Ależ my tu prowadzimy kulturalną rozmowę, grzecznie i z poszanowaniem adwersarza wymieniamy opinie.
Szanowny Kolega Maczacza, który nie chce się przyznać że jest Maczacza elegancko daje się wkręcać w kolejne dyskusje ale to taka miła rozrywka.
Szanowny Kolego Maczacza,
Zasady i założenia prowadzenia firmy każdy przedsiębiorca wyznacza sobie sam.
Jeden będzie oferował taniochę niskiej jakości i też na to znajdzie kupca.
Inny za nieco wyższą cenę będzie chał sprzedać coś lepszego.
Każdy klient musi wybrać co chce kupić. Ale nie można pisać że to najwyższa jakość i sprzedawać za grosze wiedząc że tak nie jest.
Inaczej nikt by nie kupował tych znanych marek za wielokrotność twojej ceny.
Pytanie jest takie czy może nie warto byłoby do tego pługa za 3000 włożyć lepsze lemiesze, przerobić mocowanie nakrętki śruby i dołożyć kilkaset złotych do ceny?
Nie powinniśmy ścigać się z Chińczykami na cenę. To bez sensu. Narobisz się Kolego jak wół, robiąc 100 maszyn dziennie i zarobisz na nich wszystkich tyle ile Kuhn, Kverneland czy Lemken na 10 sztukach.
Co do maszyn chińskich ja napisałem to co jest dla zdecydowanej większości czytelników forum oczywiste.
Tak, mamy absurdalnie niską cenę ale godzimy się na absurdalnie niską jakość.
Nawet jestem w stanie sobie wyobrazić kupowanie tokarki czy frezarki ręcznej do prac pomocniczych chińskiej produkcji.
Po prostu wykosili innych producentów na świecie bo tokarka przyzwoitej wielkości kosztuje z DRO 50.000zł.
Odpowiednik Niemiecki nie pamiętam firmy ale chyba tylko jedna się ostała chyba 200.000zł a i tak mają już szczątkowa produkcję.
Tylko taką maszynę kowal z młotkiem naprawi bo to prosta mechaniczna maszyna.
A co z laserem? Kto go naprawi? Dlaczego są to pytania bez odpowiedzi?
Kimla oferuje różne opcje gwarancji, 2, 3, 4, 5 lat jak klient sobie życzy.
Oczywiście to jest uwzględnione w cenie, ale nawet światłowód może być na gwarancji.
Dość prosta kalkulacja, wiemy ile wymienialiśmy światłowodów w 200 laserach przez 10 lat i wychodzi, że statystycznie przyjmijmy w dużym uproszczeniu średnio 100 laserów pracujących u klientów przez 10lat to daje 1000 latolaserów i wymieniliśmy przez ten czas ok 50 światłowodów. Czyli statystycznie to jest 20 lat pomiędzy wymianami na laser, czyli jak widzisz nie musi to dużo kosztować nawet jeśli uwzględnimy jakiś zapas.
Pamiętam, że pisałeś jak w jednym laserze musieliście wymienić światłowód 4 razy. Nie wiem jak to możliwe, w życiu nie słyszałem o czymś takim. Niezły pech, to tak jakby kamień spod koła tira wybił Ci szybę w samochodzie np. 4 razy co miesiąc pod rząd. Współczuję.
Dla firmy Kimla największy rynek zagraniczny to brytyjski.
Oczywiście doświadczony dystrybutor -były pracownik Szwajcarów i klienci zadowoleni.
https://engineering-update.co.uk/2020/0 ... in-the-uk/
https://www.industrial-lasers.com/cutti ... production
Takie maleństwo 2x10m:
Akurat ten ma już 3 lasery Kimla
W sumie w UK z frezarkami i ploterami sprzedawanymi przez drugiego dystrybutora jest już prawie 200 maszyn.
https://youtu.be/uIzp9i2qk_M
Poza Europą Kanada, też fajny dystrybutor. Kilka dużych laserów z automatyzacją.
Litwa, Słowenia, Australia, Ukraina, Belgia, USA, Niemcy też dystrybutorzy.