ZX 7045 i klony

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: ZX 7045 i klony

#21

Post napisał: ARGUS » 08 wrz 2020, 13:47

RomanJ4 pisze:Ja u siebie wymieniłem stożkowe łożyska wrzeciona na SKF-y, wyregulowałem, i jest Ok

Jak wyregulowałeś ?? Chodzi o skręcenie łożysk nakrętką ?
Podpowiedz jak to zrobić żeby było dobrze.



Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: ZX 7045 i klony

#22

Post napisał: RomanJ4 » 08 wrz 2020, 15:08

Tak, najpierw wyciągnąłem oryginalne, na ich miejsce wcisnąłem nowe dobrze je smarując, i dociągnąłem nakrętką tak by zaczęły lekko stawiać opór przy obracaniu wrzecionem, cofnąłem o ~1/8-1/4 obrotu nakrętkę, sprawdziłem jeszcze raz jaki opór stawia wrzeciono (musi się płynnie obracać bez "przeskoków"), i zabezpieczyłem podkładką zębatą.
Wrzeciono zbyt mocno skręcone będzie się mocno grzać(nawet parzyć, zwłaszcza przy dużych obrotach) i wytapiać smar, co sygnalizuje zbyt mocne napięcie. W czasie pracy możesz potem usłyszeć "piski" zacierania, zwłaszcza jak się smar wytopi.
Lekkie grzanie jest normalne, po zamontowaniu do frezarki niech trochę pochodzi pusto na szybszych obrotach, sprawdź temperaturę. potem w czasie eksploatacji także nie zawadzi co jakiś czas sprawdzić.
Zbyt małe napięcie (ujawni czujnik) trzeba poprawić jeszcze raz aż do zadowalającego skutku, a warto się pomęczyć bo potem nie ma drgań z tego powodu przy frezowaniu(choć mogą być z innego powodu - regulacji jaskółek kolumny, stołu, zamocowania detalu, lub w ogóle sztywności maszyny v/s zastosowane parametry, itd..)
Łożyska stożkowe mogą przenosić duże obciążenia przy niezbyt jednak dużych (do kilku tysięcy) obrotach, więc posłużą długo. Małym problemem może być regularne smarowanie, bo szerokie wałki skuteczniej od kulek wygniatają smar z bieżni, a dostępu z zewnątrz do przesmarowania (kalamitek) nie ma.
Można ew. się pokusić o zrobienie kanałów smarnych na wysokości wystających ponad zewnętrzne bieżnie koszyczków rolek samemu, byleby kalamitki nie wystawały nad powierzchnię tulei, np kalamiitki wbijane lub wkręcane (bez kołnierza) w wywiercony kanał, o ile grubość tulei w tym miejscu będzie dostateczna..
http://zosmet.pl/Smarowniczki.html
Obrazek Obrazek
Ale i bez tego przy właściwie napiętych łożyskach to smarowanie wystarczy na długo,
W razie czego można też ratować się wprowadzeniem z zewnątrz między tuleję a wrzeciono w pobliże łożysk cienkiej rurki dozownika smaru(stałego np CX, nie WD40 https://www.ebmia.pl/8761-smary-i-oleje-w-sprayu) w sprey'u (poprzez okienko klina do wybijania narzędzi), ale to ostateczność.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: ZX 7045 i klony

#23

Post napisał: ARGUS » 10 wrz 2020, 15:46

Wymieniłem łożyska.
Złożyłem wszystko do kupy i chodzi równo cicho,ale...
coś chyba skopałem bo puka, z częstotliwością obrotów wrzeciona:-(
Taki cichy stuk , ale stuk , więc jeszcze raz czeka mnie rozbieranie skrzyni.
Irytuje mnie jeszcze nieprecyzyjne przełączanie prawej dźwigni od obrotów.
Czy ktoś z was sobie jakoś z tym poradził ? Może wstawić mocniejsze sprężynki w zatrzaskach ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: ZX 7045 i klony

#24

Post napisał: RomanJ4 » 11 wrz 2020, 12:53

ARGUS pisze:Irytuje mnie jeszcze nieprecyzyjne przełączanie prawej dźwigni od obrotów.
Czy ktoś z was sobie jakoś z tym poradził ? Może wstawić mocniejsze sprężynki w zatrzaskach ?

Możesz spróbować....
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: ZX 7045 i klony

#25

Post napisał: ARGUS » 24 wrz 2020, 13:44

Ponownie rozebrałem przekładnie , stuk to sprężynka od simmeringu którą przez złe składanie wyłuskałem i sobie
"pukała " pomiędzy zębatkami.
Zatrzask zmiany biegów zrobiłem :-)
Wymieniłem sprężynką na mocniejszą . tak na oko :-) i dałem mniejszą kulkę
Działa teraz dużo lepiej

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: ZX 7045 i klony

#26

Post napisał: RomanJ4 » 24 wrz 2020, 23:43

I tak trzymać. Z biegiem czasu będziesz sobie usprawniał bardziej mazszynę, bo wbrew opiniom niektórych da się z niej zrobić całkiem przyzwoitą frezarkę(w swojej klasie oczywiście, i nakładem niezbędnej pracy).
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: ZX 7045 i klony

#27

Post napisał: ARGUS » 03 paź 2020, 21:09

A tak na dziś wygląda moja pszczółka.
Wymaga jeszcze dopieszczenia i uporządkowania przewodów ale to w wolnych chwilach.
Podnoszenie i opuszczanie głowicy , bez " korblowania"
i chłodzenie mgłą olejową , jeszcze nie wypróbowane :-)
IMG_0001.JPG
Załączniki
IMG_0011.JPG


Rybiarz
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 537
Rejestracja: 10 lip 2015, 13:33
Lokalizacja: Płock

Re: ZX 7045 i klony

#28

Post napisał: Rybiarz » 03 paź 2020, 22:13

Chyba jakaś wiertarka stołowa zgubiła czapeczke na potrzeby projektu :)

Awatar użytkownika

Maksel
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 96
Rejestracja: 16 mar 2020, 00:04
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: ZX 7045 i klony

#29

Post napisał: Maksel » 08 lis 2020, 00:51

No i powoli nadchodzi czas na wymianę łożysk wrzeciona. Jak pisałem w temacie ,odkryłem że łożyska fabrycznie zapomnieli/zaniechali nasmarować. Bieżnie już były szare ale nasmarowałem,złożyłem i pochodziło to kilkadziesiąt godzin. Niestety zaczynają się wyraźnie grzać,a szczególnie dolne. Kminię teraz jakie łożyska założyć , bo chciałbym jakieś przyzwoite, coby pochodziły dłużej niż kilka miesięcy .
Rozrzut w cenie jest ogromny -od dwudziestu paru do setek złotych za sztukę. Nie zależy mi (bo wiem że nie warto) na niskiej cenie ale czy łożysko za ponad 2 stówki do tej maszyny ma sens?
Tak w ogóle to jest taki zonk konstrukcyjny - jak pinola jest wysunięta to przez otwory w niej mogą się sypać drobne pryskające wióry wprost do środka bezpośrednio w łożysko. No to słabo wymyślili....

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: ZX 7045 i klony

#30

Post napisał: rc36 » 08 lis 2020, 01:11

Teoretycznie na wrzecionie powinny być łożyska w klasie P5, ale cena takich łożysk jest b. wysoka. Ja jak miałem Nutoola 550 to założyłem na wrzeciono łożyska najniższej klasy, ale dobrego producenta i było dobrze, ważny jest też smar jaki się stosuje do łożysk.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”