Usuwanie rdzy...

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
berzer
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 126
Rejestracja: 04 lis 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznan

Usuwanie rdzy...

#1

Post napisał: berzer » 10 lis 2007, 17:24

Witam serdecznie,

Zaczelem sprzatac graz i znalazlo sie kilka pudelek z roznego rodzaju srubami, nakretkami i innymi metalowymi drobiazgami, ktore pokryte sa czesciowo rdza. Nie chce tego odrazu zlomowac a noz-widelec kiedys sie przyda.

Mam pytanie - czy jest jakis prosty domowy sposob aby usunac ta rdze? Chcialbym np. wszystko wstepnie posortowac i wsypac do jakiegos wiaderka i potem zalac jakas mikstura... ale czym? Nafta? Coca-cola? ;) Tylko jak mam wszystko potem wycierac to mnie cos trafi, najlpiej jakbym to wysypal na jakas plyte i by sobie schlo... ale np. jak po nafcie ma schnac w kotlowni to wole nie ryzykowac z oparami ;)

Jakies propozycje i sugestie?



Tagi:


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#2

Post napisał: diodas1 » 10 lis 2007, 18:18

Domowy sposób to wrzucenie tego zardzewiałego miksu do wiaderka z naftą lub jeszcze lepiej olejem napędowym. Nafta nie rozpuści oczywiście rdzy ale rozmiękczy i osłabi jej przywiązanie do detali. Zależnie od stopnia skorodowania taka kąpiel powinna trwać godzinę lub dłużej. Potem wystarczy odcedzić całe żelastwo, rozsypać dla odsączenia na jakiejś ścierce i bez szczegółowego wycierania wsypać wilgotne spowrotem do pojemników. Taki zabieg pozwoli tuż przed użyciem ......latwiej usunąć luźny rdzawy osad zwykłą szmatką ale przede wszystkim znacznie przyhamuje postępowanie dalszej korozji z powodu natłuszczenia powierzchni metalu.Dla lepszego zakonserwowania antykorozyjnego do kąpieli można też dodać niewielką ilość dowolnego oleju którego używasz przy naprawach samochodu. Śruby rdzewieją bo widocznie w garażu masz wilgoć. W takiej sytuacji używanie jakiegoś odrdzewiacza chemicznego może przynieść odwrotny skutek. Śruby, jeżeli nawet zostanie z nich wytrawiona cała rdza, bardzo szybko zaczną korodować od nowa- kto wie czy nawet nie szybciej.


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#3

Post napisał: numerek » 10 lis 2007, 19:33

daj se spokój !
nic juz nie zrobisz -korozja bądzie postępować i nic nie poradzisz
wydasz pieniądze a i tak nie wykorzystasz śrubek bo jak znam zycie kupisz nowe
jak chcesz uratować to zbierz wszystie żelastwa co masz jak najwięcej zawieź do cynkowni i kaz pocynkować
tam jest mile widziany wsad ~ 50 kg (mniej nie chcą robić)
zapłacisz około 20-30 zł i bedzie ganz nówka

ja kiedys zebrałem śrub nakrętek i wszelakiego zlomu około 120 kg pocynkowałem i wyszło mnie to 50 zł
posortowałem i nie kupuję juz od roku nowych

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#4

Post napisał: ALZ » 10 lis 2007, 19:56

Tanio i szybko to kwasem solnym-roztwór 25% rozpuszcza rdzę bez szkody dla stali.
Trzeba potem dobrze wypłukać, przedmuchać i zakonserwować.


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#5

Post napisał: numerek » 10 lis 2007, 20:06

ALZ pisze:Tanio i szybko to kwasem solnym-roztwór 25% rozpuszcza rdzę bez szkody dla stali.
Trzeba potem dobrze wypłukać, przedmuchać i zakonserwować.
można i tak ..........
tyle tylko że wypłukac dobrze to znaczy jak ?
w domowych warunkach to prawie niemożliwe
pozostawienie choćby śladowych ilości chlorków spowoduje przyspieszoną korozję !

specjaliści mają do płukania specjalne roztwory które neutralizują chlorki

zaprawdę powiadam wam czy to duzo 20-30 zł aby odnowić wszystko na blask
czy warto bawić się w domowego chemika ?

no i na koniec pytanie gdzie trzeba tro wytrawiać w tym kwasie ? w domu garażu komórce czy na wolnym powietrzu ?

zapewniam (a wiem co pisze ) że w promieniu 20-30 m od pojemnika z kwasem wszystkie metalowe rzeczy zardzewieją w ciągu miesiąca !!!

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#6

Post napisał: ALZ » 10 lis 2007, 20:11

Obowiązkowo na zewnątrz bo kwas solny dymi, całą obróbkę najlepiej przeprowadzić w koszu zanurzanym do kwasu a następnie przepłukać dokładnie bieżącą wodą. Jest to sposób powszechnie stosowany w galwanizerniach.


Autor tematu
berzer
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 126
Rejestracja: 04 lis 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznan

#7

Post napisał: berzer » 10 lis 2007, 20:18

Dziekuje za porady... :) Musze sie nad tym zastanowic ale rozwiazanie z cynkowaniem wydaje mi sie bardzo dobre... reszta pomyslow tez dobra tylko nie wiem czy to na takie faktycznie warunki domowe. Jezeli cynkownaie nie jest takie drogie to czemu nie, no al minusem jest to, ze troche musi tego byc... maks mam tego z 20-25kg :D

A przed tym cynkowaniem trzeba to jakos przygotowac? Czy tak jak jest z rdza i zabrudzeniami? ;)


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#8

Post napisał: numerek » 10 lis 2007, 20:23

nic nie trzeba przygotowywać
galwanizernia zrobi to w ramach ceny -od tego jest !
co to by było gdyby im dostarczać przygotowane detale ? :lol:

zadzwoń zapytaj może mają małe bebny i wystarczy 20 kg
ja zawoziłem do dużej galwanizerni gdzie w bęben wchodzi min 40 kg


Autor tematu
berzer
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 126
Rejestracja: 04 lis 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznan

#9

Post napisał: berzer » 10 lis 2007, 20:29

Ok. Dzieki. Jak ogarne to wszystko to mozliwe, ze przydatne rzeczy zawioze do cynkowania. Wlasnie zerkam po sieci i w okolicach troche tego jest - moze cos sie znajdzie. Jeszcze raz dzieki.

PS. Tyle zlomu mam w garazu, ze glowa mala... hehe...


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#10

Post napisał: jasiu... » 13 lis 2007, 09:51

A ja bym za bardzo się tym złomem nie przejmował.

Niby śruby to połączenia rozłączne, ale często zdarzają się poprzeciągane gwinty, popękane na skutek naprężeń. Dodatkowo korozja powoduje powstawanie wżerów i osłabia jeszcze bardziej śrubę. Kąpiel w nafcie z olejem, czy ropie - jak najbardziej, ale żeby cynkować? To się chyba nie za bardzo opłaci. Wszystko zależy, czy są to śruby nowe, które "zaszły rdzą", czy mocno skorodowane stare i zużyte, wielokrotnie wykorzystywane, mocno zużyte elementy. Takich chyba cynkować nie warto.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”