Do uzyskania dużych momentów w warunkach kompaktowych stosuje się przekładnie planetarne albo falowe. Zabawa w serwa modelarskie nie wyjdzie poza zakres zabawy. Takich zabawkowych opracowań jest tysiące. Nawet serwa modelarskie, te z metalowymi kołami zębatymi, nie są tanie mimo że nadal marne. Wykorzystują silniczki komutatorowe. Są obliczone na minimalna masę a nie trwałość i wytrzymałość. Dlatego można do nich dokupić zapasowe kółeczka zębate na wymianę Z kolei siłowniki elektryczne do standardowych zastosowań (zobacz ofertę Linak-a) nie są szybkie.
Potrzeby użycia bardzo dużych mocy w żaden sposób nie przeskoczysz. Fizyki nie da się oszukać.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Aktuator liniowy - dobre narzędzie, czy żyję marzeniami ?”
- 13 gru 2013, 18:19
- Forum: Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych
- Temat: Aktuator liniowy - dobre narzędzie, czy żyję marzeniami ?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 1923
- 12 gru 2013, 16:51
- Forum: Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych
- Temat: Aktuator liniowy - dobre narzędzie, czy żyję marzeniami ?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 1923
Gosucherry dobrze że uprzedziłeś, dzięki temu unikniesz oskarżenia o naruszanie uczuć religijnych przez dorysowanie wielkiego stojącego penisa do wizerunku Męki Pańskiej
Ja bym spróbował to zrobić na siłownikach pneumatycznych. Potrzebne są 2 siłowniki pod kątem, odpowiedni układ sterowania zaworami, zawory o bardzo dużej przepływności i bardzo wydajne źródło sprężonego powietrza. Do tego konstrukcja musi być pancerna i trzeba rozwiązać problem aktywnego hamowania na krańcach. raczej nastawiłbym się na mniejszą dźwignię albo wręcz 1:1, wtedy będzie łatwiej zapanować nad całością. 500N czy 1kN dla pneumatyki to żaden problem. Prędkości tłoków też możliwe są bardzo duże.
Ja bym spróbował to zrobić na siłownikach pneumatycznych. Potrzebne są 2 siłowniki pod kątem, odpowiedni układ sterowania zaworami, zawory o bardzo dużej przepływności i bardzo wydajne źródło sprężonego powietrza. Do tego konstrukcja musi być pancerna i trzeba rozwiązać problem aktywnego hamowania na krańcach. raczej nastawiłbym się na mniejszą dźwignię albo wręcz 1:1, wtedy będzie łatwiej zapanować nad całością. 500N czy 1kN dla pneumatyki to żaden problem. Prędkości tłoków też możliwe są bardzo duże.