CNC po pierwsze tanie
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 61
- Rejestracja: 11 maja 2008, 14:39
- Lokalizacja: Pod Lasie
Oj tam - jak toto zadziała to i Kresa nie wykluczam i prowadnic porządnych i śrub i .... ... całej masy innych drogich rzeczy, na razie chcę po prostu użyć to co mam - ja się na tej maszynie uczę ... i te koszty które podaję to rzeczywiste, nie mam na celu pobić rekordu trochę złomu się nazbierało przez lata to go chcę wykorzystać - może tak dla świętego spokoju że warto było trzymać niektóre podzespoły po 10 lat ...
Rama już w docelowym miejscu /pomalowana/:
Prosta maszyna - proste rozwiązania - łożyska prowadnic:
[ Dodano: 2008-07-31, 00:10 ]
W związku z zapytaniami - takie rozwiązanie stosuje wielu kolegów - podglądać, podglądać i .... podglądać
Tak na szybko w pait:
Plusy: Ładnie się prowadzą - równo się układają
Nie ma gotowej recepty wszystko zależy od wielkości maszyny i posiadanych elementów.
Kilka ważnych info: podkładką możemy regulować miejsce docisku łożyska do prowadnicy, czyli w przyszłości, przy zamianie prowadnicy wystarczy dobrać podkładkę, oczywiście jest granica - prowadnica nie może dotykać kątownika , drugi plus - jak się wyrobi rowek w łożyskach też wystarczy dodać cieniutką podkładkę i mamy nowy punkt podparcia.
najbardziej uniwersalnie dać otworek jak najbliżej załamania kątownika - granica to dotykanie się łożysk - dla malutkich prowadnic.
odległość w poziomie doświadczalnie, ale jak zwiększymy odległość pomiędzy łożyskami skracamy obszar roboczy, i odwrotnie - też trzeba znaleźć opcję dla siebie - albo wiecej - albo stabilniej - u mnie frez będzie dociskał max. 5 cm za wózkiem. (50cm rama - 20cm miedzy krawędziami zewnętrznymi łożysk wózka = obszar roboczy 30 cm) frez ma być idealnie po środku 25cm - stąd te 5 cm.
mam nadzieję że pomogłem - chyba nic prostszego nie da się wymyślić
[ Dodano: 2008-08-08, 11:02 ]
Stół zrobiony i rusza się - ale są następne problemy, zasilacz - korzystałem testowo z tego co miałem - jakieś drukarkowe - prędkość stabilna to 50 mm/min i muszę wiatraczek do radiatora sterownika przylepić bo grzeje się za mocno - a przy wzroście temperatury MOSFety redukują prąd automatycznie (wzrasta oporność łącza). No ale działa! Teraz muszę zmajstrować zasilacz 30V 2A.
[ Dodano: 2008-10-20, 20:52 ]
dziś zakupiłem frezarkę ręczną z przeznaczeniem do mojej maszynki - sztywna konstrukcja -płynna regulacja obrotów do 33000. Nie wyje za głośno, za 70zł ;P Wiem że to nie kress ale ja do miękkich materiałów potrzebuję.
[ Dodano: 2009-01-07, 13:35 ]
Zasilacze gotowe, po przegrzebaniu zapasów przewinięciu kilku trafek mam komplecik zamocowany w jednej obudowie:
1. 30V 3A - do osi Y (silnik BLCD)
2. 24V 2A - do osi X (zespolony z zasilaczem 5V 0.5A dla logiki sterowników)
3. 24V 1,7A - do osi Z - bałem się że te 2A może być czasami za mało dlatego dodałem jeszcze jeden zasilacz 24V.
Wszystkie stabilizowane.
Uprzedzam pytania. Trzy trafka (w sumie 4 bo jest jeszcze jeden 12V do zasilania wiatraczków), czy nie lepiej jeden toroidalny?
Pewnie że lepiej i jeżeli ktoś ma wybierać zdecydowanie polecam toroid. Ja miałem w swoich zapasach porządne trafka blaszkowe i potrafię je przewinąć to je wykorzystuję
Dlaczego stabilizowane skoro lepsze niestabilizowane? A dlatego że miałem pod ręką stabilizatory i bałem się trochę o "delikatne" sterowniki. Niestabilizowane to w 10 min można z nich zrobić
Program do mikrokontrolera sterującego sterownikami gotowy (jeden kontroler napędzający 3 rożne sterowniki BLDC, bipolara i unipolara - wszystkiego po trochu .
Jako zabezpieczenie portu LPT użyłem 74LS244 - oczywiście można zastosować Transoptory ale po co? sygnał będzie przekazywany na linii LPT - kontroler i kontroler - wejścia logiczne sterowników, dużych przepięć nie spodziewam się. A nawet jakby wymiana scalaczka zabezpieczającego to żaden problem
gotowe! fotki niebawem
pierwsze wrażenia - bez dobrych frezów (szlifowane z ręki wiertła) kiepska zabawa (poszarpane krawędzie), ale chodzi - posuwy niewielkie 100mm/min ale takie silniki więcej nie udźwigną.
Koszt całkowity ~200zł
teraz pracuję nad ostrzarka do frezów - by zbliżyć się do ideału z wymaganymi kątami
[ Dodano: 2009-03-23, 10:28 ]
robię parę zmian konstrukcyjnych jednak - dojdzie mocniejszy silnik na X a zespolone dwa silniki pójdą na Z. Dodatkowy koszt to 20 zł. A w przyszłości niedługiej wzmocnię dodatkowo oś X - zmienię podparty wałek 12mm na niepodparty 18.
[ Dodano: 2009-04-05, 13:39 ]
obiecane obrazki:
całej maszyny:
Nie jest doskonała - wiem - ale w porównaniu do wielu projektów na forum jest materialna nie na papierze i zmieściłem się w 200 zł
oś Z:
ten podwójny był na X ale tam dokupiłem mocniejszy a tu był jeden jest 2 (prędkośc fizycznie wzrosła z 40 do 140mm/min - bez rewelacji ale te silniczki więcej nie mogą - szukam mocniejszych - pod 0.8 Nm (te mają około 0,2) i zostawię podwójny układ 2x0.8Nm
Zdecydowałem się tutaj - z powodu małego obszaru pracy na prowadnice liniowe szufladowe - ale o mocnym udźwigu - sam jestem zaskoczony lekkością posuwu i dokładnością - nie ma luzów!!! a że kawałek płyty sie pojawił - nadal to przecie konstrukcja metalowa
Oś Y:
Najwolniejsze ogniwo - stabilne i pewne 120mm/min - ale można przecież kod zooptymalizować i ganiać frez głównie po szybszej X - na razie zostaje bez zmian gdyż za punkt honoru postawiłem użycie w maszynie serwa BLDC i działa ...
Oś X:
Był podwójny drukarkowy na PM55L i dawał 200mm/min kupiłem silniczek około 1Nm i mam stabilne 500mm/min na sucho przeloty spokojnie wychodzą 700mm/min (gdybym miał tak na wszystkich osiach - to by mi starczyło)
- prowadnica osi X - powoduje pewne błędy frezowania -ale wymienię ja na mocniejszą.
są 2 wałki 16mm i 12mm - i ten 12 gnie się podczas pracy (jest podparty więc góra dół jest OK, ale gnie się pod wpływem ciężaru osi Z w przód/tył - można przykręcić do podparcia ale mam pomysł na zmiany) i dlatego nie ma stabilnych frezowań - wpływa to na dokładność głębokości czyli osi Z niestety.
- już frezuje ale nie pokaże na razie prac by się nie ośmieszyć
I skoro się zrobił blog z tematu - to zamykam wątek - jak ja udoskonalę że parametry będą co najmniej 2 x lepsze to podam gotowy wynik w nowym temacie.
Podsumowanie:
oś X - 500mm/min
oś Y - 120mm/min
oś Z - 140mm/min
Sterowniki:
w sumie sterownik jest jeden na Atmelu i on komunikuję się z kompem i przetwarza na język zrozumiały dla drajwerów które napędzają silniki, a ma co liczyć bo:
X - unipolar, Y-serwo BLDC, Z-podwójny bipolar (2 scalaczki zgodnie pracujące)
Konstrukcja w 100% zabudowana i zaprojektowana samodzielnie. Sterowniki, programowanie, zasilacze, elktronika itp.
The End
Rama już w docelowym miejscu /pomalowana/:
Prosta maszyna - proste rozwiązania - łożyska prowadnic:
[ Dodano: 2008-07-31, 00:10 ]
W związku z zapytaniami - takie rozwiązanie stosuje wielu kolegów - podglądać, podglądać i .... podglądać
Tak na szybko w pait:
Plusy: Ładnie się prowadzą - równo się układają
Nie ma gotowej recepty wszystko zależy od wielkości maszyny i posiadanych elementów.
Kilka ważnych info: podkładką możemy regulować miejsce docisku łożyska do prowadnicy, czyli w przyszłości, przy zamianie prowadnicy wystarczy dobrać podkładkę, oczywiście jest granica - prowadnica nie może dotykać kątownika , drugi plus - jak się wyrobi rowek w łożyskach też wystarczy dodać cieniutką podkładkę i mamy nowy punkt podparcia.
najbardziej uniwersalnie dać otworek jak najbliżej załamania kątownika - granica to dotykanie się łożysk - dla malutkich prowadnic.
odległość w poziomie doświadczalnie, ale jak zwiększymy odległość pomiędzy łożyskami skracamy obszar roboczy, i odwrotnie - też trzeba znaleźć opcję dla siebie - albo wiecej - albo stabilniej - u mnie frez będzie dociskał max. 5 cm za wózkiem. (50cm rama - 20cm miedzy krawędziami zewnętrznymi łożysk wózka = obszar roboczy 30 cm) frez ma być idealnie po środku 25cm - stąd te 5 cm.
mam nadzieję że pomogłem - chyba nic prostszego nie da się wymyślić
[ Dodano: 2008-08-08, 11:02 ]
Stół zrobiony i rusza się - ale są następne problemy, zasilacz - korzystałem testowo z tego co miałem - jakieś drukarkowe - prędkość stabilna to 50 mm/min i muszę wiatraczek do radiatora sterownika przylepić bo grzeje się za mocno - a przy wzroście temperatury MOSFety redukują prąd automatycznie (wzrasta oporność łącza). No ale działa! Teraz muszę zmajstrować zasilacz 30V 2A.
[ Dodano: 2008-10-20, 20:52 ]
dziś zakupiłem frezarkę ręczną z przeznaczeniem do mojej maszynki - sztywna konstrukcja -płynna regulacja obrotów do 33000. Nie wyje za głośno, za 70zł ;P Wiem że to nie kress ale ja do miękkich materiałów potrzebuję.
[ Dodano: 2009-01-07, 13:35 ]
Zasilacze gotowe, po przegrzebaniu zapasów przewinięciu kilku trafek mam komplecik zamocowany w jednej obudowie:
1. 30V 3A - do osi Y (silnik BLCD)
2. 24V 2A - do osi X (zespolony z zasilaczem 5V 0.5A dla logiki sterowników)
3. 24V 1,7A - do osi Z - bałem się że te 2A może być czasami za mało dlatego dodałem jeszcze jeden zasilacz 24V.
Wszystkie stabilizowane.
Uprzedzam pytania. Trzy trafka (w sumie 4 bo jest jeszcze jeden 12V do zasilania wiatraczków), czy nie lepiej jeden toroidalny?
Pewnie że lepiej i jeżeli ktoś ma wybierać zdecydowanie polecam toroid. Ja miałem w swoich zapasach porządne trafka blaszkowe i potrafię je przewinąć to je wykorzystuję
Dlaczego stabilizowane skoro lepsze niestabilizowane? A dlatego że miałem pod ręką stabilizatory i bałem się trochę o "delikatne" sterowniki. Niestabilizowane to w 10 min można z nich zrobić
Program do mikrokontrolera sterującego sterownikami gotowy (jeden kontroler napędzający 3 rożne sterowniki BLDC, bipolara i unipolara - wszystkiego po trochu .
Jako zabezpieczenie portu LPT użyłem 74LS244 - oczywiście można zastosować Transoptory ale po co? sygnał będzie przekazywany na linii LPT - kontroler i kontroler - wejścia logiczne sterowników, dużych przepięć nie spodziewam się. A nawet jakby wymiana scalaczka zabezpieczającego to żaden problem
gotowe! fotki niebawem
pierwsze wrażenia - bez dobrych frezów (szlifowane z ręki wiertła) kiepska zabawa (poszarpane krawędzie), ale chodzi - posuwy niewielkie 100mm/min ale takie silniki więcej nie udźwigną.
Koszt całkowity ~200zł
teraz pracuję nad ostrzarka do frezów - by zbliżyć się do ideału z wymaganymi kątami
[ Dodano: 2009-03-23, 10:28 ]
robię parę zmian konstrukcyjnych jednak - dojdzie mocniejszy silnik na X a zespolone dwa silniki pójdą na Z. Dodatkowy koszt to 20 zł. A w przyszłości niedługiej wzmocnię dodatkowo oś X - zmienię podparty wałek 12mm na niepodparty 18.
[ Dodano: 2009-04-05, 13:39 ]
obiecane obrazki:
całej maszyny:
Nie jest doskonała - wiem - ale w porównaniu do wielu projektów na forum jest materialna nie na papierze i zmieściłem się w 200 zł
oś Z:
ten podwójny był na X ale tam dokupiłem mocniejszy a tu był jeden jest 2 (prędkośc fizycznie wzrosła z 40 do 140mm/min - bez rewelacji ale te silniczki więcej nie mogą - szukam mocniejszych - pod 0.8 Nm (te mają około 0,2) i zostawię podwójny układ 2x0.8Nm
Zdecydowałem się tutaj - z powodu małego obszaru pracy na prowadnice liniowe szufladowe - ale o mocnym udźwigu - sam jestem zaskoczony lekkością posuwu i dokładnością - nie ma luzów!!! a że kawałek płyty sie pojawił - nadal to przecie konstrukcja metalowa
Oś Y:
Najwolniejsze ogniwo - stabilne i pewne 120mm/min - ale można przecież kod zooptymalizować i ganiać frez głównie po szybszej X - na razie zostaje bez zmian gdyż za punkt honoru postawiłem użycie w maszynie serwa BLDC i działa ...
Oś X:
Był podwójny drukarkowy na PM55L i dawał 200mm/min kupiłem silniczek około 1Nm i mam stabilne 500mm/min na sucho przeloty spokojnie wychodzą 700mm/min (gdybym miał tak na wszystkich osiach - to by mi starczyło)
- prowadnica osi X - powoduje pewne błędy frezowania -ale wymienię ja na mocniejszą.
są 2 wałki 16mm i 12mm - i ten 12 gnie się podczas pracy (jest podparty więc góra dół jest OK, ale gnie się pod wpływem ciężaru osi Z w przód/tył - można przykręcić do podparcia ale mam pomysł na zmiany) i dlatego nie ma stabilnych frezowań - wpływa to na dokładność głębokości czyli osi Z niestety.
- już frezuje ale nie pokaże na razie prac by się nie ośmieszyć
I skoro się zrobił blog z tematu - to zamykam wątek - jak ja udoskonalę że parametry będą co najmniej 2 x lepsze to podam gotowy wynik w nowym temacie.
Podsumowanie:
oś X - 500mm/min
oś Y - 120mm/min
oś Z - 140mm/min
Sterowniki:
w sumie sterownik jest jeden na Atmelu i on komunikuję się z kompem i przetwarza na język zrozumiały dla drajwerów które napędzają silniki, a ma co liczyć bo:
X - unipolar, Y-serwo BLDC, Z-podwójny bipolar (2 scalaczki zgodnie pracujące)
Konstrukcja w 100% zabudowana i zaprojektowana samodzielnie. Sterowniki, programowanie, zasilacze, elktronika itp.
The End
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 125
- Rejestracja: 24 sie 2009, 20:44
- Lokalizacja: Turek
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 165
- Rejestracja: 11 sty 2009, 23:29
- Lokalizacja: SKIERNIEWICE
W castoramie są takie, to są te szersze z pełnym wysuwem 400mm u mnie kosztuje 25złmapeciontko pisze:Mam pytanie:
Skąd wziąłeś te szufladówki? Możesz dać jakieś namiary na nie?
Pozdrawiam
zapraszam dużo katalogów firm i fotek maszyn
http://chomikuj.pl/fazi701
http://chomikuj.pl/fazi701
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 125
- Rejestracja: 24 sie 2009, 20:44
- Lokalizacja: Turek
Przyda się wiedzieć bo przygotowuję się do budowy maszynki U mnie w "bricomarche" są, ale bardzo liche Narazie zbieram informacje . A jak się sprawuje taka maszynka na takich prowadnicach? Domyślam się że co do 0,01 to na pewno nie da się osiągnąć ale na jakie dokładności można liczyć na takich prowadnicach?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 165
- Rejestracja: 11 sty 2009, 23:29
- Lokalizacja: SKIERNIEWICE
Luzy to te prowadnice mają ale wystarczy wymienić kulki i jest dużo lepiej.
Kulki można kupić w sklepach z łożyskami rozmiar to 4,67 cena u mnie 6zł za 100szt
Kulki można kupić w sklepach z łożyskami rozmiar to 4,67 cena u mnie 6zł za 100szt
zapraszam dużo katalogów firm i fotek maszyn
http://chomikuj.pl/fazi701
http://chomikuj.pl/fazi701
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 61
- Rejestracja: 11 maja 2008, 14:39
- Lokalizacja: Pod Lasie
zgadza się. ma to trochę luzu, pomimo ze są bardzo sztywne. przy głębszej pracy - więcej wysunięta prowadnica może być niestety w granicach 0.1 mm jak nie gorzej ;(
dlatego pójdą tutaj łożyska ślizgowe, aczkolwiek można próbować z wymianą kulek ale i tak materiał samej prowadnicy może być tym słabym ogniwem
dlatego pójdą tutaj łożyska ślizgowe, aczkolwiek można próbować z wymianą kulek ale i tak materiał samej prowadnicy może być tym słabym ogniwem
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 398
- Rejestracja: 07 paź 2012, 21:49
- Lokalizacja: inąd
"Trochę" w archeologa się dziś bawięanjinsan pisze:Do wrzeciona urzyję coś takiego:
Obrazek
Nie wiem z czego to pochodzi używałem tego jako wiatrak - ma 2 biegi i bardzo stabilną oś - bez luzów - wiatrak na tym musiałem mocno przymocować bo miał tendencję do odlotu Chyba pochodzi z jakiegoś samochodu - jeszcze nie sprawdziłem jak to się grzeje w stałym włączeniu - wiatrak sam chłodził więć się nie grzał....
Ten silniczek to BaniaLuka(sic!), czy jak kto woli jugolski Čajavec na 24V(na inne napięcia też bodaj robili).
Mały, zgrabny - niestety z obu stron łożyskowany ślizgowo.