Z-ka nieraz te 2-3cm zjedzie, a najwięcej problemów mam z Z-ką. Offsety są, takie jakie powinny być - co widać na zdjęciach, tyle że widoczne ofsety sobie a linux sobie . Zresztą poprawienie ofsetów nic nie pomaga, dziś już nie wiem - chyba pomogło zresetowanie komputera, bo zwykłe wyłączanie linuxcnc, nowe bazowanie, nowe ofsety itp dziś nie pomagało. Na ogół jak wyzeruję G54, 55, 56 - G92 i od nowa wpiszę te same to pomaga. Ale dziś nawet to nie dawało rady

Dzięki Panowie, na Y nakrętki były oddzielnie, zanim założyłem to napakowałem tam zwykłego polskiego smaru, bodaj ŁT-43 z litem, podobnie w wózki od wałków. Do dziś jeżdżą i śruby wilgotne. A na X była już założona nakrętka z chińskim smarem - stwardniał i na pełnej prędkości kulki potrafią zagrzechotać - czas najwyższy coś z tym zrobić. Gaspar, śruba to nie zwrotnica w PF126p żeby co chwila smarować
Jak już wszedłem na stronę Kimli to zobaczyłem frezy do plexi DownCut - jak taki frez wyrzuca wióry jak ma odwrotną linię śrubową ?

[ Dodano: 2014-05-17, 22:15 ]
Dziś po raz kolejny linux doprowadzał mnie do białej gorączki - dwie godziny nie mogłem ustawić maszyny . Fakt że wersja 2.6.0-pre_cośtamcośtam, ale stabilnej 2.6 chyba wciąż jeszcze nie ma ? Wczoraj było ok, na noc zawsze zostawiam maszynę 2-3cm od baz, ale ofsety przecież zostają, wystarczy zbazować i ok. I czasem mam tak jak dziś: na tym samym kodzie wywala że Z poza zakresem. Czasami tak pójdzie. Jeśli nie pójdzie to muszę zerować G54 i G92 i od nowa bazować. Ale dziś to było za mało . Najpierw wywalił limit Z - a limit Z mam -250mm:






po kolejnych próbach wywalił limit Y:








a że tego było mało, to pojechał na pomiar, stanął na czujniku i wywalił coś takiego:










ręce opadają . Jak już ruszyło, to musiałem przerwać w pewnym momencie program żeby opuścić kilka linii, próbowałem uruchomić od wskazanej linii i jak zwykle się wyłożył. Tym razem wywalił jakiś błąd G53... Przyzwyczaiłem się do linuxa, ale czasami mam go dosyć

Czas byłby najwyższy przesmarować śruby - czy może ktoś polecić jakąś niedrogą smarowniczkę z małą końcówką ? Kalamitki przy nakrętkach kulowych są b.małe i zwykłą smarownicą nijak się do tego zapiąć

Czołem w dół - nie udało mi się zrobić rampy na Heeksie. Zdaje się że rampę ma Piko, ale na nim robię nie za wiele, nie za wiele umiem i tylko z dxf-ów. Heeks ma 3d i lepiej widać ścieżki freza na obiekcie

OK, Dudiemu daję plusika za konkretną poradę dla frez 1mm. Gasparowi daję plusika za jego filmy, dzięki którym poczułem się lepiej, że nie tylko u mnie blacha brzęczy i wibruje . Zastanawiam się trochę nad stołem podciśnieniowym, ale raz że koszta a dwa musiałbym chłodziwo na mgłę przerobić. Myślałeś o czymś takim ? Z frezem 6mm problemu nie mam, właściwie to on taki pośredni jest: niby 2-piórowy, ale jedno skrzydło ma podłamane więc właściwie jedzie jednym piórem i tak już od dawna. Problem mam z tymi mniejszymi frezami: 2.4 zrobi kilka zębatek w alu 6mm i już zęby przestają być gładkie (biorę po 0.5mm zagłębienia). Kombinuję żeby z grubsza robić wybrania frezem 6 a poprawiać mniejszym, ale nie za bardzo jeszcze mogę z tym opanować Heeksa żeby nie robił mi pustych przejazdów. Jeszcze jedno pytanie: jak ustalacie 0 materiału ? Tak żeby nie robił pustych przejazdów, a z drugiej strony przy zagłębieniu 0.15 to musi to być dokładnie wyzerowane ?
A pozostałym daje po plusiku żeby też było im miło

Fakt, przesadziłem: pierwszy puściłem na przestrzał przez alu 6mm, a drugi całkiem sporo w tym alu nadłubał, tyle że z chłodziwem, ale potem przytępiłem na dibondzie a jak znowu puściłem w alu to trochę za późno włączyłem chłodziwo. Na szczęście kupione za grosze. To nie pilnik tylko coś a la łamacz wióra. Nie wiem czy one do laminatu czy bardziej do stali, ale jakoś dają radę, tyle że PA11 ciągnie się jak asfalt . Wbrew pozorom, typowym dwuostrzowym 2.4 do alu wcale więcej w tym cholerstwie nie pojechałem

PANOWIE: co z frezem 1mm - jakie mu dać parametry żeby nie trzasnął na pierwszym centymetrze ???

Tydzień temu jeden:






a wczoraj drugi frez 2.4 poległy w starciu z PA11 :





Na jakich parametrach obr/posuw/przybranie frezować dibond frezem 1mm ?

Też mi się tak zdawało, ale ja się na tym nie znam, a graficy od których to dostałem mówili że to nie jest dibond ale jakiś tam materiał na fasady i elewacje zewnętrzne. Jak zwał tak zwał, dłubał ktoś w tym frezem 1mm ? . W zasadzie "grubsiejsze" wybrania mogę zrobić większym frezem, a 1mm tylko powykańczać zaokrąglenia

Dostałem do prób taki materiał:





z każdej strony alu ok. 0.5-0.7 a w środku jakiś plastik. Chodzi o frezowanie finalnie na przestrzał. Próbowałem frezem 2.4 2p posuw 1200 zbierane po 1mm i jest ok, ale ze względu na zaokrąglenia od freza, chciałem jeszcze popróbować frezem 1mm 2p tylko nie wiem na jakich parametrach próbować ?

kamar pisze:NGCGUI masz ?
Jesli tak to ja robie coś takiego:

Kod: Zaznacz cały

o<sciezka> sub
/m6 t1 g43

m3 s1100 m8


/ Tu wklejasz kod z Henka


g0 y<nowy>
   x<nowy>
g92 x0
g92 y0
o<sciezka> endsub

Robisz tych ścieżek ile detali, puszczasz i zapominasz o arkuszu.

Oooo, to byłoby coś w tym rodzaju. Dobrze rozumiem, że

g0 y<nowy>
x<nowy>

to przejazd na nową pozycję, a to


g92 x0
g92 y0


to ustawienie ofsetów na tej nowej pozycji ?