Dlatego posiadanie pieców na paliwo stałe powinno być zakazane, co wszyscy wiedzą i wszyscy się zgadzają, włącznie z ich właścicielami, którzy też by woleli prąd czy gaz, raz ustawić i zapomnieć.drzasiek90 pisze: ↑28 sie 2022, 11:13Nie problemem jest to, że ludzie palą węglem tylko to, że palą byle jak lub byle czym.
Wczoraj musiałem zamykać okna wieczorem, taki był smród na polu, to nie od węgla ani od drzewa tylko jakimiś śmieciami ktoś na wodę użytkową zapalił.
Mamy katastrofę, bo pozwoliliśmy zająć się tym fanatykom, którzy chcieliby natychmiast, wbrew rozsądkowi, wbrew prawom ekonomii, a czasem i wbrew prawom fizyki...
Tą bandę ekoświrów należy natychmiast rozpędzić na cztery wiatry, a wszystkie "eko-prawa" anulować.
To już nawet nie o to chodzi że mamy wojnę, a to zły czas na zajmowanie się ekologią. Bardziej chodzi o to, że to od początku była utopia budowana dzięki moralnemu szantażowi i pedagogice wstydu - jak ktoś się z fanatykami nie zgadzał, to był wrogiem przyrody i powinien się wstydzić. Zupełnie jak dawniej, gdy każdy komu się komunizm nie podobał był przeciw robotnikom...
Trzeba to wszystko cofnąć i zacząć z głową - od budowania elektrowni atomowych, które działają w zimie, po ciemku i bez wiatru, a nie "ratowania Planety", którego to eksperymentu możemy nie przeżyć.
Drzewo to w lesie rośnie. Do drewna są różne piece od zagazowujących do dolniaków z palnikiem ceramicznym. Można je spalać i nie ma z tym problemu w takich kotłach z dobrą sprawnością. Chodzi natomiast o to, że to samo drewno spalane w kopciuchu jest ani ekonomiczne ani ekologiczne. Kopciuchy mają sprawność 30-40 % w porywach. Ale do tego trzeba się przekonać żeby to zrozumieć 
