Zakup maszyny do cięcia wodą

Dyskusje dotyczące przecinarek wodnych
Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#111

Post napisał: cnccad » 14 kwie 2011, 08:33

ok.
brak argumentów , wszystko jasne.


Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.

Tagi:


krank1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 141
Rejestracja: 30 cze 2006, 23:37
Lokalizacja: Piątek
Kontakt:

#112

Post napisał: krank1 » 14 kwie 2011, 16:19

Tak się składa że pracuję na maszynach z klawiaturą:

1. qwerty - zwykła od PC (kimla)
2. qwerty - przemysłowa (haidenhain)
3. nie wiem jaka ale nie qwerty:) w każdym razie przemysłowa - fanuc
4. panel dotykowy - acramatic

Jeśli mowa o wygodzie to moim zdaniem najwygodniejsze są fizyczne guziki a nie wirtualne na monitorze nawet jeśli są qwerty.

To co piszesz o konsekwencjach uszkodzenia oprogramowania nie ma nic wspólnego z klawiaturą. Jak ktoś chce pogrzebać w parametrach to i tak to zrobi i rodzaj klawiatury mu w tym nie przeszkodzi.
To o co walczyłeś w poprzednim poście jest kwestią zabezpieczeń a nie klawiatury. Przemyśl co napisałeś o łąmaniu prymitywnych zabezpieczeń. Jeśli już ktoś świadomie to robi to chyba rodzaj klawiatury jest sprawą trzeciorzędną ???
Natomiast rodzaj klawiatury stoi na pierwszym miejscu w bezpośredniej obsłudze maszyny. Wszystko zależy od charakteru pracy, jeśli w kółko trzaskam ten sam detal to operator potrzebuje tylko jednego przycisku. Jeśli pisze program przyda się 102. Jak mam CAMa to również qwerty jest fajniejsza do obsługi.
Natomiast rozpatrując kwestię dotyku przycisku myślę że większość wybierze fizyczne guziki.

Pozdrawiam.
wojtek


w100dnik
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 31 mar 2011, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#113

Post napisał: w100dnik » 17 kwie 2011, 22:38

Do wszystkich

Wątek jest w temacie "TECHJET:

Śledzę ... uważnie ...obiecałem przecież ... i.
Największego mędrca" ... zamurowało !!!!!!!!!!!!!

Drugi dzień absolutne milczenie.

Mistrzu Świata - POBUDKA. CHWALĄ CHINKĘ.
"irek50" z Brześcia Kujawskiego.

W ostatnim poście obiecałem, że nikt z uczestników forum nie będzie udowadniać, że "nie jest
wielbłądem". Ty zaś - za chwilę będziesz musiał.

Tylko załatwię sprawę z moderatorem.

[ Dodano: 2011-04-17, 22:43 ]
Szanowny Panie Moderatorze

Sądzę że jest Pan świadom iż wyzwaniem stojącym przed polskimi Moderatorami jest zwiększanie zdolności do wykorzystania doświadczeń innych sektorów gospodarki (w tym szeroko rozumianego biznesu) oraz jednostek administracji publicznej, posiłkujących się przesyłaniem informacji drogą elektroniczną, w procesie doskonalenia jej działania. Sposobem na sprostanie tak określonemu wyzwaniu jest upowszechnienie benchmarkingu, jako narzędzia doskonalenia świadczenia usług publicznych, w tym również doskonalenia systemów przesyłu informacji tą drogą.
Wyzbycie się wykorzystywania technik benchmarkingu w Pańskim rozumieniu stanowi dowód na odrzucenie samodoskonalenia i ciągłej poprawy mechanizmów, stanowiących o image i o funkcjonowaniu Operatorów. Realizacja niniejszego działania wynika z przekonania, że instrumentom o charakterze regulacyjnym powinny towarzyszyć działania pobudzające wszelkie inicjatywy oddolne (nie uznaniowość), których celem jest doskonalenie świadczenia usług publicznych.
Korzystanie z benchmarkingu polega przede wszystkim na umiejętności identyfikacji oraz wdrażaniu najlepszych praktyk, sprawdzonych u innych Moderatorów (w pojęciu globalnym). Benchmarking oznacza również umiejętność określania celów w realizacji usług publicznych, monitorowania ich osiągania, dokonywania stopnia realizacji celów oraz analizy przyczyn występujących odstępstw.
Stosownie do wyżej przedstawionej informacji oświadczam, że jest mi znana treść regulaminu - zwłaszcza część - którą cytuję: "Jedynie użytkownik wysyłający wiadomość lub plik ponosi pełnoprawną odpowiedzialność za ich treść. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, cnc.info.pl może przekazać wszelkie informacje właściwym organom państwowym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu."
A jak jest w przypadku zarządzanego i monitorowanego przez Pana forum?
Marazm i cenzura. Widzę, że po usunięciu moich ostatnich tekstów (przez Pana - Panie Moderatorze) wszyscy przez jakiś czas stracili ochotę do jakiejkolwiek konwersacji (na przedmiotowym forum). A niby dlaczego mieliby jej nie stracić? Za kilka słów prawdy w zderzeniu z bezczelnymi kłamstwami? A Pan zamyka temat. Następnie usuwa tekst. Dlaczego ?
W prezentowanych przeze mnie tekstach i wynikającej zeń problematyki, podejmowałem jedynie próby sprowadzenia konwersacji do uczciwej i rzetelnej dysputy, zgodnej z jej założeniami. Mniemam, że rzeczone forum nie jest jeszcze jedną (a może kolejną) formą darmowej reklamy (nomen omen - jednego producenta). Ale czy tylko Jemu wolno pisać dużo i na każdy temat? Z resztą dużo - nie znaczy dobrze, ale dobrze - dużo znaczy! Pan Kimla nie ma patentu na nieomylność. Ale Pan ocenia to jakoś inaczej?!? W tym miejscu pozwoli Pan, że posłużę się przemyśleniem Prymasa Tysiąclecia - Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który zwykł mawiać, iż: "Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania innych". Nic nadto.
Niemniej cieszy mnie, że moje teksty zwróciły uwagę wszystkich. Zaś rzetelność oceny (i maszyn i prezentowanych treści) jest niczym innym, jak wypadkową znajomości własnych błędów.
Maszyna bez człowieka, to kupa bardzo drogiego żelaza


Corri81
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 3
Rejestracja: 12 wrz 2011, 22:25
Lokalizacja: Police

#114

Post napisał: Corri81 » 12 wrz 2011, 22:52

paula pisze:Pięć odpowiedzi na moje pytanie i tylko jedna na temat, ale kimla mnie nie interesuje. Myślałam, że od spejalistów w branży dowiem się więcej
pozdrawiam
Witam. No tak, niby wszyscy specjaliści, a jak trzeba pomóc kobiecie, to nie ma komu :)
Do Twojej listy trzech "wybrańców" zasugerował bym jeszcze Intermaca. Wg. mnie podstawowym czynnikiem przy zakupie (prócz ceny ) powinna być pompa czyli "serce maszyny". Tak naprawdę to połowa kosztu całej maszyny.
Pod uwagę musisz wziąć również koszt obsługi, a także dostępność serwisu.
W razie innych pytań pisz na priva.
Pozdrawiam
Corri81


www.kimla.pl
Posty w temacie: 21

#115

Post napisał: www.kimla.pl » 13 wrz 2011, 21:09

Szanowny Kolego,

Trochę odgrzewany kotlet, ale całkowicie się z tobą zgadzam, jeśli chodzi o czynniki które powinny decydować o zakupie maszyny waterjet.

Tyle tylko, że koleżanka Paulina wzięła je pod uwagę i pomimo zmasowanego ataku konkurencji (co widać po jej pierwszym poście) po przeprowadzeniu rzeczowej analizy zdecydowała się właśnie na maszynę Kimla.

Podstawowym powodem, który spowodował, że jednak przyjechała na prezentację maszyn Kimla, był fakt polecenia firmy przez jej zaprzyjaźnioną firmę, która jest użytkownikiem wycinarki wodnej Kimla.

Myślę, że teraz jako użytkownik kolejnej wycinarki waterjet Kimla w Lublinie, koleżanka Paulina chętnie udzieli referencji firmie Kimla.


Operator29
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 02 sie 2012, 09:43
Lokalizacja: Polska

#116

Post napisał: Operator29 » 02 sie 2012, 09:55

Witam.
Przepraszam, że piszę w starym temacie , ale nie chce zakładać nowego o tej samej nazwie:)
Jestem operatorem Waterjeta od dobrych paru lat . Maszyna może nie jest wyjątkowa, ale działa i póki co nie ma powodów do narzekań.
Ostatnio zostałem poproszony o pomoc w zakupie maszyny do cięcia wodą.
Szczerze mówiąc poza "moją chinką" nie mam wielkiego doświadczenia w maszynach typu waterjet -
dlatego proszę Was o pomoc.
Maszyna ma być dobra ( cena nie gra roli) lecz bez głowicy 3D Stół mniej więcej 2000x4000, pompa w miarę wydajna a zarazem mało awaryjna. Maszyna ma służyć dla własnej produkcji - 16 godzin cięcia dziennie 7 dni w tygodniu).
Mam też pytanie:czy program igems można skonfigurować tak aby działały na innych maszynach a nie tylko fagorze?
Z góry dziękuje za pomoc i Pozdrawiam :wink:


piterrr20
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 2
Posty: 44
Rejestracja: 29 sty 2011, 14:47
Lokalizacja: ja to znam?

#117

Post napisał: piterrr20 » 02 sie 2012, 14:30

Ja pracuję na 5 waterjetach. W firmie mamy dwie maszyny firm Bystronic (pompy i maszyny z tej samej firmy), które mogę polecić. Następnie 2 maszyny firmy H.G. Ridder, moim zdaniem najlepszy sprzęt na jakim pracowałem. Ostatni waterjet na jakim pracowałem to maszyna firmy STM z pompą firmy BHDT, co do niej to straszna kicha jest, tylko pompa się dobrze sprawuje. Co do programu Igems to jest to zwykły CAD, wystarczy tylko inny podprocesor i da się generować programy również do innych maszyn. Pozdrawiam.


www.kimla.pl
Posty w temacie: 21

#118

Post napisał: www.kimla.pl » 03 sie 2012, 23:27

Drogie maszyny i drogie w utrzymaniu, w sam raz na polskie warunki :)


piterrr20
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 2
Posty: 44
Rejestracja: 29 sty 2011, 14:47
Lokalizacja: ja to znam?

#119

Post napisał: piterrr20 » 03 sie 2012, 23:42

Drogie w zakupie, jeśli chodzi o utrzymanie raczej średnio to wypada na tle innych maszyn. Co do ceny, za dobrą maszynę warto raz dobrze zapłacić, niż wpakować się w dodatkowe koszty (piszę tu o maszynach STM). Tyle z mojego doświadczenia, mam nadzieję, że chociaż troszkę doradziłem, o innych maszynach się nie wypowiadam, bo nie chcę pisać bajek.


www.kimla.pl
Posty w temacie: 21

#120

Post napisał: www.kimla.pl » 04 sie 2012, 09:10

A co tak konkretnie różni maszyny STM od Bystronic i Ridder?
I dlaczego trzeba było ponieść większe koszty przy maszynie STM?
Co w tych maszynach jest dobrego a co złego?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wycinarka Wodna / Water Jet”