Moja frezarka 500x500x130
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 14
- Rejestracja: 14 sie 2004, 22:33
- Lokalizacja: podkarpackie
Moja frezarka 500x500x130
Witam wszystkich. To dzięki wam powstała ta maszynka Jest metalowa dlatego temat zamieściłem tutaj. Zdjęcia w galerii. W zasadzie maszynka już działa, ale zmienię sterownik (kupiłem układy si-7330a) w tej chwili jest atmelek + 3x sla7024m tu ukłony w kierunku kolegi remzibi bo przyczynił się do skończenia tej frezareczki. Sterownik zostanie ładnie schowany do jakiejś obudowy. Zostało mi tylko teraz wszystko porozkręcać nałożyć jakiś kolorek no i skręcić z powrotem. Wrzeciono ta frezareczka na zdjęciach to tylko tymczasowo mam na myśli coś innego tylko nie wiem jeszcze co . Oś X z dwoma silniczkami raczej nie będzie działać w tej chwili działa tylko jedna śruba, i będę miał taki problem, że muszę dokupić pasek zębaty jutro zmierzę bo nie wiem jaki typ zamówić. Myślę tutaj o spięciu tych srub razem. Nie wiem co opisać, w zasadzie wszystko widać na zdjęciach, ale na pytania chętnie odpowiem. Forum przeglądam często ale za bardzo się nie udzielam przyznam że mi trochę wstyd. No ale pytań też wiele nie zadałem także koledzy mi wybaczą. Pozdrawiam.
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 61
- Rejestracja: 11 maja 2008, 14:39
- Lokalizacja: Pod Lasie
Skoro działa to znaczy, że sie udało. Mam tylko propozycję byś dołożył przed każdym łożyskiem szczotkę - tak widziałem w maszynach do obróbki drewna. Dosyć gęsta szczotka czyści prowadnice przed pyłem i nie ma nierówności. Można by było pomyśleć o osłonach, ale do tego trzeba mieć miejsce na mocowanie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !
no daj spokój ! - jak to Ci wstyd ?
zrobiłeś coś co działa i ma się dobrze .
wiele było dyskusji o różnych zawiłych sprawach i na tym się skończyło - powstały ładne projekty w komputerach .
oto przykład - kol. się specjalnie nie przejmował wyżarzaniem materiałem na prowadnice i dokładnością łożysk kulkowych - wziął , pospawał , skręcił i jedzie drewno .
i o to chodzi ! ( jak powiedział jeden mój kumpel zobaczywszy sąsiadkę bez biustonosza na balkonie )
no daj spokój ! - jak to Ci wstyd ?
zrobiłeś coś co działa i ma się dobrze .
wiele było dyskusji o różnych zawiłych sprawach i na tym się skończyło - powstały ładne projekty w komputerach .
oto przykład - kol. się specjalnie nie przejmował wyżarzaniem materiałem na prowadnice i dokładnością łożysk kulkowych - wziął , pospawał , skręcił i jedzie drewno .
i o to chodzi ! ( jak powiedział jeden mój kumpel zobaczywszy sąsiadkę bez biustonosza na balkonie )
Mane Tekel Fares
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1546
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Majc pierwszą maszynkę - druga będzie 5x lepsza.
Czy wózki bramy mają łożyska od wewnętrznej strony blatu?
Jak Kolega ustawiał geometrię?
Bardzo podoba mi się prowadnik przewodów, szybko, tanio i niezawodnie, zwłaszcza że przestrzeń nad maszynką przeważnie jest pusta. W moim wydaniu ma to być peszel.
Czy wózki bramy mają łożyska od wewnętrznej strony blatu?
Jak Kolega ustawiał geometrię?
Bardzo podoba mi się prowadnik przewodów, szybko, tanio i niezawodnie, zwłaszcza że przestrzeń nad maszynką przeważnie jest pusta. W moim wydaniu ma to być peszel.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
Pierwsze koty za płoty , teraz już będzie łatwiej i lepiej jak kolega Leoo napisał a ja podziwiam za wkład pracy jaką włożyłeś podczas budowy swojego pierwszego plotera ...
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem... to nacisnij POMÓGŁ :]
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 14
- Rejestracja: 14 sie 2004, 22:33
- Lokalizacja: podkarpackie
Bardzo się cieszę że się podoba.
Do kolegi anjinsan dobry pomysł z tymi szczotkami, napewno pomyślę nad osłonami, ale myślałem o jakimś odciągu trocin.
Do kolegi KAJOS ta płyta to tak na szybkiego była pod ręką. Było to tak: podłączyłem silniki i całą reszte no i ruszyło, założyłem flamaster - coś napisało, pomyślałem czego by nie założyć frezarkę - też była pod ręką, dwie śruby i jazda no i posypały się wióry i stąd ta płyta tam trafiła, też była pod ręką.
Do kolegi remzibi - tej eksperymentalnej maszynki na zdjęciach nie ma .
Do kolegi pokury za maszynkę mi nie wstyd, ale mało pomagam innym albo inaczej jestem małomówny (piszący).
Do kolegi Leoo "Mając pierwszą maszynkę - druga będzie 5x lepsza" napewno tak będzie. Wózki bramy nie mają łożysk od wewnątrz, brama jest spięta pod spodem teownikiem i do tego teownika zamocowane są nakrętki. Geometria tak na oko narazie bo tak jak pisałem jeszcze rozkręce do malowania. Przyznam, że te prowadnice bramy nie są doskonałe (ciężko będzie to ustawić),ale zacząłem tą maszynkę w 2004 roku i potem była dłuuuga przerwa. Zrezygnowałem z prowadnic ślizgowych w osi Y i Z (widać na zdjęciach z 2004r), za ciężko to chodziło ale brama jeździła fajnie więc ją zostawiłem by nie robić wszystkiego od nowa. Prowadnice przewodów też były pod ręką (jestem stolarzem) - jest to obrzeże PCV do oklejania blatów.
Do kolegi anjinsan dobry pomysł z tymi szczotkami, napewno pomyślę nad osłonami, ale myślałem o jakimś odciągu trocin.
Do kolegi KAJOS ta płyta to tak na szybkiego była pod ręką. Było to tak: podłączyłem silniki i całą reszte no i ruszyło, założyłem flamaster - coś napisało, pomyślałem czego by nie założyć frezarkę - też była pod ręką, dwie śruby i jazda no i posypały się wióry i stąd ta płyta tam trafiła, też była pod ręką.
Do kolegi remzibi - tej eksperymentalnej maszynki na zdjęciach nie ma .
Do kolegi pokury za maszynkę mi nie wstyd, ale mało pomagam innym albo inaczej jestem małomówny (piszący).
Do kolegi Leoo "Mając pierwszą maszynkę - druga będzie 5x lepsza" napewno tak będzie. Wózki bramy nie mają łożysk od wewnątrz, brama jest spięta pod spodem teownikiem i do tego teownika zamocowane są nakrętki. Geometria tak na oko narazie bo tak jak pisałem jeszcze rozkręce do malowania. Przyznam, że te prowadnice bramy nie są doskonałe (ciężko będzie to ustawić),ale zacząłem tą maszynkę w 2004 roku i potem była dłuuuga przerwa. Zrezygnowałem z prowadnic ślizgowych w osi Y i Z (widać na zdjęciach z 2004r), za ciężko to chodziło ale brama jeździła fajnie więc ją zostawiłem by nie robić wszystkiego od nowa. Prowadnice przewodów też były pod ręką (jestem stolarzem) - jest to obrzeże PCV do oklejania blatów.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 17
- Rejestracja: 17 lut 2008, 19:24
- Lokalizacja: lubelskie