Perske, Colombo, Elte- koszty eksploatacji wrzeciona
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 141
- Rejestracja: 22 sie 2007, 04:52
- Lokalizacja: USA
Perske, Colombo, Elte- koszty eksploatacji wrzeciona
Witam!
Mam kilka pytan dotyczacych wrzecion i prosilbym kolegow obeznanych w temacie o porade. Interesuje mnie trwalosc oraz koszta eksploatacji.
Z poprzednich tematow dowiedzialem sie o lepszych wrzecionach typu Jager, Precise oraz nizszej polki typu Perske. Mniej wiecej orientuje sie jaki jest rozrzut cenowy wiec od razu skoncentruje sie na tych z najnizszej polki, tym bardziej ze interesuje mnie wylacznie praca w drzewie.
Z przedstawicielem Precise rozmawialem na targach i sam przyznal ze nie ma zbyt wielu klientow z branzy drzewnej, pokazal mi miedzy innymi sprytne wrzeciono chlodzone ciecza do pracy 24h oraz cenie trzykrotnie wiekszej niz 1.5kW Perske. Ze wzgledu na koszta ta opcja odpada choc przyznam ze podoba mi sie mozliwosc pracy 24h. Zdaje sobie rowniez sprawe ze wrzeciona chlodzone powietrzem maja tylko 60% cykl pracy.
Jesli chodzi o wrzeciona do drzewa to najbardziej popularne sa Colombo, Perske, Ekstrom Carlson. Te ostatnie maja zdaje sie aluminiowy korpus i sa $200-300 tansze od konkurencji. Wygladaja tez podobnie do motorow Fimec, podejrzewam ze to ta sama firma:
Z informacji jakie uzyskalem w firmie Ekstrom Carlson (firma ta sprzedaje swoje produkty oraz serwisuje wszystkie inne marki i ma siedzibe kilkadziesiat km od mojego domu) wynika ze koszt wymiany lozysk i doprowadzenia wrzeciona do stanu uzywalnosci to mniej wiecej polowa ceny nowego wrzeciona. Dotyczy to wszystkich popularnych marek.
Bardzo trudno jest znalezc jakiekolwiek informacje dotyczace dlugowiecznosci tych wrzecion, wiekszosc informacji z netu wyglada mi na mity i legendy:
-wsrod posiadaczy duzych wrzecion typu 10kW i wiecej slyszy sie glownie opinie ze pracuja oni "latami" po 8 godzin dziennie i jak narazie nie mieli problemu.
-wiekszosc posiadaczy 3-4kW wrzecion Columbo "nieraz" pracuje po 8 godzin dziennie i "po 2 latach" w dalszym ciagu jedzie na oryginalnych lozyskach.
-posiadacze wrzecion +-1kW w ogole sie nie pojawiaja na necie a reszta mowi o nich ze to sprzet jednorazowego uzytku bo wymiana lozysk kosztuje tyle co nowe wrzeciono.
Generalnie kazdy chwali to co ma i do problemow sie raczej nie przyznaje.
Moje zainteresowania CNC sa na razie hobbystyczne, natomiast gdy cos ruszy to bede potrzebowal wrzeciona do pracy i to wielogodzinnej. Dziedzina ktora mnie interesuje to szybkie profilowanie 3d gdzie nie ma wielkich obciazen, sa natomiast dlugie kody po 8 i wiecej godzin:
Jako ze predkosci skrawania mieszcza sie w 2-5m/min liczy sie tez waga wrzeciona, wolalbym zeby nie wazylo ono wiecej niz musi. Wrzeciona 1-2kW wygladaja tutaj calkiem niezle, ok 4-7kg.
Teraz pytania.
1. Jak naprawde wyglada roznica pomiedzy wrzecionami 1, 2, 5 i wiecej kW. Zakladajac ze nastawiam sie na lata pracy- czy bedzie roznica w kosztach serwisowania jesli kupie wrzeciono wieksze np 3kW zamiast 1kW?
2. Zakladajac ze nowe wrzeciono pracuje 8 godzin dziennie przez caly rok. Jak czesto mam sie spodziewac serwisowania (czyli wydatku rzedu polowy ceny nowego wrzeciona)?
3. W swietle powyzszego, czy warto jest kupic dobre wrzeciono typu Colombo czy tez brac pierwsze z brzegu (bo i tak samo bedzie regularnie jezdzic na wymiane lozysk)?
Bylbym bardzo wdzieczny jesli ktos rzucilby troche swiatla na te zagadnienia.
Mam kilka pytan dotyczacych wrzecion i prosilbym kolegow obeznanych w temacie o porade. Interesuje mnie trwalosc oraz koszta eksploatacji.
Z poprzednich tematow dowiedzialem sie o lepszych wrzecionach typu Jager, Precise oraz nizszej polki typu Perske. Mniej wiecej orientuje sie jaki jest rozrzut cenowy wiec od razu skoncentruje sie na tych z najnizszej polki, tym bardziej ze interesuje mnie wylacznie praca w drzewie.
Z przedstawicielem Precise rozmawialem na targach i sam przyznal ze nie ma zbyt wielu klientow z branzy drzewnej, pokazal mi miedzy innymi sprytne wrzeciono chlodzone ciecza do pracy 24h oraz cenie trzykrotnie wiekszej niz 1.5kW Perske. Ze wzgledu na koszta ta opcja odpada choc przyznam ze podoba mi sie mozliwosc pracy 24h. Zdaje sobie rowniez sprawe ze wrzeciona chlodzone powietrzem maja tylko 60% cykl pracy.
Jesli chodzi o wrzeciona do drzewa to najbardziej popularne sa Colombo, Perske, Ekstrom Carlson. Te ostatnie maja zdaje sie aluminiowy korpus i sa $200-300 tansze od konkurencji. Wygladaja tez podobnie do motorow Fimec, podejrzewam ze to ta sama firma:
Z informacji jakie uzyskalem w firmie Ekstrom Carlson (firma ta sprzedaje swoje produkty oraz serwisuje wszystkie inne marki i ma siedzibe kilkadziesiat km od mojego domu) wynika ze koszt wymiany lozysk i doprowadzenia wrzeciona do stanu uzywalnosci to mniej wiecej polowa ceny nowego wrzeciona. Dotyczy to wszystkich popularnych marek.
Bardzo trudno jest znalezc jakiekolwiek informacje dotyczace dlugowiecznosci tych wrzecion, wiekszosc informacji z netu wyglada mi na mity i legendy:
-wsrod posiadaczy duzych wrzecion typu 10kW i wiecej slyszy sie glownie opinie ze pracuja oni "latami" po 8 godzin dziennie i jak narazie nie mieli problemu.
-wiekszosc posiadaczy 3-4kW wrzecion Columbo "nieraz" pracuje po 8 godzin dziennie i "po 2 latach" w dalszym ciagu jedzie na oryginalnych lozyskach.
-posiadacze wrzecion +-1kW w ogole sie nie pojawiaja na necie a reszta mowi o nich ze to sprzet jednorazowego uzytku bo wymiana lozysk kosztuje tyle co nowe wrzeciono.
Generalnie kazdy chwali to co ma i do problemow sie raczej nie przyznaje.
Moje zainteresowania CNC sa na razie hobbystyczne, natomiast gdy cos ruszy to bede potrzebowal wrzeciona do pracy i to wielogodzinnej. Dziedzina ktora mnie interesuje to szybkie profilowanie 3d gdzie nie ma wielkich obciazen, sa natomiast dlugie kody po 8 i wiecej godzin:
Jako ze predkosci skrawania mieszcza sie w 2-5m/min liczy sie tez waga wrzeciona, wolalbym zeby nie wazylo ono wiecej niz musi. Wrzeciona 1-2kW wygladaja tutaj calkiem niezle, ok 4-7kg.
Teraz pytania.
1. Jak naprawde wyglada roznica pomiedzy wrzecionami 1, 2, 5 i wiecej kW. Zakladajac ze nastawiam sie na lata pracy- czy bedzie roznica w kosztach serwisowania jesli kupie wrzeciono wieksze np 3kW zamiast 1kW?
2. Zakladajac ze nowe wrzeciono pracuje 8 godzin dziennie przez caly rok. Jak czesto mam sie spodziewac serwisowania (czyli wydatku rzedu polowy ceny nowego wrzeciona)?
3. W swietle powyzszego, czy warto jest kupic dobre wrzeciono typu Colombo czy tez brac pierwsze z brzegu (bo i tak samo bedzie regularnie jezdzic na wymiane lozysk)?
Bylbym bardzo wdzieczny jesli ktos rzucilby troche swiatla na te zagadnienia.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 204
- Rejestracja: 08 sie 2006, 09:09
- Lokalizacja: Kraków
Wtam Posiadam wrzeciono Perske 1.1 kw.Używam go w meblarstwie (płaskorzeżby , meble antyczne i.t.p)Mam go niecałe dwa lata i nic się jeszcze nie popsuło .Czasami pracuje ono 5 a czasami 10 godzin dziennie.Trudno jest zoptymalizować jego dzienną pracę.Koszt wymiany łożysk to około 600 zł.Ale na razie nic się nie zapowiada aby się rozleciało.Jeśli chodzi o moc wrzeciona to dla wszelkiego rodzaju obróbki drewna absolutnie wystarcza (to wyłącznie moja opinia a stolarstwem param się już kilkadziesiąt lat).Jeśli chodzi o koszty eksploatacyjne to jest to proporcjonalne do ceny zakupu wrzeciona.W większych wrzecionach są większe łożyska a co za tym idzie i droższe i analogicznie do małych.Jeśli chodzi o cene łożysk to już jest sprawa dyskusyjna, gdyż to samo łożyska jedrn kupi za 100 zł a drugi orginał za 500 zł.Więc proponuję kupić sobie takie małe wrzeciono zwłaszcza że widzę z rysunku będą to listwy wykończeniowe.Natomiast dużo większa wagę przyłożył bym do frezów bo tu ceny są bardzo różne (czasami abstrakcyjne) .Jeżeli będziesz miał frezy bardzo wysokiej jakości a przy tym odpowiednio ostrzone (ostrzenie frezów to wogóle osobny temat) to nawet przy braku mocy powierzchnia wyjdzie bardzo ładnie. Podam przykład frez prosty fi 20 długość części roboczej 60 mm z wymiennymi płytkami (widia G-30) skrawający od spodu i bok (można się bezpośrednio zagłębić w materiał) to koszt około 800 zł.(imitacja około 350 zł ). Tak więc myślę że jakie byś nie kupił to te parę lat jest spokoju (oczywiście umiejętnego eksploatowania).A zakładając że co np dwa lata trzeba wymienić łożyska to i tak takie wrzeciono zarobiło w ciągu tego okresu na łożyska zakupione u kosmitów. Pozdrawiam Jarek
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 141
- Rejestracja: 22 sie 2007, 04:52
- Lokalizacja: USA
Dziekuje za informacje!
Jesli chodzi o obroty to pewnie 15-20k, nie sprawdzalem jeszcze w katalogu narzedzi. Jednak przy niewielkich srednicach frezow 3-6mm bede to raczej wysokie obroty. Posuw rowniez chcialbym jak najszybszy, na ile maszyna pozwoli.
Jesli chodzi o lozyska to oni mowia ze instaluja mniej wiecej to co oryginalnie bylo we wrzecionie, wywazanie do ISO G2.5 (cokolwiek to znaczy). Chcialbym w kazdym razie jak najrzadziej jezdzic do serwisu.
Jesli chodzi o frezy to trudno powiedziec, pewnie to co wyjdzie z rachunku ekonomicznego. Jesli praca frezem za 800 zlotych okaze sie na dluzsza mete tansza niz frezem za 100 zlotych to jak najbardziej. Nie chcialbym tez aby wrzeciono sie grzalo z powodu oszczednosci na narzedziach.
Widze ze bardzo popularne sa wrzeciona 1.1kW i rozumiem ze praca po 10 godzin dziennie nie bedzie problemem. Bardzo mnie to cieszy, zwlaszcza biorac pod uwage ze jest to powazna inwestycja. Prosze mi jeszcze powiedziec gdzie mniej wiecej sa limity wrzeciona 1.1kW- przy jakiej srednicy narzedzia i jakim posuwie w danym materiale mozna je zdlawic?
I jeszcze jedno, czy oprocz falownika potrzebne sa jeszcze jakies inne elementy? Zaklad z ktorym rozmawialwem sprzedaje jeszcze jakies urzadzenie pomiedzy motor i falownik, do wyrownania napiecia czy cos takiego. Nie wiem, moze tylko chcial mi cos sprzedac.
Z gory dziekuje za pomoc i wszelkie informacie.
Jesli chodzi o obroty to pewnie 15-20k, nie sprawdzalem jeszcze w katalogu narzedzi. Jednak przy niewielkich srednicach frezow 3-6mm bede to raczej wysokie obroty. Posuw rowniez chcialbym jak najszybszy, na ile maszyna pozwoli.
Tak, listwy wykonczeniowe i inne tego typu zdobienia:Jarosław B pisze:Jeśli chodzi o cene łożysk to już jest sprawa dyskusyjna, gdyż to samo łożyska jedrn kupi za 100 zł a drugi orginał za 500 zł.Więc proponuję kupić sobie takie małe wrzeciono zwłaszcza że widzę z rysunku będą to listwy wykończeniowe.
Jesli chodzi o lozyska to oni mowia ze instaluja mniej wiecej to co oryginalnie bylo we wrzecionie, wywazanie do ISO G2.5 (cokolwiek to znaczy). Chcialbym w kazdym razie jak najrzadziej jezdzic do serwisu.
Jesli chodzi o frezy to trudno powiedziec, pewnie to co wyjdzie z rachunku ekonomicznego. Jesli praca frezem za 800 zlotych okaze sie na dluzsza mete tansza niz frezem za 100 zlotych to jak najbardziej. Nie chcialbym tez aby wrzeciono sie grzalo z powodu oszczednosci na narzedziach.
Widze ze bardzo popularne sa wrzeciona 1.1kW i rozumiem ze praca po 10 godzin dziennie nie bedzie problemem. Bardzo mnie to cieszy, zwlaszcza biorac pod uwage ze jest to powazna inwestycja. Prosze mi jeszcze powiedziec gdzie mniej wiecej sa limity wrzeciona 1.1kW- przy jakiej srednicy narzedzia i jakim posuwie w danym materiale mozna je zdlawic?
I jeszcze jedno, czy oprocz falownika potrzebne sa jeszcze jakies inne elementy? Zaklad z ktorym rozmawialwem sprzedaje jeszcze jakies urzadzenie pomiedzy motor i falownik, do wyrownania napiecia czy cos takiego. Nie wiem, moze tylko chcial mi cos sprzedac.
Z gory dziekuje za pomoc i wszelkie informacie.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
walter polecam rowniez wrzeciona HSD. Z tego co sie orientuje produkowane w stanach.
Tutaj stronka dystrybutora w Niemczech:
www.hsddeutschland.de
Tutaj stronka dystrybutora w Niemczech:
www.hsddeutschland.de
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Uuuuuu nie znam aktualnej ceny ale ok. 6000 EUR. Ale poszukaj u siebie na rynku wtórnym, są one stosowane w wiertarkach excellon.
Wrzeciona te nie mają łożysk i to jest full wypas, mogą chodzić nieprzerwanie zależnie od potrzeb nawet kilka lat.
Wrzeciona te nie mają łożysk i to jest full wypas, mogą chodzić nieprzerwanie zależnie od potrzeb nawet kilka lat.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2008, 20:58 przez ALZ, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1544
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
mogę sie wypowiedzieć odnośnie wrzeciona Jager ok 1 kW, do 8000obr/min
3 lata pracy, 22 dni w miesiącu, 8 godzin dziennie, przestoje naprawdę minimalne. Obróbka aluminium czasami tworzywa, mosiądz itp.
Po 3 latach poszły łożyska.
3 lata pracy, 22 dni w miesiącu, 8 godzin dziennie, przestoje naprawdę minimalne. Obróbka aluminium czasami tworzywa, mosiądz itp.
Po 3 latach poszły łożyska.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Producenci zakładają trwałość na ok 1000 godzin. Jager ze względu na swoją konstrukcję jest nieprzewidywalny ale sporo tego jest na naszym rynku i w ogólnym rozrachunku to wrzeciona są warte uwagi.upadły_mnich pisze:mogę sie wypowiedzieć odnośnie wrzeciona Jager ok 1 kW, do 8000obr/min
3 lata pracy, 22 dni w miesiącu, 8 godzin dziennie, przestoje naprawdę minimalne. Obróbka aluminium czasami tworzywa, mosiądz itp.
Po 3 latach poszły łożyska.