Z czego walce?

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

Rurka
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 179
Rejestracja: 04 lut 2007, 17:51
Lokalizacja: centrum

#21

Post napisał: Rurka » 11 maja 2007, 21:12

tylko panewki z brązu sam wykonałem zwijarke i łożyska się nie nadają do dużych nacisków..
Obrazek



Tagi:


Autor tematu
GG
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 14
Rejestracja: 12 kwie 2005, 00:08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#22

Post napisał: GG » 11 maja 2007, 23:36

W więc postanowione-panewki.
Pozostaje pytanie, zastosować z brązu, czy lepiej z fosforobrązu?

Pozdrawiam
G.G.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#23

Post napisał: upadły_mnich » 12 maja 2007, 19:11

a o materiał walców kolega już nie pyta? :smile:
to też element ciekawej dyskusji
nawiasem mówiąc dyskusja powyższa jest już kolejną z rzędu na temat: jak przy pomocy maszyn cnc wbić gwoździa w ścianę.
na takie problemy technologiczne są sprawdzone metody a niekoniecznie ten co je propaguje jest zacofany technicznie
Przykładem jest kolega Pukury ze swoim łojem wołowim (krowim)- w dzisiejszej technice taki smalczyk powinien być śmiechem przyjęty (przez ignorantów)...a nie jest
tak samo jest z łożyskami ślizgowymi


Autor tematu
GG
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 14
Rejestracja: 12 kwie 2005, 00:08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#24

Post napisał: GG » 12 maja 2007, 23:47

A więc z jakiego materiału walce?
N8E, NC7V, NC10, NC6 ......?

Zależy mi na gładkiej wypolerowanej i twardej powierzchni walców, tak żeby po paru miesiącach nie trzeba było ich regenerować.
Przypominam że chodzi o walcowanie metali szlachetnych.
--
G.G.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#25

Post napisał: pukury » 13 maja 2007, 00:36

witam !! jak już pisałem ( trochę głupio powoływać się na własne słowa ) robiłem walce z NC10 i były OK ! . wg. mnie cały problem polega na odpowiednim zahartowaniu i odpuszczeniu ( zgodnie z procedurą dla tej stali ) . jeżeli robisz całą walcarkę osobiście - od podstaw - to zwróć uwagę na to żeby czopy napędzające walce ( i sprzęgające je z sobą ) miały odpowiednią średnicę . siły skrętne tam występujące będą dość " spore " . nie baw się w żądne kliny i wpusty . wg. mnie tylko solidny kwadrat dopasowany dokładnie może działać długo i szczęśliwie . no i docisk na mimośrodach . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2122
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#26

Post napisał: qqaz » 13 maja 2007, 10:20

GG pisze:A więc z jakiego materiału walce?
N8E, NC7V, NC10, NC6 ......?
Mozna, tylko narzędziówki płytkohartujace typu N8E nie popracują długo, natomiast NC.. to głównie zastosowanie przy naciskach ostrokrawedziowych, choć tutaj z pewnością wystarczy. Proponowałbym jednak materiał trochę nowocześniejszy np 1.2379 dostepny w FPCK Bytów lub dedykowany specjalnie na prasy, kużnie, dla pracy powierzchniowej 1.2369 gdzie twardość po zahattowaniu 63HRc i duża odporność na ścieranie ( chyba największa wśród " normalnych" materiałow) lub najlepiej porozmawieć u dostwaców stali narzędziowych ( NIE CENTROSTAL) o oferowanych gatunkach. Zaznaczam że cena wcale nie jest znacząco wieksza a róznica w trwałści ogromna. Niestety wymaga poważnego potraktowania przy obróbce cieplnej - ja wysyłam do BODYCOTE w Kozerkach koło Warszawy bo w Łodzi do tej pory nie udało mi się poprawnie zahartować. Ale warto.
W przypadku kłopotów z materiałem i hartowaniem ( typu "a po co mi tyle zachodu") lub gdy użytkowanie walcarki będzie dorywcze to proszę pozostać przy NC6 ewentualnie NC10 - wyższe - NC7LV, itd będa również " kłopotliwe". Tylko czopy możliwie największej średnicy z dużymi promieniami na przejściach " bo jak coś twarde to się źle wygina"

http://www.oberon.pl/
Ostatnio zmieniony 15 maja 2007, 22:34 przez qqaz, łącznie zmieniany 1 raz.


Autor tematu
GG
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 14
Rejestracja: 12 kwie 2005, 00:08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#27

Post napisał: GG » 13 maja 2007, 14:34

>pukury
---"no i docisk na mimośrodach "

Możesz mi wytłumaczyć lub narysować, jak jest rozwiązane regulacja odległości miedzy walcami na mimośrodach.
W tradycyjnych walcarkach znajdują się śruby o drobnym uzwojeni po obu stronach walca. Choć często przy tym rodzaju regulacji ustawiona pożądana grubość po przewalcowaniu jest zazwyczaj większa.

Pozdrawiam
G.G.

>qqaz

Dzięki za podpowiedz, muszę się popytać o te gatunki stali(1.2379,1.2369)

Pozd
G.G.


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#28

Post napisał: numerek » 13 maja 2007, 15:39

nie znam się na hartowaniu ale ze swojej pracy wiem że złotnicy jubilerzy itd przywozili wałki do chromowania technicznego i dopiero po tym zabiegu były szlifowane
chrom to zdaje się z tych twardych metali :)
wystarczyła warstewka grubości około 10-15 mikronów aby nadać powierzchni odpowiednią twardość


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#29

Post napisał: pukury » 13 maja 2007, 15:47

witam !! ja to robiłem tak ( docisk ) że tuleja z brązu miała otwór przestawiony w stosunku do powierzchni zewnętrznej - powstał mimośród . obracając tulejkami ( oczywiście synchronicznie ) zbliżałem lub oddalałem walce w stosunku do siebie . w Twoim wypadku ( wielkość ) lepiej by było tulejki umieścić w mimośrodowych obudowach i nimi " kręcić " . docisk na gwincie jest o tyle niedokładny że albo mały skok gwintu ( większa precyzja - mniejsza wytrzymałość gwintu ) , albo odwrotnie - większy skok ( mniejsza precyzja - większa wytrzymałość gwintu ) . są i inne rozwiązania bardziej skomplikowane - wykorzystujące różnice skoków w dwóch gwintach . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2122
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#30

Post napisał: qqaz » 13 maja 2007, 16:08

Regulacja na mimośrodach jest 'sztywniejsza' iż gwint. Nastawiona wartośc jest stabilnej trzymana przy zmianie obciażenia czopu z powodu prostopadłosci obciazenia do płaszczyzny nośnej co jest niemozliwe przy regulacji gwintem Zawsze występują drobne ugięcia na skośnie ustawionej powierzchni gwintu. Druga sprawa to porównanie powierzchni nośnej czopu i gwintu który wychodzi ogromny w średnicy a za tym i mniej sztywny.
Pominieta sprawa to przeniesienie napędu na oba walce. Przy napędzie tylko jednego może dochodzić do poślizgów walca napędowego na wciaganym użytku i w efekcie gorszej powierzchni. Przy dwuwałkowym napędzie użytek nie jest powierzchniowo ścinany w klatce walcarki i w efekcie mniejsze szanse na uzyskanie " łuskowatej "struktury walcówki.
A może kolega pomyśli o walcarce dwuklatkowej - pierwsze walce gniotą a druga para wiecej ciągnie niż gniecie. Róznica w wacówce jak trabant do merca, a cenowo na tle całości tylko nieznacznie więcej.

[ Dodano: 2007-05-13, 16:14 ]
numerek pisze:chrom to zdaje się z tych twardych metali
tak, ale na miękkim rdzeniu zachowa się jak skorupka od jajka. To że chromowali świadczy że realizowali swoją wolę a usługodawca wykonywał zlecenie.
Walce walcarek powinny być jednorodne bo inaczej nastąpi zwalcowanie i złuszczenie każdej powłoki która będzie naniesiona na powierzchnię roboczą, galwaniczna również.
Pewnie przynoszą do chromowania cały czas?
Poz tym coś nie gra bo 15um to trochę mało aby pózniej szlifować.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”