Tokarka do obróbki stali nierdzewnej

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#21

Post napisał: jasiu... » 20 mar 2015, 20:35

No wiesz, doprowadzenie tych maszyn do takiego optycznego stanu musiało dużo kosztować. Problem w tym, że co zostało zrobione z tych rzeczy których nie widać, to ja nie wiem.

W Polsce jest wiele firm, zajmujących się zewnętrznym odświeżaniem starych obrabiarek. Myją, malują profesjonalnymi metodami, niestety w środku pozostawiając wyrobione elementy. Tu akurat piszą o szlifowaniu łoża i że było "wyklejanie i szlifowanie" suportu poprzecznego. Jeśli remont był wykonany uczciwie, to maszyna jest lepsza, niż nowa (pytanie w jakim stanie np. koła zębate - hałas). Moim zdaniem ze zdjęcia to my sobie możemy. Trzeba wziąć tokarza, podjechać, ruszyć suportem, włączyć, zobaczyć jak wchodzą przełożenia. Na odległość trudno ocenić rzetelność przeprowadzonego remontu.

Na marginesie. Ja bym za lakiery nie płacił. Tyle to jestem w stanie sam opanować. Okleić i polakierować chyba taniej samemu. Byłoby np. na listwy pomiarowe.



Tagi:


krumpel
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 15
Rejestracja: 05 mar 2015, 08:22
Lokalizacja: słupsk
Kontakt:

Tokarka do stali nierdzewnej!

#22

Post napisał: krumpel » 21 mar 2015, 07:04

Witam!
http://www.gaskom.com.pl/product_info.p ... cts_id=246
http://www.gaskom.com.pl/product_info.p ... cts_id=241
to odesłanie do ofert ktore moge Panu zaproponować i spełnic Pana oczekiwania. Nie chce też na siłe wiec prosze zapoznać sie z tymi linkami. Moge zapenic ze maszyny ktore polecam sa sprawnie technicznie i przy obrobce zachowuja wymiary nadane. Sami pracujemy na takich maszynach.
prosze o kontakt w razie pytań tel:739624798
meil:[email protected]


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#23

Post napisał: IMPULS3 » 21 mar 2015, 10:31

jasiu... pisze:Jeśli remont był wykonany uczciwie, to maszyna jest lepsza, niż nowa
A możesz uzasadnić dlaczego ?


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#24

Post napisał: kamar » 21 mar 2015, 11:33

IMPULS3 pisze:
A możesz uzasadnić dlaczego ?
Bo dotarta, jak stara WSK-a :)


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#25

Post napisał: IMPULS3 » 21 mar 2015, 11:40

kamar pisze:Bo dotarta, jak stara WSK-a :)
Jak świeżo po szlifie to nie dotarta. :)


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#26

Post napisał: jasiu... » 21 mar 2015, 12:35

IMPULS3 pisze:A możesz uzasadnić dlaczego ?
Uzasadniam.

Zakładam, że nie były to "szlify", tylko wyprowadzenie geometrii, w tym płaskości poprzez frezowanie i skrobanie. Całość działa się na łożu kilkanaście lat pracującym, a więc wysezonowanym. Ukrytych naprężeń zero. Tu widzę przewagę.

Moja firma czasem robi też remonty i modernizacje starych obrabiarek, bo to się zwyczajnie opłaca. Jest tańsze, bo wykorzystuje się stare porządne odlewy, a z drugiej strony elementy, które powinny być nowe, są nowe. A w remoncie kapitalnym wymienia się naprawdę dużo elementów.

Wracając do propozycji kol. krumpel, mam pytanie. Czemu te maszyny są zapaćkane tą szarą farbą razem z łbami śrub. Tak zwane "skandynawskie tokarki" kojarzą mi się z pomieszczeniem pod pokładem. Taka tokarka najczęściej nie jest wyeksploatowana, ale często posiada wżery od rdzy. Nie, nie chodzi mi o wżery na prowadnicach, tam najczęściej była konserwacja (często tectyl), ale w miejscach niedostępnych, wewnątrz. Na marginesie - nie uważacie, że zachwalanie, że tokarka ma wymienione paski klinowe jest podejrzane? Po co te paski były wymieniane? Stare zgniły? Sorry, ale kumaty klient tak zacznie myśleć.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#27

Post napisał: IMPULS3 » 21 mar 2015, 12:57

jasiu... pisze: Całość działa się na łożu kilkanaście lat pracującym, a więc wysezonowanym. Ukrytych naprężeń zero. Tu widzę przewagę.

Moja firma czasem robi też remonty i modernizacje starych obrabiarek, bo to się zwyczajnie opłaca. Jest tańsze, bo wykorzystuje się stare porządne odlewy, a z drugiej strony elementy, które powinny być nowe, są nowe. A w remoncie kapitalnym wymienia się naprawdę dużo elementów.
To wszystko zgoda, ale: zrobić to dobrze to jednak dość spory koszt, czy zakłady robiące remont sa tak przystosowane co fabryka produkująca dany model-to raczej wątpię, ergonomia nowych rozwiązań czasem jest sporo lepsza, przeloty wrzecion też większe, mocowania uchwytów nowsze itd.

Ja mam umiarkowane podejście do starych maszyn, sam mam takie i z racji że są, to wszelkie reanimacje mają jako takie uzasadnienie ekonomiczne i sentymentalne :) (choc ostatnio sprzedałem bratu jedną frezarkę a w zamian kupiłem piłę taśmową :) ) więc z sentymentem też bez przesady. :)
Moje zdanie to jeśli szukac maszyny to fabrycznie nominalnej, taka spokojnie przy 8 godz. pracy popracuje min. 20 lat a póżniej to i tak weryfikuje życie. :)


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#28

Post napisał: jasiu... » 21 mar 2015, 14:51

Tak, masz rację, szacuje się, że remont kapitalny może wynieść ok. 70% kosztu nowej maszyny. Tyle że wówczas jej okres amortyzacji zaczyna się od nowa.

Z drugiej strony, mam wrażenie różniące się od twojego. Kiedyś producenci zwracali uwagę na trwałość maszyn. Dziś wielu producentów stosuje półśrodki, teoretycznie nowocześniejsze, które jednak na trwałości się odbijają. Ot na przykład łoże szybciej się wyciera, zęby w kołach szybciej się wygniatają, a śruby, choć kulowe, nie wiadomo skąd łapią luzy. To nie dotyczy tylko maszyn, ale i sprzętu AGD (pierwsze polskie pralki działają jeszcze tu i ówdzie), samochodów, elektroniki (chip w drukarce, blokujący ją po określonej ilości stron) i tak dalej.

Właśnie dlatego ja, zakładając że remont wykonuje firma, która ma i warunki i odpowiednich ludzi, skłaniam się ku stwierdzeniu, że dobrze dopieszczona maszyna posłuży jeszcze długo. A dotyczy to właśnie konwencjonalnych maszyn w szczególności. Tokarek, szlifierek, konwencjonalnych frezarek itp.


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#29

Post napisał: Majster70 » 23 mar 2015, 07:41

jasiu... pisze: Kiedyś producenci zwracali uwagę na trwałość maszyn. Dziś wielu producentów stosuje półśrodki, teoretycznie nowocześniejsze, które jednak na trwałości się odbijają
No mam niestety podobne odczucia, widać to po obrabiarkach, widać po samochodach itd. Mam wrażenie, że znakomita większość zmian wprowadzana jest nie w celu ulepszenia urządzenia, ale wyłącznie dla oszczędzenia pary groszy przy wyprodukowaniu (często właśnie kosztem trwałości urządzenia) lub możliwości pociągnięcia klienta po kieszeni...
Wracając do obrabiarek, zawsze były bardziej udane typy i te mniej. Zawsze miałem obrabiarki które z jakiś względów bardziej lub mniej mi "pasowały". Uważam, że z różnych względów, jest sensowne remontować starą, sprawdzoną obrabiarkę, nawet za cenę 3/4 nowej, praktycznie nie da się kupić tego samego, fabrycznie nowego modelu na zastąpienie posiadanego.
Można za to czasami kupić identyczny używany model w dobrym stanie, w połowie ceny remontu kapitalnego. I to chyba najlepsza ekonomicznie opcja jak się komuś nie spieszy.


Autor tematu
browarny
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 8
Posty: 47
Rejestracja: 11 mar 2015, 10:23
Lokalizacja: Gdynia

#30

Post napisał: browarny » 07 kwie 2015, 17:26

Panowie,

Jeszcze jedno pytanko.
Ile może kosztować dołożenie cyfrowych odczytów osi ?
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”