Nakrętka z brązu - robiona - czy to ma sens?

Dyskusje dotyczące śrub kulowych i trapezowych.

Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#11

Post napisał: ezbig » 01 sie 2007, 01:35

olo_3 pisze: zębatki które kupisz z pewnością maja spory luz - jedynym wyjściem jest wycięcie pasowanych na elektrodrazarce,
No nie wiem. Czytałem, że koła i paski zembate robione są w wersjach z luzem i bezluzowe. Chyba nie zrozumiałeś, że robię przekładnię zembatą. Bez przekładni pasowaej musiałbym użyć śruby z gwintem o skoku 3 mm (te bedą za mało sztywne) lub 6 mm (ta by mi pasowała, ale nakrętki powalają przy średnicy 30). Poza tym do sprzęgnięcia silnika ze śrubą używa się sprzęgła lub paska zembatego. Pasek jest gorszy?
olo_3 pisze: raczej nie wysyłaj - bo chyba sam rozumiesz ze to zbytnio nie ma sensu w takiej sytuacji,(...)
dorobienie śruby czy nakrętki na pewno nie będzie tańsze niż kupienie sklepowej, niestety te kupne tanie maja tez spory luz,
(oczywiście zaraz usłyszysz - ze nie wiem co mowie ;))
Tego nie rozumiem. Nakrętka 18x4 to 36 mm gwintu. Czy zrobienie takiego gwintu na cnc trwa więcej niż 20 minut? Widziałem tu na forum gwintowanie na tokarce faniron-a i trwało to kilka sekund. Tu mamy gwint trapezowy, więc niech to będzie 30 sekund na jedną. Całość z zakłądaniem materiału i wypaleniem papierosa przed włączeniem maszyny niech potrwa 20 minut. Tak sobie kalkuluje. W firmie, której zamawiam profile, cena za godzine pracy wynosi od 60 do 180 zł. 180 zł jest np. na wiertarce cnc, która wierci w trzech osiach do fi50 i przyjmuje detale o długości kilkunastu metrów, więc tu chyba jest najwyższa stawka. Jeśli za toczenie cnc stawka byłaby podobna (nie wiem tego), to czy wytoczenie 6 gwintów będzie kosztować więcej niż 60 zł (20 minut)? Oświeć mnie, dlaczego się nie opłaci?

Co do luzu to po to chcę 6 nakrętek, żeby go skasować.



Tagi:


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#12

Post napisał: olo_3 » 01 sie 2007, 02:02

ezbig pisze:koła i paski zembate robione są w wersjach z luzem i bezluzowe
tak, prawda,
ale na pewno jeszcze nie znasz ceny bezluzowych ;)
ezbig pisze:Nakrętka 18x4 to 36 mm gwintu. Czy zrobienie takiego gwintu na cnc trwa więcej niż 20 minut
nie będzie dłużej niż 20 nawet jak by robić z flasza i wiercić otwory mocuje i kolki pasowe, ale problem polega na tym ze trzeba dorobić nakrętkę pod istniejące śruby (raczej nie będzie to od pierwszego podejścia), zwykle jest tak ze trzeba wykonać w takim wypadku kila sztuk na schrot, pomierzyć, poprawić program pozmieniać parametry gwintowania, tak się robi pasowe nakrętki czego koledzy nie rozumieją.
ezbig pisze:to czy wytoczenie 6 gwintów będzie kosztować więcej niż 60 zł (20 minut)? Oświeć mnie, dlaczego się nie opłaci?
maszyna pobiera samego prądu na 1h pracy 40KW, operator kosztuje firmę na 1h - 25 euro (na pracownika poza wyplata są jeszcze inne koszta) , 1KW kosztuje 1,2euro jedna płytka do gwintu trapezowego kosztuje 8euro, nie wspominając o innych kosztach (programista, dnc, camy itd. można by długo), amortyzacja, narzędzia pomiarowe do gwintu - zapytaj filozofów czy maja takowe (i nie mam na myśli grzebienia, którego tez pewnie nie maja, rozmawiamy o gwincie tr. wew.),

to tak jak w kuchni czy wystarczy jeden garnek (i nic więcej) do jej funkcjonowania ?

generalnie ogradzam Ci gwintowanie na konwencjonalnej maszynie - gwarantuje ze nie będziesz zadowolony z wyniku.
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2166
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#13

Post napisał: qqaz » 01 sie 2007, 02:06

olo_3 pisze:chyba nie uważasz ze na kilku nakrętkach idzie się wzbogacić ?
Jasne że tu jest tylko złośliwość - i podkładka dla cytatu którym mnie wkurzyłeś. Nie wątpię że powodem była zwykła chęć pomocy choć wyszło śmiesznie
olo_3 pisze:jak byś kiedyś cos takiego obsługiwał to wiedział byś
- 15 lat temu miałem w gesti NUMSa na TURze - coś jeszcze pamiętam (chyba)
olo_3 pisze:sprawdź wpierw jak to działa a później wypowiadaj się w temacie
tu znowu " wyłazi Olo_3" A mże tak dokładniej przeczytać z cieniem podejrzenia że jednak to możliwe? Czy jak Olo nie rozumie ( możliwe że opis lakoniczny i niejasny) to znaczy że niemożliwe? Olo, każdy może wiedzieć coś ciekawego.
olo_3 pisze:dalsze żale
dalszych nie będzie

Awatar użytkownika

DZIKUS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1243
Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
Kontakt:

#14

Post napisał: DZIKUS » 01 sie 2007, 02:20

olus, zamiast pieperzyc glupoty, moze byc raczyl potwierdzic, lub zaprzeczyc ponizszemu zdaniu:
SRUBY TRAPEZOWE, MIMO PEWNYCH OGRANICZEN, NADAJA SIE DO AMATORSKICH MASZYN CNC I SPELNIAJA SWOJA FUNKCJE, CZEGO DOWODEM SA MASZYNY ZBUDOWANE PRZEZ INNYCH FORUMOWICZOW.

i daruj sobie jakies osobiste wycieczki, bo ani to smieszne, ani denerwujace, tylko zwyczanie zenujace.

ezbig,

wiele na tych nakretkach nie zaoszczedzisz przy tak malej ilosci. mozesz cos urwac na materiale, robiac je o mniejszej srednicy niz znormalizowane handlowe. ja bede tak robil u siebie, ale ze wzgledu na malo miejsca pod i nad krzyzakeim stolika w mojej maszynie. co do ceny wykonania na cnc, to nie jest to takie proste jak ci sie wydaje, bo nie wliczasz w to calego czasu przygotowawczo-zakonczeniowego, ktory przy kilku sztukach zajmuje wiecej niz samo wykonanie roboty. no i nie licz, ze sie taka nakretke wyrzezbi w 30sekund - maly gwint, to maly nozek a to z kolei male parametry obrobki zeby go nie zlamac.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#15

Post napisał: olo_3 » 01 sie 2007, 02:27

DZIKUS pisze:olus, zamiast pieperzyc glupoty, moze byc raczyl potwierdzic, lub zaprzeczyc ponizszemu zdaniu: SRUBY TRAPEZOWE, MIMO PEWNYCH OGRANICZEN, NADAJA SIE DO AMATORSKICH MASZYN CNC I SPELNIAJA SWOJA FUNKCJE, CZEGO DOWODEM SA MASZYNY ZBUDOWANE PRZEZ INNYCH FORUMOWICZOW.
pewnie ze się nadają podobnie jak pręty gwintowane metryczne używane przez niektórych forumowiczow - no co kreci się

w mojej ocenie do cnc nadają się tylko i wyłączenie śruby kulowe, inna kwestia jest budżet na amatorska maszynę.
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.

Awatar użytkownika

DZIKUS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1243
Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
Kontakt:

#16

Post napisał: DZIKUS » 01 sie 2007, 02:52

olo_3 pisze:
DZIKUS pisze:olus, zamiast pieperzyc glupoty, moze byc raczyl potwierdzic, lub zaprzeczyc ponizszemu zdaniu: SRUBY TRAPEZOWE, MIMO PEWNYCH OGRANICZEN, NADAJA SIE DO AMATORSKICH MASZYN CNC I SPELNIAJA SWOJA FUNKCJE, CZEGO DOWODEM SA MASZYNY ZBUDOWANE PRZEZ INNYCH FORUMOWICZOW.
pewnie ze się nadają podobnie jak pręty gwintowane metryczne używane przez niektórych forumowiczow - no co kreci się

w mojej ocenie do cnc nadają się tylko i wyłączenie śruby kulowe, inna kwestia jest budżet na amatorska maszynę.
przez 100 lat rozne maszyny, byly budowane na srubach trapezowych i dzialaly. osobiscie mialem do czynienia z bardzo precyzjnymi wiertarkami wspolrzednosciowymi deckel, ktore byly na srubach trapezowych - byly to najdokaldniejsze maszyny w firmie, na wyswietlaczu linialow elektronicznych (heidenhain) zawsze sie pokazywalo tyle o ile sie przekrecilo korbe.
sa trzy zasadnicze powody dla ktorych w maszynach cnc powszechnie stosuje sie sruby toczne: wysoka sprawnosc, trwalosc i mozliwosc uzyskania duzych przyspieszen napedzanych zespolow.
jesli ktos sklada mala maszne do obrobki miekkich metali to i tak poza ruchami nastawczymi nie bedzie korzystal z predkosci jakie oferuja sruby toczne (pomijajac, ze sterowanie nie wyda). jesli ktos bedzie uzywal maszyny powiedzmy srednio 4 gdozny na dobe (a nie do pracy na 3 zmiany przez caly tydzien) to sruba i nakretki trapezowe porzadnie sie dotra dopiero po minimum roku pracy, troche zuzyja po min 3, a do wymiany bede moze po 10 (zakladajac prace w totalnym syfie, ze wszedobylskimi wiorami, najlepiej jeszcze z jakiegos kruchego mosiadzu, zeby sie wszedzie wpychaly). w takiej maszynei sruba kulowa poza wyzsza sprawnoscia nie ma zadnego uzasadnienia, a czasem moze wrecz przeszkadzac z powodu braku samohamownosci - akurat w mojej maszynie bardzo by mi to przeszkadzalo.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#17

Post napisał: ezbig » 01 sie 2007, 03:14

olo_3 pisze: ale na pewno jeszcze nie znasz ceny bezluzowych ;)
Jutro poznam.
olo_3 pisze: nie będzie dłużej niż 20 nawet jak by robić z flasza i wiercić otwory mocuje i kolki pasowe, ale problem polega na tym ze trzeba dorobić nakrętkę pod istniejące śruby (raczej nie będzie to od pierwszego podejścia), zwykle jest tak ze trzeba wykonać w takim wypadku kila sztuk na schrot, pomierzyć, poprawić program pozmieniać parametry gwintowania, tak się robi pasowe nakrętki czego koledzy nie rozumieją.
olo_3 ja oczekuje zwykłej rzemiślniczej roboty. Gwint trapezowy w/g normy. Nie oczekuje bezluzowej śruby trapezowej :smile: . Luz będę kasował drugą nakrętką.
olo_3 pisze: maszyna pobiera samego prądu na 1h pracy 40KW, operator kosztuje firmę na 1h - 25 euro (na pracownika poza wyplata są jeszcze inne koszta) , 1KW kosztuje 1,2euro jedna płytka do gwintu trapezowego kosztuje 8euro, nie wspominając o innych kosztach (programista, dnc, camy itd. można by długo), amortyzacja, narzędzia pomiarowe do gwintu - zapytaj filozofów czy maja takowe (i nie mam na myśli grzebienia, którego tez pewnie nie maja, rozmawiamy o gwincie tr. wew.),

to tak jak w kuchni czy wystarczy jeden garnek (i nic więcej) do jej funkcjonowania ?
Gdyby jedna wielka maszyna miała zarabiać na siebie, tak jakby tylko ona w firmie zarabiała to pewnie byłoby to dobre, tylko mało konkurencyjne. Maszyny są po to aby obniżać koszty. Według takiej kalkulacji, to taniej byłoby dać gościowi gwintownik do ręki i niech robi. Takie sprawy liczy się globalnie dla całej firmy lub działu i z tego wychodzi stawka za godzinę pracy. Z takim podejściem to w firma, którą często tu wspominam, powinna być cały czas do tyłu, a z tego co widzę to właściciel nie ma już miejsca gdzie stawiać nowe maszyny, bo wykupił cały możliwy teren wokół siebie.

cyt: "programista, dnc, camy itd. można by długo" - :smile: to jest naprawdę mało istotne. Wydaje mi się, że cnc powstało, żeby było szybciej i taniej. Ja chcę prosty gwint, zgodnie z normą, więc to chyba z szablonu idzie.

Przychodzę do fotografa i mówię że chcę zdjęcie do dowodu, a ten powie: no wie pan to będzie kosztować bo: światło /8tys. jedna lampa, a mam tu trzy/, system przesuwania oświetlenia kosztował 15tys., statyw 4tys. głowica do statywu 2tys., aparat 15 tys. /ale to samo body/, a obiektyw 3 tys. /a mam tu jeszcze w szafie kilka/, komputer 4 tys., monitor 4 tys., photoshop i dodatki 4 tys, drukarka termosublimacyjna 300 zł, pracownik dostaje 3tys. wypłaty - proszę sobie wybrać ujęcie, zaraz zrobimy delikatny retusz. Czekamy 3 minuty - proszę już są 4 zdjęcia, no to... 20 zł poproszę.

Co do kuchni, to chyba oczywiste, ale rynek reguluje pewne sprawy. To, że ja używam kamery za 24tys. do nagrywania, a jakaś firma "krzak" za 1,5tys - klienta nie obchodzi. Jego interesuje efekt końcowy, który ma zmierzalną cenę i można porównać. Ja kupiłem dobry sprzęt, żeby się nie męczyć jak ten z amatorską zabawką, a uwierz mi, że jak potrafi to i z zabawki dużo wyciśnie.
olo_3 pisze: generalnie ogradzam Ci gwintowanie na konwencjonalnej maszynie - gwarantuje ze nie będziesz zadowolony z wyniku.
Kupie sobie wałek aluminiowy i zobaczę jak to wychodzi.

[ Dodano: 2007-08-01, 03:42 ]
DZIKUS pisze: wiele na tych nakretkach nie zaoszczedzisz przy tak malej ilosci. mozesz cos urwac na materiale, robiac je o mniejszej srednicy niz znormalizowane handlowe. ja bede tak robil u siebie, ale ze wzgledu na malo miejsca pod i nad krzyzakeim stolika w mojej maszynie. co do ceny wykonania na cnc, to nie jest to takie proste jak ci sie wydaje, bo nie wliczasz w to calego czasu przygotowawczo-zakonczeniowego, ktory przy kilku sztukach zajmuje wiecej niz samo wykonanie roboty. no i nie licz, ze sie taka nakretke wyrzezbi w 30sekund - maly gwint, to maly nozek a to z kolei male parametry obrobki zeby go nie zlamac.
No pewnie najwięcej oszczędzę, jak sobie sam zrobie. Co do cen na cnc to sprawdzę. Już się nie raz przekonałem - mówili mi "nie opłaci się", a okazywało się, że poprostu takie było wyobrażenie.

Sam przekonałem się co do lasera. Jedna firma zażyczyła sobie za cięcie 400 zł + materiał mój, a w innej wycenili na 120 zł z ich materiałem.

Inny przykład sprężyny. Złożyłem zapytanie i z jedej firmy przyszło przy 4 szt. - 400 zł/szt.!!! W innej, technolog cmokając, że będzie drogo w końcu wydusił, że po 30 zł.

A z cnc, wysłałem zapytanie do Iskry i muszę, aż jutro sprawdzić telefonicznie, czy to nie pomyłka, bo za powiercone i przycięte na wymiar wałki dostałem ceny lepsze niż u chaos-a. Obudowy też mają tanie, tylko łożyska drogie bo lepsze, ciekawe czy by pasowały do tych tańszych.


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#18

Post napisał: olo_3 » 01 sie 2007, 09:16

DZIKUS pisze:sa trzy zasadnicze powody dla ktorych w maszynach cnc powszechnie stosuje sie sruby toczne: wysoka sprawnosc, trwalosc i mozliwosc uzyskania duzych przyspieszen napedzanych zespolow.
z ta trwałości to tak sobie,
zapomniales o drobnym szczególe - dokładność

ezbig,
nom ok,
jak wiesz lepiej to co się będę kluci, ja wytłumaczyłem ci jak to wygląda,
tak na marginesie tokarka 40kw to jest mała maszyna, dużo to jest 120kw
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.

Awatar użytkownika

DZIKUS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1243
Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
Kontakt:

#19

Post napisał: DZIKUS » 01 sie 2007, 11:45

olo_3 pisze:
DZIKUS pisze:sa trzy zasadnicze powody dla ktorych w maszynach cnc powszechnie stosuje sie sruby toczne: wysoka sprawnosc, trwalosc i mozliwosc uzyskania duzych przyspieszen napedzanych zespolow.
z ta trwałości to tak sobie,
zapomniales o drobnym szczególe - dokładność

KONKRETY, KONKRETY, KONKRETY!!
typ sruby nie ma nic wspolnego z jej dokaldnoscia. wpsomniana wczesniej wiertarka wsp0olrzednisciowa rowniez byla na srubach trapezowych i mozesz mi do konca zycia wmawiac, ze nie byla dokladna.
poza tym porownaj sobie dokladnosci podstawowych klas srub trapezowych i srub tocznych - sa podobne. chyba, ze twoim zdaniem do amatorskij grawerki powinno sie montowac sruby po kilkanascie tysiecy sztuka, najlepiej robione na zmowienie np. w avii. :/
zejdz na ziemie.
olo_3 pisze: ezbig,
nom ok,
jak wiesz lepiej to co się będę kluci, ja wytłumaczyłem ci jak to wygląda,
tak na marginesie tokarka 40kw to jest mała maszyna, dużo to jest 120kw
w jakiejs stoczni to moze i tak jest, w normalnych warsztatach "normalna" tokarka ma kilka kw a "duza" kilkanascie.
zejdz na ziemie - powtarzam to po raz kolejny.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#20

Post napisał: ezbig » 01 sie 2007, 12:29

olo_3 pisze:ezbig,
nom ok,
jak wiesz lepiej to co się będę kluci, ja wytłumaczyłem ci jak to wygląda,
tak na marginesie tokarka 40kw to jest mała maszyna, dużo to jest 120kw
olo_3 jak pewnie zauważyłeś jestem dość cierpliwy i raczej nie mam zamiaru się kłucić. Możesz mieć tokarkę i z silnikiem o mocy 1MW jeśli masz obłożenie na taką maszynę, ale nie to głównie określa cenę za robotę. Ja płacę za usługę i nie intersuje mnie jak dużą tokarką to zrobisz. Zwykle duża maszyna robi wszystko taniej niż mała, trzeba jej tylko zapewnić ciągłość pracy. Cenę reguluje rynek. Jak będziesz liczył za drogo to w końcu pójdziesz z torbami.

(na marginesie jak już jesteś taki perfekcyjny to symbol Wata piszemy dużą literą bo jest to od imienia)

[ Dodano: 2007-08-01, 13:13 ]
olo_3 co do luzów na paskach, to te akurat można skasować programowo, wprzeciwieństwie do tych na śrubie. Może więc nie będzie tak źle z tymi paskami.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Śruby Kulowe / Śruby Trapezowe”