Usuwanie rdzy...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 lis 2005, 10:25
- Lokalizacja: Poznan
Usuwanie rdzy...
Witam serdecznie,
Zaczelem sprzatac graz i znalazlo sie kilka pudelek z roznego rodzaju srubami, nakretkami i innymi metalowymi drobiazgami, ktore pokryte sa czesciowo rdza. Nie chce tego odrazu zlomowac a noz-widelec kiedys sie przyda.
Mam pytanie - czy jest jakis prosty domowy sposob aby usunac ta rdze? Chcialbym np. wszystko wstepnie posortowac i wsypac do jakiegos wiaderka i potem zalac jakas mikstura... ale czym? Nafta? Coca-cola? Tylko jak mam wszystko potem wycierac to mnie cos trafi, najlpiej jakbym to wysypal na jakas plyte i by sobie schlo... ale np. jak po nafcie ma schnac w kotlowni to wole nie ryzykowac z oparami
Jakies propozycje i sugestie?
Zaczelem sprzatac graz i znalazlo sie kilka pudelek z roznego rodzaju srubami, nakretkami i innymi metalowymi drobiazgami, ktore pokryte sa czesciowo rdza. Nie chce tego odrazu zlomowac a noz-widelec kiedys sie przyda.
Mam pytanie - czy jest jakis prosty domowy sposob aby usunac ta rdze? Chcialbym np. wszystko wstepnie posortowac i wsypac do jakiegos wiaderka i potem zalac jakas mikstura... ale czym? Nafta? Coca-cola? Tylko jak mam wszystko potem wycierac to mnie cos trafi, najlpiej jakbym to wysypal na jakas plyte i by sobie schlo... ale np. jak po nafcie ma schnac w kotlowni to wole nie ryzykowac z oparami
Jakies propozycje i sugestie?
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Domowy sposób to wrzucenie tego zardzewiałego miksu do wiaderka z naftą lub jeszcze lepiej olejem napędowym. Nafta nie rozpuści oczywiście rdzy ale rozmiękczy i osłabi jej przywiązanie do detali. Zależnie od stopnia skorodowania taka kąpiel powinna trwać godzinę lub dłużej. Potem wystarczy odcedzić całe żelastwo, rozsypać dla odsączenia na jakiejś ścierce i bez szczegółowego wycierania wsypać wilgotne spowrotem do pojemników. Taki zabieg pozwoli tuż przed użyciem ......latwiej usunąć luźny rdzawy osad zwykłą szmatką ale przede wszystkim znacznie przyhamuje postępowanie dalszej korozji z powodu natłuszczenia powierzchni metalu.Dla lepszego zakonserwowania antykorozyjnego do kąpieli można też dodać niewielką ilość dowolnego oleju którego używasz przy naprawach samochodu. Śruby rdzewieją bo widocznie w garażu masz wilgoć. W takiej sytuacji używanie jakiegoś odrdzewiacza chemicznego może przynieść odwrotny skutek. Śruby, jeżeli nawet zostanie z nich wytrawiona cała rdza, bardzo szybko zaczną korodować od nowa- kto wie czy nawet nie szybciej.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1555
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
daj se spokój !
nic juz nie zrobisz -korozja bądzie postępować i nic nie poradzisz
wydasz pieniądze a i tak nie wykorzystasz śrubek bo jak znam zycie kupisz nowe
jak chcesz uratować to zbierz wszystie żelastwa co masz jak najwięcej zawieź do cynkowni i kaz pocynkować
tam jest mile widziany wsad ~ 50 kg (mniej nie chcą robić)
zapłacisz około 20-30 zł i bedzie ganz nówka
ja kiedys zebrałem śrub nakrętek i wszelakiego zlomu około 120 kg pocynkowałem i wyszło mnie to 50 zł
posortowałem i nie kupuję juz od roku nowych
nic juz nie zrobisz -korozja bądzie postępować i nic nie poradzisz
wydasz pieniądze a i tak nie wykorzystasz śrubek bo jak znam zycie kupisz nowe
jak chcesz uratować to zbierz wszystie żelastwa co masz jak najwięcej zawieź do cynkowni i kaz pocynkować
tam jest mile widziany wsad ~ 50 kg (mniej nie chcą robić)
zapłacisz około 20-30 zł i bedzie ganz nówka
ja kiedys zebrałem śrub nakrętek i wszelakiego zlomu około 120 kg pocynkowałem i wyszło mnie to 50 zł
posortowałem i nie kupuję juz od roku nowych
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1555
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
można i tak ..........ALZ pisze:Tanio i szybko to kwasem solnym-roztwór 25% rozpuszcza rdzę bez szkody dla stali.
Trzeba potem dobrze wypłukać, przedmuchać i zakonserwować.
tyle tylko że wypłukac dobrze to znaczy jak ?
w domowych warunkach to prawie niemożliwe
pozostawienie choćby śladowych ilości chlorków spowoduje przyspieszoną korozję !
specjaliści mają do płukania specjalne roztwory które neutralizują chlorki
zaprawdę powiadam wam czy to duzo 20-30 zł aby odnowić wszystko na blask
czy warto bawić się w domowego chemika ?
no i na koniec pytanie gdzie trzeba tro wytrawiać w tym kwasie ? w domu garażu komórce czy na wolnym powietrzu ?
zapewniam (a wiem co pisze ) że w promieniu 20-30 m od pojemnika z kwasem wszystkie metalowe rzeczy zardzewieją w ciągu miesiąca !!!
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 lis 2005, 10:25
- Lokalizacja: Poznan
Dziekuje za porady... Musze sie nad tym zastanowic ale rozwiazanie z cynkowaniem wydaje mi sie bardzo dobre... reszta pomyslow tez dobra tylko nie wiem czy to na takie faktycznie warunki domowe. Jezeli cynkownaie nie jest takie drogie to czemu nie, no al minusem jest to, ze troche musi tego byc... maks mam tego z 20-25kg
A przed tym cynkowaniem trzeba to jakos przygotowac? Czy tak jak jest z rdza i zabrudzeniami?
A przed tym cynkowaniem trzeba to jakos przygotowac? Czy tak jak jest z rdza i zabrudzeniami?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5345
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
A ja bym za bardzo się tym złomem nie przejmował.
Niby śruby to połączenia rozłączne, ale często zdarzają się poprzeciągane gwinty, popękane na skutek naprężeń. Dodatkowo korozja powoduje powstawanie wżerów i osłabia jeszcze bardziej śrubę. Kąpiel w nafcie z olejem, czy ropie - jak najbardziej, ale żeby cynkować? To się chyba nie za bardzo opłaci. Wszystko zależy, czy są to śruby nowe, które "zaszły rdzą", czy mocno skorodowane stare i zużyte, wielokrotnie wykorzystywane, mocno zużyte elementy. Takich chyba cynkować nie warto.
Niby śruby to połączenia rozłączne, ale często zdarzają się poprzeciągane gwinty, popękane na skutek naprężeń. Dodatkowo korozja powoduje powstawanie wżerów i osłabia jeszcze bardziej śrubę. Kąpiel w nafcie z olejem, czy ropie - jak najbardziej, ale żeby cynkować? To się chyba nie za bardzo opłaci. Wszystko zależy, czy są to śruby nowe, które "zaszły rdzą", czy mocno skorodowane stare i zużyte, wielokrotnie wykorzystywane, mocno zużyte elementy. Takich chyba cynkować nie warto.