Zasilacz regulowany 12-60V/17,4A

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#31

Post napisał: Leoo » 07 kwie 2010, 21:39

ezbig pisze:przelacznik_odczepow.jpg
Zastanawiał się Kolega, choć przez chwilę, w jakich warunkach pracują bazy tranzystorów? W taki sposób można łączyć wejścia wzmacniaczy operacyjnych lub komparatorów a nie tranzystory.



Tagi:


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#32

Post napisał: ezbig » 08 kwie 2010, 01:00

Masz rację Leoo rysowałem to na szybko - zabrakło rezystorów między bazą, a ślizgaczem potencjometrów i masę tego dzielnika trzebaby zamienić z napięciem mierzonym - tylko taki układ faktycznie do tranzystorów się nie nadaje (potrzebne większe wzmocnienie), bo przy małych napięciach będzie źle działał. Co do łączenia, czy można - można i tranzystory tak łączyć :) Sprawdziłem to w arkuszu kalkulacyjnym i trochę kłopotliwy w zestrojeniu jest taki układ, więc odpada.

Poprawiony schemat w poniższej wersji będzie ok. Potencjometrami kalibrujesz progi (zaczynając od Pr1 - najniższego). Robisz to przy zasilaczu bez obciążenia, podłączonym do ostatniego najwyższego napięcia. Potem łączysz odczepy przez przekaźniki i możesz przetestować pod obciążeniem i bez.
Załączniki
przelacznik_odczepow.jpg
przelacznik_odczepow.jpg (58.62 KiB) Przejrzano 517 razy


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#33

Post napisał: Andrzej 40 » 08 kwie 2010, 03:18

To momentami przypomina strzelanie z armaty do komara.
Uważam podobie jak kol. pukury, że w tym przypadku najprostszym i najtańszym rozwiązaniem jest zastosowanie autotransformatora i woltomierza wychyłowego na wyjściu.
Mała ilość elementów powinna zapewnić niezawodną pracę zasilacza. Oczywiście zawsze istnieje możliwość popełnienia błędu, ale uniknięcia nie zapewnia żaden w miarę rozsądny układ.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#34

Post napisał: ezbig » 08 kwie 2010, 11:04

Andrzej 40 autotransformator będzie najprostszym rozwiązaniem, ale czy najtańszym? Zobacz ceny autotransformatorów tej mocy. Nie sądzę, żeby układ z przekaźnikami był strzelaniem z armaty do komara. Albo budujemy zasilacz, albo prostownik z regulowanym napięciem. Jak zasilacz to autotransformator odpada, ryzyko uszkodzenia gwarantowane. Przekaźniki są po to, żeby układ działał według założeń (automatycznie) i ryzyka uszkodzenia z powodu strat mocy nie było. Koszt kilku przekaźników i tranzystorów, będzie ułamkiem ceny autotransformatora.


Autor tematu
Dolce
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 14
Posty: 501
Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
Lokalizacja: Polska

#35

Post napisał: Dolce » 08 kwie 2010, 11:07

Hmm.
Przede wszystkim dziękuję za pomoc.
Mam dwie koncepcje - prostszą w budowie z autotransformatorem oraz bardziej wyrafinowaną - z przełączaniem uzwojeń. Ponieważ mam w domu części (m.in LM i przekaźniki) więc spróbuję sobie poeksperymentować w wolnych chwilach z wersją z przełączanymi odczepami.
Natomiast zacząłem się rozglądać za autotransformatorem na Allegro, nieraz można trafić używke w rozsądnej cenie. miałbym tylko jeszcze jedną prośbę o pomoc w dobraniu mocy takiego autotransformatora. Mam pewne przemyśleniaale nie wiem czy sa prawidłowe ponieważ nie do końca pojąłem ile prądu można pobrać z autotransformatora.
Według mojego rozumowania, jeśli autotransformator ma moc załóżmy 660VA to można z jego uzwojenia pobrać 3A. Rozumuję tak I = P/V. Czyli I = 660/220 = 3A.
Jeśli uzwojenie autotransformatora daje 3A to chyba w pełnym zakresie regulacji napięcia. To nie jest transformator z dwoma uzwojeniami (pierwotne i wtórne) tylko jednym. Według mnie więc obciążalność obliczanego autotransformatora (660VA) będzie wynosiła w całym zakresie jego regulacji napięcia 3A.
Chyba dobrze rozumuję ? Autotransformator jest nawinięty drutem o jednakowej średnicy więc nie może dać większego prądu dla mniejszych napięć.
Jeśli tak, to moc autotransformatora spada wraz ze zmniejszaniem jego napięcia. Przy maksymalnym napięciu odda 660VA (220V x 3A), ale przy - załóżmy - 110V odda już tylko 110 x 3 - 330VA.
Jeśli tak jest to przy doborze autotransformatora należy kierować się prądem jaki można pobrać z jego uzwojenia a nie mocą. Oczywiście te parametry są ze sobą powiązane ale dla mnie ważne jest jak obliczyć moc autotransformatora w moim konkretnym przypadku - gdy biorę pod uwagę fakt, iż być może będę zasilał silniki pracujące na mniejsze napięcie ale biorące większy prąd. W takim przypadku nie mogę kierować się mocą znamionową autotransformatora i przyjąć zasadę, że mogę zasilać nim silniki o takiej samej mocy znamionowej (oczywiście poprzez transformator z uzw. pierw. i wtórnym) ale powinienem obliczyć jaki prąd będą pobierały te silniki i przeliczyć czy uzwojenie autotransformatora odda wymagany prąd.
Czy prawidłowo rozumuję, jak ostatecznie dopasować moc autotransformatora ?
Podaję 2 konkretne przykłady, potrzebuję zasilić silniki :
1) Servomotor 60V/8A
2) Servomotor 24V/15A
Jaką moc powinien posiadać autotransformator ? Zakładamy, że transformator zasilany z autotransformatora ma następujące parametry uzwojenia wtórnego : 60V/17A.
To pierwsza prośba o pomoc w dobraniu mocy autotransformatora.

Druga sprawa, równoległa.
Elzag, jakie powinny być te przekaźniki ? Na jakie napięcie powinny pracować i ile powinny wytrzymywać styki (czy 17A, jeśli taki jest maksymalny prąd uzwojenia wtórnego transformatora) ? Jakie zastosować konkretnie tranzystory oraz o jakiej wartości potencjometry oraz rezystory pomiędzy bazą a potencjometrem ? Pytam szczegółowo, ponieważ nie jestem elektronikiem. Wolę poprosić o gotowe rozwiązania, jeśli to oczywiście nie problem.
Pozdrawiam.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#36

Post napisał: ezbig » 08 kwie 2010, 13:50

Dolce pisze:Hmm.
Ezbig, jakie powinny być te przekaźniki ? Na jakie napięcie powinny pracować i ile powinny wytrzymywać styki (czy 17A, jeśli taki jest maksymalny prąd uzwojenia wtórnego transformatora) ? Jakie zastosować konkretnie tranzystory oraz o jakiej wartości potencjometry oraz rezystory pomiędzy bazą a potencjometrem ?
1. Przekaźniki raczej jakieś samochodowe - są tanie i wytrzymują duże prądy - na 25A (musisz dać trochę zapasu, bo tak na styk to jeszcze styki ci się zespawają :) )
2. Napięcie przekaźników, jak użyjesz samochodowych, to wiadomo 12V, ale dasz inne przekaźniki to musisz się do nich dostosować. Tylko zasil je z oddzielnego źródła (transformatorka z prostownikiem lub oddzielnego uzwojenia), bo jak użyjesz któregoś odczepu to możesz mieć nieprzewidziane reakcje
3. Tranzystory dowolne, ale musisz sprawdzić ile prądu pobiera cewka przekaźnika. Zwykle od 20mA, a typowo 80-120mA. Takie samochodowe mogą pobierać powyżej 100mA. Przykładowo max Ic dla: BC547-100mA, BC516-400mA, BC327-800mA
4. Rezystor na wejściu daj 10k, potencjometry 1k i przy bazach 1k.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#37

Post napisał: Andrzej 40 » 08 kwie 2010, 14:02

Autotrafo wystarczy 500VA. Trafo w zależności od wykonania - przy uzwojeniach np. 230V/2x24V-10A można przełączając szeregowo / równolegle uzyskać wymagane parametry - 18A przy 24V i 10A przy 60V , dla takiego rozwiązania trafo również 500VA.
Przy jednym uzwojeniu 48V ze względu na przekrój drutu (18A przy 24V i przy 48V) moc trafa ca 900VA.


Autor tematu
Dolce
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 14
Posty: 501
Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
Lokalizacja: Polska

#38

Post napisał: Dolce » 08 kwie 2010, 22:46

ezbig pisze: W zasadzie, w takim układzie, tak teraz myślę, możnaby zredukować schemat do samych tranzystorów.
Za pomocą Pr1-Pr10 ustawiasz kolejne progi.
Przegapiłem wcześniej tą wypowiedź. Jeśli dobrze zrozumiałem, cały układ przełączający styki jest zawarty w drugim schemacie z tranzystorami ? Czyli nie stosować tego LM3914 ? Na ile to będzie stabilne - tzn. na ile tranzystory będą przełączały (powtarzalność parametrów) przy tych samych napięciach ?
Andrzej 40 pisze:Autotrafo wystarczy 500VA. Trafo w zależności od wykonania - przy uzwojeniach np. 230V/2x24V-10A można przełączając szeregowo / równolegle uzyskać wymagane parametry - 18A przy 24V i 10A przy 60V , dla takiego rozwiązania trafo również 500VA.
Przy jednym uzwojeniu 48V ze względu na przekrój drutu (18A przy 24V i przy 48V) moc trafa ca 900VA.
Czy dwa niezależne uzwojeni wtórne transformatora można łączyć zarówno szeregowo jak i równolegle bez ograniczeń ? Nie wystąpią jakieś problemy z pracą takiego transformatora wynikające np. z jakiś nawet drobnych niedopasowań uzwojeń ?

Pozdrawiam.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#39

Post napisał: ezbig » 08 kwie 2010, 23:00

Drugi schemat jest ok i oczywiście tylko to jest potrzebne do przełączania. Stabilność wystarczająca, a wpływ temperatury znikomy. Wszystkie elementy będą pracować w tym samym miejscu - w jednej temperaturze. Ustawione napięcia wynikają z proporcji, które się nie zmienią nawet jak ogrzejesz czy oziębisz układ.

Niezależne uzwojenia możesz połączyć zawsze szeregowo, a równolegle tylko te o identycznym napięciu. Zwróć uwagę na transformatory toroidalne dużej mocy, zwykle uzwojenie wtórne jest nawinięte 2,3 a nawet 4 drutami połączonymi na wyjściu. Można je rozdzielić i uzyskasz niezależne uzwojenia (tylko o mniejszej wydajności pradowej)


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#40

Post napisał: Andrzej 40 » 08 kwie 2010, 23:06

Jeżeli uzwojenia będą miały tę samą ilość zwojów (czyli również napięcie) to można je łączyć równolegle, przy niewielkiej różnicy ( dziesiąte V) też. Szeregowo można łączyć każde, niezależnie od napięcia, o prądzie max. decyduje cieńszy z drutów nawojowych - jeśli nie są równe.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”