"ZOSIA" CNC

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Czy adaptacja ma kakikolwiek sens

Coś może z tego będzie
34
72%
Jak ci się uda to stawiam "flaszke"
3
6%
Daj spokój !!!
10
21%
 
Liczba głosów: 47

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7878
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#21

Post napisał: tuxcnc » 19 lip 2011, 06:40

Zgubione kroki to zmarnowany czas, zniszczony materiał, a czasem i narzędzie.
"Oszczędność" na silniku może się "zwrócić" już przy pierwszej robocie.
Silniki powinny być jak najmocniejsze.
Wybór silników 3 Nm jest spowodowany kryteriami ekonomicznymi.
Taki silnik można kupić za 150 zł, mocniejszy kosztuje już dwa razy tyle.
Do tego są tanie chińskie trzyosiowe sterowniki 3 A za około 150 zł, lepsze i mocniejsze to cztery razy drożej.
Czyli zestaw 3x3 Nm / 3 A będzie kosztował około 600 zł, lepiej i mocniej jakieś 1500 zł albo drożej.
W drugą stronę sprawa wygląda tak, że tańszych sterowników nie ma, a na silnikach niewiele się da "zaoszczędzić" i to kosztem momentu obrotowego.
Przykładowo silnik 2 Nm tego samego producenta dysponuje momentem obrotowym 50 % silnika 3 Nm a kosztuje 100 zamiast 150 zł.
Czyli "oszczędzając" 150 zł mamy dwa razy słabiej.

Czy zmarnowany dzień, zniszczony materiał, połamany frez i przefrezowany stół jest warty 150 zł "oszczędności" ?

Tak więc wiadomo jakie silniki kupić, natomiast nie wiadomo jaką dać przekładnię.
Tutaj na szczęście można już poeksperymentować, a jak będzie za słabo to najwyżej koło i pasek trzeba będzie wymienić.
Sprzęgło i tak trzeba jakieś dać, a pasek je doskonale zastępuje i cenowo wychodzi podobnie, więc nie ma o czym gadać.

.



Awatar użytkownika

syntetyczny
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2696
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

#22

Post napisał: syntetyczny » 19 lip 2011, 10:21

tuxcnc pisze:Zgubione kroki to zmarnowany czas, zniszczony materiał, a czasem i narzędzie.
Kurcze, to ja w takim razie zmarnowałem mój czas i pieniądze, bo wszystko zrobiłem z głową i moja metalowa maszynka z silnikami kilka postów wcześniej działa?! Ba, nawet uzyskuję całkiem niezłe prędkości 1300mm/min przy sterowaniu pół krokowym i uzyskuję 0.01mm precyzji. Widziałem maszynkę na forum(już kolejny raz wklejać tego nie będę) co z silnikami 0.4Nm i jakimś tam przełożeniem frezuje z powodzeniem aluminium. Więc wg mnie 1Nm wystarczy.

Zgodnie z wykresami podanymi na stronie sponsora, moment ten spada wraz ze wzrostem prędkości. Więc jeżeli kolega chciałby frezować metale kolorowe, to przy tej konstrukcji duże prędkości nawet nie są wskazane. Ze względu na stosunkowo małą sztywność przy dużych prędkościach/przyśpieszeniach.
Wg mnie, 1Nm starczy. I do tego przełożenie w postaci paska, bo sprzęgła to ładnie wyglądają i nic poza tym...

tuxcnc, chciałbym zobaczyć kolegi maszynkę. Jakiś czas temu kolega mówił, że się pochwali? To jak to jest?
Kto pyta, nie błądzi. Eppur si muove
Kreatura CNC
Modernizacja plotera megaplot


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#23

Post napisał: ezbig » 19 lip 2011, 14:55

Więcej jak 3Nm to zbytek dla "Zosi", a mniej to ryzyko. tuxcnc dobrze mówi. 1Nm i poniżej to już skrajność. Mam "Zośkę" i dla mnie to byłoby bez sensu dawać takie silniki. Wiem jak ta maszyna chodzi i na pusto czasem trzeba mocniej chwycić korbkę. Wystarczy zerknąć na zagraniczne fora i zobaczyć jakie ludzie dają silniki do tej wagi maszyn - 3Nm i więcej. Owszem można dać małe silniczki i przekładnię np. 1:4 czy więcej, ale trzeba zauważyć, że im większe przełożenie, tym wyższa cena przekładni. 1:1 i 1:2 są na poziomie sprzęgieł, a przy większej to już zaczyna nam się kalkulować dołożyć tę różnicę do silnika.


Autor tematu
pyvel
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 12
Posty: 29
Rejestracja: 06 kwie 2011, 18:49
Lokalizacja: Szklary Dolne

#24

Post napisał: pyvel » 20 lip 2011, 19:26

Dziękuję za informacje. Zostaje przy silnikach 3Nm. Jutro zabieram się za wyciągnięcie bloków łożyskujących w celu dorobienia metalowych z miejscem na osadzenie silnika. Jeżeli silniki nie zdadzą egzaminu, zastosuję przekładnię.

Mam nadzieję że znajdę czas na zrobienie zdjęć, aby było o czym podyskutować. :wink:


pawulonken
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 165
Rejestracja: 11 sty 2009, 23:29
Lokalizacja: SKIERNIEWICE

#25

Post napisał: pawulonken » 21 lip 2011, 22:11

Tu jest cały temat o podobnej przeróbce ala zosia z fotką , którą wstawił ezbig

Link do tematu
zapraszam dużo katalogów firm i fotek maszyn
http://chomikuj.pl/fazi701


Autor tematu
pyvel
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 12
Posty: 29
Rejestracja: 06 kwie 2011, 18:49
Lokalizacja: Szklary Dolne

#26

Post napisał: pyvel » 22 lip 2011, 14:47

Tę konstrukcję już ktoś wcześniej ocenił. Napęd na łańcuchu to nieporozumienie, a niewykorzystanie trzeciej osi to marnotrawienie pieniędzy.

Gdybym miał zrobić coś analogicznego, to kupiłbym sam stół krzyżowy....


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#27

Post napisał: ezbig » 22 lip 2011, 16:07

Zgadza się, ja to zdjęcie wrzuciłem tylko po to, żeby pokazać że małe silniki z przekładnią też uciągną stół Zośki.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

#28

Post napisał: oskaeg » 23 sie 2011, 14:00

Witam, Bardzo ciekawy wątek tylko coś przycichł. Chciałbym go ożywić nowym pomysłem.

Jestem szczęśliwym posiadaczem Zosi którą sprawiłem sobie do wykonywania drobnym prac w aluminium i stopach. Potrzebuje wytwarzać drobne formy o powierzchni do 6,25 cm2. Już wcześniej myślałem o przerobieniu stołu Zosi na CNC ale aż tak duża powierzchnia robocza nie jest mi potrzebna. Dlatego wymyśliłem żeby stół zośki wykorzystać tylko jako dodatkowy ciężar na którym można by zamocować zautomatyzowane imadło krzyżowe. Powiedzmy coś takiego.

Obrazek

To imadło ze zdjęcia może mieć sporę luzy dlatego nie wiem czy się nadaje, dobór odpowiednio precyzyjnego imadła bądź malutkiego stołu wyeliminowałby konieczność stosowania aż tak mocnych silników jak miałoby to mieć miejsce w stole zośki przy którym i tak trzeba by było jeszcze pogrzebać.

Zostaje jeszcze kwestia osi Z ale to już myślę jest drugorzędna sprawa.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#29

Post napisał: BYDGOST » 23 sie 2011, 16:47

To imadło nie jest do tego przeznaczone, żeby przesuwać nim detal podczas obróbki, tylko ustalić położenie detalu a następnie zablokować w tej pozycji widocznymi na zdjęciu śrubami ze spłaszczonym łbem wygodnym do pokręcania palcami.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

#30

Post napisał: oskaeg » 23 sie 2011, 18:17

No domyślam się, mam nadzieje ze znajdzie się coś odpowiedniejszego.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”