W związku z tym iż dotarły do mnie zamówione serwosilniki (57J1880EC-1000+2HSS57) mam pytanie w związku z napędem całej bramy. Ten sam znajomy co doradził mi użycie łożysk wzdłużnych na śruby kulowe powiedział mi także abym użył 1 silnika do napędu posuwu bramy i połączył go paskiem ze śrubami kulowymi. I tu jest moje pytanie czy silnik który zakupiłem na pewno da radę i nie będzie z tym większych problemów czy może lepiej będzie zamówić jeszcze jeden silnik i dać dwa na napęd bramy.

Gifix pisze:wszystkie elementy takie jak: brama czy elementy podpierające śruby kulowe z założenia mają zostać wycięte z 2 cm aluminium

Tutaj chyba nastąpią zmiany i zamiast aluminium użyje chyba stali konstrukcyjnej przez co waga całej ramy może drastycznie podskoczyć.

PS. Mam zamiar użyć płyty głównej SSK-MB2 wraz z Machem 3 więc chyba raczej nie będzie problemów z podłączeniem i konfiguracją silników.

Dokładnie, to samo tylko dodatkowo w większej odbudowie lecz właśnie ta większa obudowa komplikowała mi często montaż podczas projektowania, dlatego wole wziąć mniejsze wersje.

Avalyah pisze:Przy okazji chciałem zapytać dlaczego napinać taką śrubę?

Troszkę niejasno się wyraziłem na początku (mea culpa), przy słowie ściąganie miałem na myśli przyłożenie nie wielkiej siły nakrętkami do łożysk wzdłużnych. Takiej aby mogły poprawnie pracować.

Avalyah pisze:A nie myślałeś o tym, żeby w te bloki zaopatrzyć się u Chińczyków?

Właśnie o tym napisałem w poprzednim poście (wiem, trochę sklejone w kupę mam te wypowiedzi i ciężko dobrnąć do końca ).

A jeszcze co do bloków to właśnie BK12 są trochę duże i przy moim (minimalistycznym) podejściu trochę lepiej pasują FK12. No chyba że twój link jest całkowicie poglądowy to zwracam honor.

Dzięki za odpowiedź, pomyślałem trochę nad tym co napisałeś i przez chwile miałem pomysł aby przerobić blok w którym montowana jest śruba tak aby można było wprasować łożysko kulkowe i wyposażyć to w jakąś obudowę na wzdłużne ale koniec końców mogło by to tylko niepotrzebnie mi skomplikować sprawę podczas szukania jakiegoś wykonawcy pod te bloki i śruby lub późniejszego użytkowania ich. Znalazłem za to u "chińczyków" kilkukrotnie tańsze zestawy bloków łożyskujących FK12 i FF12 które mógłbym przykręcić do pierwotnych uchwytów. (ach te ciągłe zmiany ).

Jeśli ktoś nadal ma jakieś opinie, porady lub pytania to zapraszam do dyskusji

Witam,

Jakiś czas temu postanowiłem "pobawić się" w budowanie frezarki CNC. Po godzinach spędzonych na forum i internecie przeglądając projekty innych wymodziłem coś takiego:


Moim założeniem było aby była:
- ruchoma brama
- napęd na śrubach kulowych (nie na paskach)
- frezowanie w drewnie, tworzywach sztucznych, aluminium
- ograniczone wymiary, jak na razie jest to 72cm szer. x 64cm dł. x 42cm wys. na najdalej wysuniętych punktach (nie wliczałem jeszcze silników). Na tą chwile pole robocze to jakieś 400x400x150.
- (jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopisze )

Teraz trochę opisu projektu:
- profile aluminiowe 40mm.
- prowadnice liniowe 20mm, na podstawę bramy zamierzam dać po dwa wózki krótkie na stronę, natomiast na krzyżak wrzeciona chcę już zamontować wózki przedłużane po 1 szt. na prowadnice.
- śruby kulowe to zwykłe 1605
- wszystkie elementy takie jak: brama czy elementy podpierające śruby kulowe z założenia mają zostać wycięte z 2 cm aluminium.

A teraz wracając do tematu posta bo już niektórzy pewnie zaczęli się zastanawiać czego ja chcę
Pytanie moje jest takie:
Czy do montażu śrub kulowych zastosować łożyska wzdłużne czy bloki łożyskujące ?
Mój znajomy poradził mi aby użył łożysk wzdłużnych i ściągnął śrubę po obu stronach nakrętkami (po uprzednim obrobieniu śruby). Ten pomysł wydaje mi się lepszy ponieważ zestaw bloków na jedną śrubę to jakieś 180 zł a takie łożysko dwukierunkowe to w porywach 20 zł ale nie wiem też ile może wyjść za przerobienie tych śrub aby można było je przełożyć przez to łożysko i ściągnąć nakrętką. Ktoś może już miał takie dylematy i będzie chętny podzielić się wiedzą na ten temat, był bym bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam.