Zasilacz regulowany 12-60V/17,4A

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#51

Post napisał: pukury » 09 kwie 2010, 12:44

witam.
fakt - nie pomyślałem o prądach pobieranych z autotrafa :roll:
w takim razie może by zastosować odczepy i normalny przełącznik obrotowy ?
mam takie coś zrobione - co prawda do mniejszych prądów - i działa od lat .
przy zastosowaniu 2 szt. przełączników ( zgrubny i dokładny ) można dokładnie ustalić napięcie .
ale trafo tylko do tego - czy to ekonomiczne ?
jak Kol. decyduje się inwestować to może lepiej zrobić po prostu zasilacz ( woltomierz/amperomierz/ itp ) .
chyba będzie tak - sprawdzamy jeden silnik ( co tam ma być robione ) i bierzemy się za drugi .
w sumie taki zasilacz z odczepami to niezła sprawa .
co do przekaźników to jakoś nie mam zaufania do tego rozwiązania - różnie to może być może wystąpić coś takiego jak Kol. napisał - zwarcie uzwojeń - i wtedy - masakra .
pozdrawiam .


Mane Tekel Fares

Tagi:


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#52

Post napisał: ezbig » 09 kwie 2010, 13:14

Andrzej 40 pisze:I czy przewidujesz przełączanie pod obciążeniem. Będą potężne impulsy prądowe i napięciowe.
Twoje objaśnienia " dla 12 => 22" interpretowałem jako odczep 22V do stabilizacji 12V, stąd to pytanie.
Ten regulator/stabilizator jaki chce zastosować autor wątku wymaga napięcia wejściowego min o 10V większego niż wyjściowe. Dlatego dałem taki przykład. Przełączanie musi działać pod obciążeniem lub bez niego. Regulujesz napięcie płynnie, a odczepy są przełączane skokowo. To jest jak automatyczna skrzynia biegów w samochodzie. Regulujesz napięcie i w pewnym momencie dochodzisz do granicznej mocy strat dla tranzystorów mocy - w tym momencie (lepiej wcześniej) zmieniasz odczep - moc strat spada itd. Takie rozwiązanie stosuje się w zasilaczach. Skoków napięcia nie ma, bo masz stabilizator i kondensatory .

Pukury zwarcie nie nastąpi, pisałem 2 wątki wyżej. Trzeba przenieść/dodać styki rozłączające w szereg z załączającymi niższych progów.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#53

Post napisał: pukury » 09 kwie 2010, 13:35

witam.
skoro nie nastąpi to świetnie .
może jakiś schemat będzie - jakoś lepiej się przyjrzeć schematowi .
była swojego czasu dyskusja o takim rozwiązaniu na elektrodzie .
i w pradawnym numerze praktycznego elektronika był projekt zasilacza z przełączanym odczepem .
nawet go zrobiłem i działał jako tako ( była problematyczna regulacja prądu ) .
może i ja bym sobie zrobił zasilacz na nieco większe prądy .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#54

Post napisał: Andrzej 40 » 09 kwie 2010, 14:24

Oczywiste, że impulsy będą na wejściu stabilizatora a nie na wyjściu. Pytanie, jak długo układ i styki to wytrzymają. Przełączanie 15A wymaga raczej styczników a nie przekaźników, impuls prądowy doładowania kondensatora w momencie przełączania będzie wielokrotnie większy.
Dochodzę do wniosku, podobnie jak kol. pukury, że najprostszym rozwiązaniem, jeśli stosujemy odczepy, jest przełącznik mechaniczny.
Jeżeli już musi być stabilizacja można dać równolegle do stabilizatora (We-Wy) 2 proste układy złożone z diod zenera i LEDów, pokazujące przekroczenie pewnych napięć (np. 5V dla 17A i 10V dla 8A) na stabilizatorze, co będzie informacją, że została przekroczona dopuszczalna moc stabilizatora i trzeba zmienić odczep.
Można rozważyć też dość proste rozwiązanie z dwoma tyrystorami w mostku Graetza i sterowanym kątem przepływu. Wadą jest ograniczony do ok. 50% zakres regulacji. (Jeśli nie zastosujemy dodatkowego przerzutnika opóźniającego wyzwalanie, ale to już wymaga rozbudowy układu.)
Kol. pukury ma zastrzeżenia do stosownia zestawu autotrafo - trafo. To m.in. ze względów bezpieczeństwa. Przy samym autotrafie możemy mieć fazę na masie ( przy Graetzu przez diody, ale to niewielka pociecha :mrgreen:) . A moc samego autotrafa to 230x17A !!


MateuszZ
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 82
Rejestracja: 20 wrz 2009, 14:49
Lokalizacja: Łódź

#55

Post napisał: MateuszZ » 09 kwie 2010, 14:49

A tak wogole to rozumiem, ze UHU nie potrafi obnizyc max napiecia zasilajacego serwo ? Bo wtedy to bylby luzik - trafo 2x24V 10A, przełącznik uzwojen i reszta programowo w sterowniku.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#56

Post napisał: pukury » 09 kwie 2010, 14:59

witam.
Kol. przewiduje - tak mi si zdaje - jakieś badania samych serw .
co prawda nie wiem po co - przecież charakterystyki silników są chyba dostępne .
ale - może ma jakiś tajny plan ?
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#57

Post napisał: ezbig » 09 kwie 2010, 15:56

Andrzej 40 pisze:Oczywiste, że impulsy będą na wejściu stabilizatora a nie na wyjściu. Pytanie, jak długo układ i styki to wytrzymają. Przełączanie 15A wymaga raczej styczników a nie przekaźników, impuls prądowy doładowania kondensatora w momencie przełączania będzie wielokrotnie większy.
Koledzy takie rozwiązania stosuje się w profesjonalnych zasilaczach. Z tymi stycznikami to przesada. Mamy tu niskie napięcia, prąd nie mały, ale przekaźniki samochodowe są na 25A i więcej. Muszą długo wytrzymać. Poza tym nikt nie będzie w kółko wachlował potencjometrem do regulacji napięcia od 0 do 60.

Przerabiałem sterownik teł fotograficznych z wersji elektrycznej na sterowaną pilotem. Są tam silniki pobierające przy przewijaniu po 4A , a często i więcej. Pracowało to wcześniej przez 20 lat na przekaźnikach o wytrzymałości 4A. Do przeróbki użyłem tych samych przekaźników. Teraz pracuje to już 5 lat. Mamy 25 lat pracy w warunkach znacznie gorszych niż w zasilaczu (podczas sesji przekaźniki przełączają pewnie co najmniej kilkaset razy) i do tego na granicy wytrzymałości.

[ Dodano: 2010-04-09, 17:20 ]
Pukury schemat. Oznaczyłem kolorami żeby łatwiej był analizować.
Załączniki
przelacznik_odczepow.jpg
przelacznik_odczepow.jpg (62.97 KiB) Przejrzano 389 razy

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”