Zamiana silnika we frezarce

Alternatywa dla silnika Wamel K7715

Dyskusje dotyczące serwonapędów i napędów serwokrokowych.

maciek95k
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 779
Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
Lokalizacja: Kraków

Re: Zamiana silnika we frezarce

#11

Post napisał: maciek95k » 02 mar 2020, 18:18

Petroholic pisze:Brzmi prosto ale chwilę nad tym można spędzić... Połączenie serw / obroty / wykorzystanie momentu itd..

Jak we wszystkim :)
Petroholic pisze:Nie ma szans w tydzień się nie wyrobisz... Wymiana (prawie) całego okablowania, przebudowa szafy, montaż mechaniczny... Jak ktoś się wyrobi w tydzień to gratuluję druciarstwa :) Chodzić może będzie ale jak przestanie to będziesz szukał dziury w starym kabelku przez tydzień :( Albo jak się stara instalacja zewrze i coś upali to tak kolorowo nie będzie...

Oczywiście nie mówię tutaj o montażu mechanicznym serwonapędów itd. To musi zrobić niezależnie od tego co tam wstawi. Przy CSMIO dochodzi ogarnięcie jakiegoś panelu, tona przycisków, MPG, potencjometry, zasilanie i masa innych pierdół które w przypadku SZGH są gotowe. Może trochę z tym tygodniem przesadziłem ale to wszystko też zależy jak skomplikowana jest maszyna, ile ma różnych dodatkowych pierdół, w jakim stanie jest stara szafa (czy wszystko najlepiej wymieniać czy może jednak coś zostawić) no i tego jak się przygotujesz do tego. Jak masz schematy starej maszyny i ktoś się na tym zna to przygotuje sobie schematy wcześniej wszystkie, niektóre podzespoły tak samo, wstępnie można też dużo rzeczy zgrać na stole i potem montaż już na maszynie a co za tym idzie wyłączenie jej z eksploatacji zajmuje ZNACZNIE mniej ;)

Osobiście mam teraz CSMIO i największa wada tego systemu i to co mi najbardziej nie odpowiada to skręcanie obrotów i posuwu na potencjometrze a dokładniej czas reakcji. Z racji buforowania danych skręcasz posuw a on zwolni za ładną sekundę lub dwie. Mam jeszcze Okumę na oryginalnym sterowaniu z 1990 roku i mimo tego że stare to pracuje się na nim wygodniej i czuć w nim większy profesjonalizm. Imho jak sterowania od SZGH będą się tak dalej rozwijać to powoli następuje koniec ery sterowań opartych o PC ;)




andrjalo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 724
Rejestracja: 27 lut 2011, 14:15
Lokalizacja: Polska

Re: Zamiana silnika we frezarce

#12

Post napisał: andrjalo » 02 mar 2020, 19:04

Do tej maszyny Sinumerik 810M wystarczający parę przekaźników i to wszystko. Reszta zostaje bez zmian.

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Zamiana silnika we frezarce

#13

Post napisał: Petroholic » 03 mar 2020, 11:29

Ale chyba przeoczyłeś, że ta "reszta" właśnie szwankuje :) Poza tym cena samego Sinumerika przebija cenę kompletu od SZGH :D


andrjalo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 724
Rejestracja: 27 lut 2011, 14:15
Lokalizacja: Polska

Re: Zamiana silnika we frezarce

#14

Post napisał: andrjalo » 03 mar 2020, 18:48

Znam tą maszynę napędy nie do zajechania. Liniały zakładasz nowe a Sinumerk na S5 5000 zł. Nie poterzebujesz atż takiej dokładności zakładasz zamiast liniałów enkodery. Wrzeciono obroty z potencjometru. Albo dokładasz drugą kartę osiową.


Autor tematu
paawel_w
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 9
Rejestracja: 22 sty 2011, 01:55
Lokalizacja: Krk

Re: Zamiana silnika we frezarce

#15

Post napisał: paawel_w » 04 mar 2020, 10:20

Dziękuję za zainteresowanie tematem.
Panowie rozważają nad sposobem sterowania numerycznego, a ja mam problem z napędami i ich wysterowaniem ;) No nic mi sinumerik czy SZGH jeśli nie mam serwo wzmacniaczy do silników (obecne koncowki mocy nie działają i są zdekompletowane)

Udało mi się uzyskać wykresy silnika zamontowanego w maszynie, żeby zorientować się jaki moment generują. Niestety nie znalazłem żadnych serwowzmacniaczy w normalnej cenie do nich ;/ Najtaniej 5k PLN na jeden silnik... do tego trzeba by dołożyć enkoder...

Plan jest taki:

Całkiem nowa szafa sterownicza (w starej nie ma co ratować), a w niej:

- Płyta główna LPT 3 osiowa
- Sterownik silnika krokowego 8A - 3szt.
- Stycznik do wrzeciona
- Stycznik do zasilacza hydraulicznego
- Zabezpieczenia prądowe

W maszynie:

- Na każdą oś Silniki 50 Nm ( na oś Z silnik z hamulcem 24V)
- Krańcówki indukcyjne

Do tego komputer z LPT i Mach3.

Czy pomysł jest sensowny?
Zastanawiam się nad silnikami, 28 czy 50Nm. Wg wykresów 28 by starczyły ale mam obawy o gubienie kroków.
Co sądzicie?
Załączniki
k7715obj.jpg
k7715.jpg


Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4140
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Zamiana silnika we frezarce

#16

Post napisał: Steryd » 04 mar 2020, 10:36

Ja bym się jeszcze zastanowił nad zmianą przełożenia.
Urwiesz dwa zęby z koła na silniku i wtedy spokojnie te 28 Nm będzie sobie radził, a najwyżej nie osiągniesz tych 5000mm/min, które fabryka zamontowała.
Można?
Morzna!!!


kszumek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 383
Rejestracja: 04 kwie 2006, 18:08
Lokalizacja: Białystok

Re: Zamiana silnika we frezarce

#17

Post napisał: kszumek » 04 mar 2020, 20:02

Witam
niedawno stałem przed takim samym dylematem co ty
z tym że u mnie maszyna mniejsza aciera f5 siedziały tam servomotory ok 1kw
podstawowe pytanie to czy to ma zarabiać w warsztacie i nie patrzymy na koszta
wtedy wyborem oczywistym są serwa
czy raz na jakiś czas sie bawimy i tniemy koszta
wtedy krokowce tęż dadzą rade
dobra u mnie wygląda to tak:
sterowniki DMA 860H
krokówki bez tabliczek rozmiar 86x86x150 czyli w granicach 12 Nm
posuwy jałowe spokojnie 1200mm/min x i y ale z słabo bo 400 bezpieczne
(u mnie w z problemem jest przeciwwaga)
2000 tez dało się wycisnąć x i y
robocze chyba nawet 600 mm/min daje rade
czyli prędkości robocze są wystarczające , jałowe mogły by być szybsze
jeśli sam nie popełnisz błędu to i silnik kroku nie zgubi
myśle że 28 Nm spokojnie dały by rade
natomiast 50Nm i tych sterownikach będą może i silniejsze ale już za wolne
generalnie krokówki też powinny dać rade ale kosztem prędkosci
pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Serwomotory / Serwonapędy / Napędy Serwokrokowe”