Wasze drukarki są teraz komuś bardzo potrzebne

[Grawer.Gift]

A jakby Twoje dziecko (nie wiem czy masz dlatego daje przykład) miał podobny problem to czy Ty byłbyś zadowolony jakby Ci ktoś powiedział nie ma sensu. Sytuacja analogiczna.

Przypomniał mi się cytat z Barei ,,Miś"

to scena jak milicjant czyta poradnik :

,,Szczupak: A gdyby tu było przedszkole w przyszłości ... i wasz synek mały przechodził ... w przyszłości. A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie. Więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu !!!!!!"

analogia
-:)

[kubus838]

A mnie to dziwi. Ktoś prosi o pomoc i jeżeli chce to mu pomagam a jeżeli nie chce to wychodze i po sprawie. Ale pisząc w takim temacie, że to się nie opłaca, że nie ma sensu to jest poprostu chore. Sprawa jest prosta albo chcesz pomóc albo nie chcesz. Mało togo osoba pisząca taki post od razu zaznacza aby pomoc taka była darmowa, ale żeby było śmiesznie taka pomoc dla kilku osób nie przedstawia żadnej wartości pieniężnej mówiąc krótko nic nikt na tym nie zarobi. A koszty poniesione przez wykonawców są minimalne, dlatego autor postu wybrał taką metode. Dlatego dziwi mnie podejście dwóch osobników - nie chcesz to nie. Ale zarobić na tym nie zarobisz tego możesz być pewien. A wciskanie metod typu forma gipsowa itd to już wogóle zakrawa na kpine i jeszcze dwóch taki ch pseudo kolegów się wymądrza. Dlatego moja rada jest tak - odpuście takie tematy i więcej nic już nie doradzajcie bo tylko zamieszanie wprowadzacie. A wasze wypwiedzi nic konstruktywnego nie wnoszą.

robert

[oprawcafotografii]

...
Tu nie chodzi o przygotowanie "zbroi" dla psa tylko o przygotowanie protez fragmentów żeber które osłaniaja płuca i serce i po to ktoś chce skanować całego psa. Ale jak przeczytałeś wyżej można to zrobić poprzez kilka zdjęć przy pomocy aparatu i i odpowiedniego programu. Skany psa są potrzebne do odzwierciedlania kształtu klatki piersiowej psa. Problem jest tylko jeden z jakiego materiału wykonać te fragmentu? Ale skoro dziecku udało się wszczepić jakieś fragmenty tchawicy to dla psa też można przygotować takie zamienniki.

Mozna - wystarczy zrobic odcisk w gipsie etc.

Bo chyba nie wymysliles, ze ktos chce cokolwiek wszczepiac temu psu pod skore?

q

[kubus838]

Jeżeli masz włosy na głowie to sam zrób odcisk swojej głowy w gipsie albo w silikonie i zobaczysz dlaczego taka metoda odpada. A żeby Ci przybliżyć bardziej problem to na początek walnij się w głowe czymś twardym potem niech Ci rane zaszyją a po zdjęciu szwów zrób sobie odcisk w gipsie albo w siliconie i wtedy zoboaczymy jak się poczujesz. A tak na marginesie to czasem nie jest piesek shih tzu?

A co do wszczepiania to protezy kości już od 30 lat się ludziom wszczepia i nie zawsze są to protezy ze stopów metalu. Nie słyszałeś o dziecku które miało wrodzoną wade tchawicy i żeby dziecko mogło żyć normalnie wydrukowano jej protezy na drukarce 3d i wszczepiono.

Dzisiaj takie operacje jak wstawianie implantów kości są już rutyną i nie mam na myśli stomatologii a bardziej myśle o medycynie upiększającej. Przykład a prosze: likwidowanie zmarszczek na twarzy poprzez wstawienie odpowiednich żyłek w tkanki twarzy. A co do protez kości to sam jestem tego przykładem. Najpierw ją miałem w ręku a na drugi dzień już widziałem ją na zdjęciu rtg. Po miesiącu nawet nie myślałem już o tym co mi wstawili. I od prawie pięciu lat nie mam z tym żadnego problemu. A gdyby nie ten zabieg miałbym tylko jedna ręke.

Dlatego niech założyciel tego postu podejmie decyzje jaką metodą chce wykonać elementy aby pomóc temu psu. Czy zrobić to na drukrace 3d, czy wpakować psa w gips aby zrobić odcisk. Z racji tego, że to jest jeszcze mały piesek to jego korpus będzie się zmieniać raz na rok. I co będzie lepsze czy zbroja wykonana z czegoś i zmieniana raz na rok czy odpowiedni "stelaż" wydrukowany na drukarce 3d który można zmieniać nawet trzy razy w roku. Pewnie, że lepsze by były implanty kości ale z waszym podejściem to szybciej ten pies w kosmos poleci.

Jeszcze jedno male ale: popisaliśmy prawie trzy strony i nic z tego konkretnego nie wyszło. Dwóch ludzi odradza wydruk na drukarce tylko proponują "wyższą technologie" ale w dalszym ciągu pies jak się męczył tak się męczy. To tak jak na Wiejskiej dużo dyskusji, krzyku a efektem tego jest co - a nic. Dlatego już nic "nowoczesnego" nie piszcie dajcie się wypowiedzieć właścicielce tago psa poprzez założyciela tego tematu.

robert

[ProCoPrint3D]

Tak czytam i czytam aż głowa boli od pomysłowości .
1. Przy odlewach z gipsu goli się psa albo głowę, a że już trochę czasu minęło pewnie rany są zagojone.
2. nikt nie będzie drukował podskórnych protez kości bo to się nie opłaca dla piesa , który i tak za kilka lat padnie .
3. Jeśli do tej pory żyje i nic mu nie jest to może nie trzeba mu tej protezy
4.wystarczy podać obwód klatki piersiowej, długość i protezę można zrobić nie skanując psa i tu jest twoja rola kolego założycielu postu.
Mogę podjąć się zrobienia czegoś takiego bo i tak testuję na razie maszynę.
Daj namiary gdzie to wysłać i jak już pisałem potrzebne są wymiary psa.

[mc2kwacz]

368*175*214

[kubus838]

2. nikt nie będzie drukował podskórnych protez kości bo to się nie opłaca dla piesa , który i tak za kilka lat padnie .

Ciekawe stwierdzenie. A Ty albo za Ciebie płacą do zus-u. A to też się nie opłaca.

robert