Legalizacja maszyny.

Ogólne tematy związane z maszynami CNC, maszyny o odmiennej konstrukcji czyli wszystko co nie pasuje do powyższych.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
jager
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 28 lip 2007, 15:01
Lokalizacja: Zaklików

Legalizacja maszyny.

#1

Post napisał: jager » 26 sie 2008, 11:05

Witam wszystkich. Mam taki problem, chciałbym zrobić maszynkę która mogła by pracować w zakładzie produkcyjnym. Nie wiem jak wyglądają sprawy związane z BHP. Czy jest możliwość dopuszczenia do ruchu samoróbki. Może ktoś z kolegów przerabiał podobny temat?



Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#2

Post napisał: BYDGOST » 23 paź 2008, 19:08

Można to zrobić i wiele zakładów zwłaszcza prywatnych ma maszyny wykonane samodzielnie. Żeby nie wprowadzać od razu nerwowej atmosfery przyjmijmy, że chodzi o zakład państwowy. Główne uwarunkowania dopuszczenia takiej maszyny do ruchu można zawrzeć w słowach: maszyna musi być BEZPIECZNA. Dla kogoś kto zna dobrze przepisy BHP to jest już w zasadzie wszystko na ten temat i koniec problemów. Ktoś, kto dopiero poznaje te zagadnienia, musi poznać zwłaszcza nowe przepisy, które niedawno weszły. Samo wykonanie maszyny zgodnie z ogólnie przyjętą wiedzą techniczną to jeszcze nie wszystko. Trzeba wykonać dla niej odpowiednią dokumentację zwłaszcza dotyczącą eksploatacji.
Chyba najważniejszy przepis dotyczący nowych maszyn to: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA GOSPODARKI z dnia 20 grudnia 2005 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla maszyn i elementów bezpieczeństwa (Dz. U. z dnia 28 grudnia 2005 r.)
Rozporządzenie to określa:
1) zasadnicze wymagania w zakresie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia dotyczące projektowania i wykonywania maszyn i elementów bezpieczeństwa wprowadzanych do obrotu oddzielnie;
2) procedury oceny zgodności;
3) rodzaje maszyn i elementów bezpieczeństwa, dla których jest wymagany udział jednostki notyfikowanej, w trakcie przeprowadzania procedury oceny zgodności;
4) sposób oznakowania maszyn i elementów bezpieczeństwa;
5) wzór znaku CE.
Wykonanie maszyny na własne potrzeby oznacza, że nie wprowadzamy jej do obrotu i w zasadzie powyższe rozporządzenie nie ma zastosowania. Warto jednak dokładnie przeanalizować wytyczne tam zawarte, żeby nie narazić się inspektorowi BHP czy PIP.
W skrócie możemy powiedzieć, że zawarte tam wymagania dotyczą:
• konstrukcji maszyn (np.: materiały, osprzęt, układy sterowania, osłony, stosowane media, oświetlenie miejscowe )
• eksploatacji (np.: uruchamianie, zatrzymywanie, zatrzymanie awaryjne, regulacja, konserwacja, przemieszczanie maszyny )
• oznakowanie maszyny, instrukcja, dokumentacja.
Im więcej wysiłku włożymy w poznanie przepisów a potem prawidłowe ich wykorzystanie, tym większa szansa, że wykonamy wszystko prawidłowo a w przypadku zaistnienia nieszczęśliwego wypadku nie będziemy mieli problemów. Pisze tak dlatego że nowe przepisy są sformułowane w sposób bardzo ogólny i spełnienie wymagań wymaga od nas sporej dawki wiedzy a zwłaszcza doświadczenia. Jeśli teraz do danego problemu zwołuje się różnych specjalistów to okazuje się, że istnieją olbrzymie rozbieżności w interpretacji niektórych zapisów. Nie podaję tutaj konkretnych przykładów bo niektóre z nich nadają się tylko do działu „Na luzie”.


b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#3

Post napisał: b_j » 08 lis 2008, 00:22

Witam, kolega poruszył bardzo ciekawy temat i tez sie nie raz nad tym zastanwialem.
generalnie posiadam uprawinienia sep do 1kv i nie ma z tym problemu - zajmuje się automatyką.
i powiedzmy ze planuje w przyszłosci zrobić jakies urządzenie dla klienta. np prosty transporter- ( silnk , falownik , 2 - 3 przyciski ) ... czy wie ktoś moze jakie potrzeba uprawnienia aby taką maszyne wporadzić do handlu ??/ czy przy jednostkowych zleceniach tez trzeba CE ???? z tego co znalazłem do tej pory - jedyne co na 100% musi byc to papier z pomiarów, i instrukcja eksploatacji .

..zastanawiałem sie tez na ten temat w aspekcie maszyn "cnc" które niektórzy koledzy z forum sprzedaja, jak oni załatwiaja ten problem ?

ma ktos moze jakąs lekture o tym temacie ? która nie jest jendocześnie przedrukowaniem ustaw ??

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#4

Post napisał: BYDGOST » 08 lis 2008, 02:08

b_j pisze:czy przy jednostkowych zleceniach tez trzeba CE ???? z tego co znalazłem do tej pory - jedyne co na 100% musi byc to papier z pomiarów, i instrukcja eksploatacji .....
ma ktos moze jakąs lekture o tym temacie ? która nie jest jendocześnie przedrukowaniem ustaw ??
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co to jest "wprowadzenie do obrotu" ?
Definicja jest mniej więcej taka ( piszę mniej więcej dlatego, że nie ma gwarancji, że za chwilę ktos nie wymyśli czegoś innego ) - cytuję:"definicja wprowadzenia do obrotu obejmuje
zarówno przekazywanie po raz pierwszy wyrobu w celu jego używania lub dysponowania, jak
również oferowanie do sprzedaży". Czyli zaczyna się od tej jednej pierwszej sztuki wyrobu i wcale nie oznacza, że musi być więcej sztuk. I widzimy też, że podejmując zamiar wystawienia wyrobu na widok publiczny, z ceną - ( "oferowanie"), musimy mieć wszystko podopinane tak samo jak gdyby z naszego magazyny schodziły tysiące sztuk wyrobów.
Czy potrzeba załączać protokół pomiarów elektrycznych- tego nie wiem, wydaje mi się, że nie trzeba, ale na pewno taki dokument musi istnieć, bo jest jednym z dokumentów na podstawie, którego zostanie wydana deklaracja zgodności. Czyli na pewno potrzebna jest instrukcja eksploatacji, deklaracja zgodności i na koniec oznakowanie CE.
Wszelkich zależności związanych z powyższym zagadnieniem jest ogromna ilość i nie da się tego opisać w kilku zdaniach. Trzeba sięgać do materiałów i trzeba przyznać, że nie da się omijać tekstów ustaw bo w nich właśnie znajdziemy najwięcej informacji. Oczywiście do innych materiałów też trzeba sięgać bo interpretacja niektórych zapisów sprawia problemy nie tylko początkującym. Ja także mam problemy, ciągle sięgam do przepisów, ciągle się douczam i żałuję, że nie mogę wyjaśnić wszystkiego i podać jak na tacy. Mam nadzieję, że uaktywnią się Ci, którzy tymi zagadnieniami zajmują się na co dzień.


b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#5

Post napisał: b_j » 08 lis 2008, 09:27

hmm chyba informacja od takich osób byłbay najcenniejsza . Także prosze osobe któa zajmue się czymś takim aby w skrócie napisała jak daną maszyne wprowadzają do obrotu. czyli np.:
1.pomysł.
2.projekt
3.realizacja
4. pomiary
5. składamy gdzies jakies papiery ...
piszemy instrukcje ....
... no i wlasnie sie zaczynają schody na tym etapie.

... a na koniec oddajemy maszyne legalnie do klienta- z czystym sumieniem ze jest wszystko okej.


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#6

Post napisał: gregor1975 » 27 gru 2013, 12:41

Witam,

To będzie wykop roku, bo odgrzebuję temat sprzed jakichś pięciu lat, ale po co zakładać nowy temat, skoro problem mocno zbliżony.

W mojej obecnej (jeszcze) firmie - znaczy tam gdzie pracuję, nie własnej - poddałem w wątpliwość bezpieczeństwo użytkowania i jakość wykonania pewnej maszyny. Jest to prasa hydrauliczna o maksymalnym nacisku 50 ton.

W skrócie:

Na dwóch kolumnach prowadzących posadowionych pionowo przemieszcza się odpowiednio ułożyskowana dolna płyta dociskowa napędzana siłownikiem hydraulicznym. Górna płyta oporowa jest zabezpieczona przed zsunięciem się z kolumn dwoma nakrętkami M60. Nakrętki te są luźne w tym sensie, że można je odkręcić ręką bez większego wysiłku.
Górna płyta oporowa nadmiernie się uginała, w związku z czym było to "naprawiane" poprzez dospawanie elementów wzmacniających - najpierw płaskowników (60x30) a potem dwuteowników 120. Płyta dalej się gnie, spawy marnej jakości i dodatkowo zaczynają pękać. Dwie kolumny prowadzące są wadliwie wykonane, bo tokarz się machnął i zrobił o różnej długości.

Sprawa jest dla mnie ważna o tyle, że zrobienie hałasu w tej sprawie było, w mojej ocenie, jedną z przyczyn zwolnienia z mnie pracy. O wadach tej maszyny raportowałem kierownictwu jednostki organizacyjnej, komórce bhp oraz bezpośrednio dyrekcji. Bez rezultatu - to totalny burdel i niekompetencje, bo to budżetówka. Założyłem sprawę w sądzie i tam tą kwestię poruszę w sensie szykanowania mnie z powodu próby nagłośnienia nadużyć związanych z dopuszczeniem do użytkowania maszyny niebezpiecznej oraz podpisania protokołu "naprawy" mimo, że nic nie zostało naprawione.

Moje pytanie brzmi - do jakiej instytucji mam się zwrócić, aby tą sprawę wyjaśniono? W trosce o mój interes rozumiany jako umocnienie materiału dowodowego, a przede wszystkim w trosce o kolejnych operatorów tego urządzenia. Prawnik z Okręgowego Inspektoratu Pracy niewiele mi pomógł - powiedział, że mogę zgłosić inspektorowi pracy ten fakt, a inspektor ewentualnie może wyłączyć urządzenie z eksploatacji. Ewentualnie, bo inspektor nie musi się na tym znać, a urządzenie wyłączy z eksploatacji, jeżeli uzna zagrożenie za oczywiste.

Jaka zatem instytucja może dokonać szczegółowej ekspertyzy maszyny na wniosek obywatela? UDT chyba nie, bo oni tylko urządzenia dźwigowe i ciśnieniowe zdaje się?

Cały problem udokumentowałem materiałem filmowym. Nie wklejam go tu, bo film trwa 17minut. Gdyby ktoś był zainteresowany, mogę przesłać na priv.

Awatar użytkownika

k-m-r1
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1418
Rejestracja: 23 cze 2008, 10:38
Lokalizacja: OOL lub DW
Kontakt:

#7

Post napisał: k-m-r1 » 27 gru 2013, 18:30

Analiza zagrorzeń była wykonana dla tej maszyny operatora?
badania czynników szkodliwych?
oświetlenie miejsca pracy?
układy zabezpieczające w pracy automatycznej wykonane i zabezpieczone?
układy zabezpieczające przez czynnikami niebezpiecznymi podczas pracy manualnej wykonane i udokumentowane?

pomiary napędów silników i zabezpieczeń elektryki wykonane?
pomiary uziemienia maszyny i połączeń wyrównawczych są?

oznaczenie w widocznym miejscu zagrożeń występujących na maszyny są?
kto dopuszczał maszynę do pracy?
BHP odpowiada za dopuszczenie na postawie dokumentów ze strony utrzymania ruchu mechaników bądź kierownictwa

Wszystko to na nic jeśli nie stała sie krzywda
jeśli ktoś zranił się na tej maszynie jakiś operator został dopuszczony do pracy to fajnie gdyby dochodził odszkodowania od ubezpieczyciela.I gdyby wspominał że maszyna nie do końca jest sprawna. Tym zajmie sie inspektor pracy oraz UDT praca to urządzenia wysoko sićnieniowe a tu jak nie myle sie wymagany jest przynajmniej start 2 ręczny oraz osłony boczne
MACH3 cncTworzenie Makr do palników magazynków THC OHC inneEKRANY dla firm producentów maszyn Budowa sprzedaż wypalarki plazma gaz obrotnice Elektrodrążarki Frezarki Tokarki Giętarki3D inne wg zlecenia 888 703 196 Tomek Komor [email protected]


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#8

Post napisał: gregor1975 » 27 gru 2013, 19:17

k-m-r1 pisze:Analiza zagrorzeń była wykonana dla tej maszyny operatora?
Nie. Przynajmniej ja nie widziałem czegoś takiego.
k-m-r1 pisze:badania czynników szkodliwych?
Nie. Przynajmniej ja nie widziałem czegoś takiego.
k-m-r1 pisze:oświetlenie miejsca pracy?
Podobno. Przy odbiorze technicznym budynku.
k-m-r1 pisze:układy zabezpieczające w pracy automatycznej wykonane i zabezpieczone?
Prawdopodobnie nie. Prymitywny tryb automatyczny polega na tym, że zadaje się program i uruchamia go no i tyle.
k-m-r1 pisze:układy zabezpieczające przez czynnikami niebezpiecznymi podczas pracy manualnej wykonane i udokumentowane?
Osłona w postaci kratki aluminiowej i uruchamianie dwoma przyciskami.
k-m-r1 pisze:pomiary napędów silników i zabezpieczeń elektryki wykonane?
Prawdopodobnie nie.
k-m-r1 pisze:pomiary uziemienia maszyny i połączeń wyrównawczych są?
Prawdopodobnie nie.
k-m-r1 pisze:kto dopuszczał maszynę do pracy?
BHP odpowiada za dopuszczenie na postawie dokumentów ze strony utrzymania ruchu mechaników bądź kierownictwa

Podpisano protokół odbioru od producenta i uznano, że już można na tym pracować.

Proszę zrozumieć sytuację - maszynę kupiono w ramach przetargu. Specyfikację istotnych warunków zamówienia pisali tacy peerelowscy kwiciarze, czyli goście na niczym się nie znający, za to na stanowiskach i pobierający sowite wynagrodzenie. Jedynym kryterium była cena. Wybrano najtańszą ofertę. Wykonawcą urządzenia jest jakaś firma krzaczek, maszynę przywieźli w przyczepce samochodowej i bagażniku osobówki. Do maszyny jest jedynie instrukcja obsługi typu aby uruchomić maszynę, wciśnij przycisk start. Żadnych schematów hydrauliki, elektryki - w ogóle nic. Nasz etatowy automatyk jak zobaczył wnętrze szafy sterowniczej, to zaczął się śmiać - według niego sposób wykonania elektryki, prowadzenia kabli, rozmieszczenia poszczególnych urządzeń sterowania jest żenujący. Ale na śmiechu się skończyło, nie zareagował w inny sposób.
k-m-r1 pisze:Wszystko to na nic jeśli nie stała sie krzywda
Naprawdę tak jest? To po co te wszystkie ustawy, rozporządzenia, jakieś dyrektywy maszynowe i tak dalej?
Wychodzi zatem na to, że dowolną maszynę można sprzedać a jak komu się coś stanie, to czy maszyna profesjonalnie zrobiona, czy po amatorsku to i tak przyjdzie prokurator i ostatecznie kogoś posadzą.

Awatar użytkownika

k-m-r1
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1418
Rejestracja: 23 cze 2008, 10:38
Lokalizacja: OOL lub DW
Kontakt:

#9

Post napisał: k-m-r1 » 27 gru 2013, 23:35

Przepisy swoje człowiek swoje

Jeśli nikt nie czepia sie to jest cacy :D

problem powstanie jak poproszą o analize CE i takie tam świstki dla jednych ważne dla innych nie i okaże sie że wymagany jest poziom zabezpieczeń 2 stopnia

Tak spotkałem sie nie raz że ktoś tu z forum i nie tylko sprzedaje maszynę jest znaczek CE i na tym koniec no bo jest CE i jest czerwony wyłącznik awaryjny.

TAk znam to że kryterium CENA jest podstawą do rozmowy najlepiej za darmo.
Pracuje i byłą zamówiona maszyna gdzie cena 10 tys byłą atrakcyjna.
Maszyna prototyp jednostkowa , ktoś połasił sie i dał nawet gwarancje 12 mies. w obecnej chwili serwis nie ma czasu na obsługę a jakie kolwiek awarie i zgłoszenia kończą się ciszą w tel.

Prawo Polskiego rynku jest nie ubłagane, Gdy Niemiecka firma wstawiała maszynę to wykonali pomiary elektryczne jeszcze raz po zmontowaniu przewody wyrównawcze są podwójne ...
MACH3 cncTworzenie Makr do palników magazynków THC OHC inneEKRANY dla firm producentów maszyn Budowa sprzedaż wypalarki plazma gaz obrotnice Elektrodrążarki Frezarki Tokarki Giętarki3D inne wg zlecenia 888 703 196 Tomek Komor [email protected]


XFritz
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 2
Rejestracja: 13 lip 2012, 11:16
Lokalizacja: Kraków

#10

Post napisał: XFritz » 15 sty 2014, 18:12

Nie wiem czy sama kwestia znaczka CE jest dobrze rozumiana. Otóż jest to tylko i wyłącznie deklaracja producenta, że dane urządzenie jest wykonane zgodnie z odpowiednimi normami. To jest troszkę taka sztuka dla sztuki, gdzie producent budując urządzenie dokonuje analizy wymagań, które musi ono spełniać, w razie potrzeby wprowadza poprawki do produktu dokumentuje wszelkie analizy, a na koniec poddaje produkt ocenie zgodności z danymi dyrektywami i tutaj uwaga: podmiotem który dokonuje tej oceny i podejmuje decyzję o umieszczeniu znaczka CE jest sam producent! Tak więc w przypadku zauważonych niezgodności w wykonaniu maszyny z określonymi normami producent wprowadza w błąd użytkowników i ponosi pełną odpowiedzialność w razie (no właśnie) wypadku. Nie umiem powiedzieć czy istnieje jakikolwiek organ sprawdzający czy producent podpisując sobie deklarację CE ma rację. Inaczej mówiąc jeśli producent zadeklaruje, że produkt jest okej to raczej trudno jest udowodnić, że się myli. A jeśli już zgłosisz zauważone nieprawidłowości to każdy sumienny producent (w teorii) powinien wykazać wdzięczność za poinformowanie go o takich niebezpieczeństwach.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „NASZE AMATORSKIE MASZYNY CNC”