po lewej masz właśnie wrzeciono. Co prawda zaprojektowane tak, by zabierak na nie nakręcać, ale w praktyce lepiej go przyspawać.

Pomalutku zaczynasz załapywać, o co chodzi z obrotami :) Uwierz - przy 500 obrotach na minutę i niewyważonym materiale o fi 400 mm tokarka będzie się gięła i tańczyła jak trzcina na wietrze.



Tagi:


haski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 143
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
Lokalizacja: blachownia

#122

Post napisał: haski » 17 lip 2011, 21:37

Obrazek KOLEGA MIKI DAŁ FAJNY PROJEKT WRZECIONA NA MOJEJ FOTCE JEST TAKIE PODOBNE ALE TARCZA ZABIERAKOWA JEST NA STOŻEK MKIII SUPER ZDAJE EGZAMIN ALE MA TEŻ WIELE INNYCH ZASTOSOWAŃ MIĘDZY INNYMI ZAKŁADAM WIERTŁA FREZY ITD

Awatar użytkownika

kubaspec
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 206
Rejestracja: 16 lip 2011, 23:00
Lokalizacja: mazowieckie

#123

Post napisał: kubaspec » 17 lip 2011, 22:25

chyba autora postu na razie nie stać na takie wyszukane projekty na razie ja bym zastosował jako wariant zastępczy morze wałek od szlifierki na gwint można nakręcić zabierak i dorobić terz tarczę nakręcaną do mocowania uchwytu tokarskiego, aż z czasem gdy wpadnie trochę grosza można pomyśleć nad lepszym rozwiązaniem budowy wrzeciona,na początek tak żeby nie stracić chęci i zapału do budowy własnej maszyny to powinno wystarczyć.


ir0nhide
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 30
Posty: 31
Rejestracja: 09 wrz 2008, 23:45
Lokalizacja: Silnowo

#124

Post napisał: ir0nhide » 17 lip 2011, 22:38

MlKl pisze: Uwierz - przy 500 obrotach na minutę i niewyważonym materiale o fi 400 mm tokarka będzie się gięła i tańczyła
Wierze Ci bo wiem o czym mówisz (widziałem)

kubaspec ty to chyba czytasz w moich myślach... :grin:

BTW: Tak dla jasności; na dzień dzisiejszy mam odłożone 1tyś. i w tym budżecie chciał bym się zmieścić.

Awatar użytkownika

kubaspec
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 206
Rejestracja: 16 lip 2011, 23:00
Lokalizacja: mazowieckie

#125

Post napisał: kubaspec » 17 lip 2011, 23:00

więc 1tys.zł powinien ci wystarczyć na razie na wykonanie konstrukcji napisz morze jakie materiały do budowy posiadasz najgorsze są elementy dorabiane u tokarza ale bez tego się nie obędzie oraz silnik min.1,5kw dla obniżenia kosztów jeżeli masz w pobliżu jakiś złom totam radzę ci poszukać elementów na rame zapłacisz tam połowę tego co w sklepie (sam stosuje te metodę) dzięki tym oszczędnościom będziesz mógł sobie pozwolić na szybsze ulepszenie konstrukcji.


BorysRękojad
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 56
Rejestracja: 14 mar 2010, 15:20
Lokalizacja: Wąwóz

#126

Post napisał: BorysRękojad » 18 lip 2011, 00:44

ir0nhide pisze:
pukury pisze:tarczę do mocowania uchwytu prościej przyspawać - co za problem z łożyskami ?


Znalazłem jeszcze taką tablicę obrotów
Obrazek

Czy można się na niej wzorować przy wyborze kół pasowych ? Wygląda na to że najlepszą opcją jest silnik ~1400obr./min. ale nie jestem pewien w 100% który lepszy czy 1400/min. czy 2800/min.
Tak na szybko policzyłem że:
6`cio stopniowa regulacja dla silnika 2800/min. wyglądała by np. tak:
5 * koło pasowe na osi silnika śr. 5cm i jedno 4cm, a na osi wrzeciona analogicznie: 4cm,5cm,6cm,8cm,10cm,11cm = 3500,2800,2300,1750,1400,1000obr./min = 5,10,15,20,30,35cm śr. toczonego przedmiotu.

Wnioski jakie wyciągnąłem:
1. Problematyczne staje się wykonanie tokarki o rozbieżności toczenia od 5cm do 40cm ( wymaga zastosowania więcej niż 5szt. kół pasowych)
2. Teoretycznie rzecz biorąc lepiej było by wykonać 2 tokarki - jedna do małych średnic, druga do dużych klocków, lub zastosowanie mocnego silnika 1400obr/min. - idąc przekładniami w górę (obroty) moc teoretycznie słabnie, lecz praktycznie nie powinno mieć to większego znaczenia ze względu na to że maleje średnica (ciężar) obrabianego elementu.

Dobrze dedukuje ?

PS wzór:
A - obroty osi silnika
B - obroty na wrzecionie
C - średnica koła na osi silnika
D - średnica koła na osi wrzeciona

A/B*C=D
Pisali Ci na samym początku , żeby tokarka była uniwersalna to musi mieć możliwość ustawienia obrotów od kilku dziesięciu do kilu tysięcy (do drewna) , najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowac kilka przekładni pasowych i skrzzynie np od samochodu, albo drugą przkładnię pasową , nie musisz mieć dokładnie tyle obrotów ile na załączonym obrazku , a jeżeli silnik będziesz miał za wolny to możesz zwiększyć przekładnią . Było też napisane , ze jeżeli chcesz toczyć fi 400 to tokarka musi być stabilna i masywna , na filmiku z toczącym kowbojem możesz sobie zobaczyć jaki kloc potrafi zatrzęść dosyć duża tokarką . Na początek zastanów się jak często i jak dużo będziesz toczył duże średnice , jeżeli dosyć często to ja bym się nie zastanawiał tylko robił wielkiego masywnego potwora , albo kupił zdezylowaną tokarkę do metalu ( dużą z dużym łożem ) . Twoją sytuację porównał bym do kupna samochodu , chcesz czasem przewieść dosyć duży ładunek który zmieści się do kombi, ale przewóz kombiakiem będzie długi i męczący jeżeli będziesz woził takie ładunki czasem to wystarczy , ale jak będziesz musiał często transportowac duży ładunek to tylko bus albo ciężarówka , i tak samo jest z tokarkami , z duża średnicą na małej pomęczysz się na wolnych obrotach i zrobisz ale na dużej zrobisz szybciej bez wkurwiania się . Musisz dokładnie się zastanowić co chcesz robić na tokarce , z doświadczenia ci powiem , że apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak zmarnujesz czas na jakieś małe "obracarki" to będziesz sobie pluł potem w brodę bo ten czas zmarnowany na tokarzy , spawanie , szukanie materiału mógłbyś wykorzystać na dozbieranie/ zarobienie na porządną tokarkę .No to tyle odemnie :cool:


ir0nhide
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 30
Posty: 31
Rejestracja: 09 wrz 2008, 23:45
Lokalizacja: Silnowo

#127

Post napisał: ir0nhide » 18 lip 2011, 07:03

O ludzie, jeszcze ktoś znowu chce walnąć jakiś wykład typu BHP ? To proszę się wylać w końcu raz porządnie w jednym miejscu - zbierzemy to do kupy ja to przeczytam a później umownie zakończymy już ten typ tematu i wrócimy do konkretów.
Borys ja to już słyszałem ! a ponad to napisałem 3 posty wyżej MIKI`emu :
"Wierze Ci bo wiem o czym mówisz (widziałem)"

A jeszcze dużo wcześniej napisałem też że:
"przecież nie da się wszystkiego napisać w jednym (a nawet kilku) postach...."

Dobrze może zróbmy tak że: wieczorem wrzucę obszerny projekt mojej tokarki (tak jak ja ją widzę) a dopiero wtedy będziemy w niego ingerować robiąc mu korekty. ;)

Pozdrawiam


dariusz florczyk
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 14
Rejestracja: 09 mar 2010, 13:00
Lokalizacja: Dobrzyca

#128

Post napisał: dariusz florczyk » 18 lip 2011, 19:14

Ja jestem w trakcie budowy tokarki do metalu ja wykorzystuję na łoże dwa ceowniki 120x50 i płaskownik 80x10 który jest przykręcony do ceownika i to będzie łoże jako tako rysunków nie posiadam robię tylko dokumentacje fotograficzną cała konstrukcja jest w głowie przełożenie będzie czy stopniowe przełożenie pasowe a reszta skrzynia biegów od żuka

Awatar użytkownika

kubaspec
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 206
Rejestracja: 16 lip 2011, 23:00
Lokalizacja: mazowieckie

#129

Post napisał: kubaspec » 18 lip 2011, 19:26

jeżeli masz już jakieś zdjęcia swojej maszynki to wstaw je na forum marze to pomorze naszemu koledze w zbudowaniu swojej tokarki do drewna najlepiej jakbyś miał fotki poszczególnych etapów wykonywania maszyny to na pewno bardzo by mu pomogło i rozjaśniło temat.


Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#130

Post napisał: Agent0700 » 18 lip 2011, 19:30

Witam

Jakby ktoś jeszcze wpadł na niezbyt mądry pomysł budowy tokarki, to mam do opchnięcia po kosztach silnik 1,5 kW połączony ze skrzynią od żuka i z szajbą na pasek 13 mm.

Narobić się trzeba a u mnie gotowe i niepotrzebne, sprawne, działające, z włącznikiem prawo-lewo.

Chociaż w odległych palanach może zrobię z tego tokarkę do drewna :-)

Pozdrawiam

Jacek

PS. Piszę to nie po to żeby ktoś kupił, ale po to żeby konstruktor się wcześniej zastanowił na co się porywa.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”