Z czego walce?

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#11

Post napisał: Leoo » 10 maja 2007, 17:34

qqaz pisze:nośność czegokolwiek jest wprost proporcjonalna do powierzchni styku a kulki są stykiem punktowym czyli o powierzchni zerowej - dopiero odkształcenie spręzyste wytwarza jakąś powierzcnie nośną. Wiec w walcarkach tylko panewka.
Jak najbardziej zgadzam się z Kolegą, że jedna kulka styka się punktowo. Jednak ta cecha umożliwiła zmniejszenie oporów toczenia. Kolega pisze, że kulki się zgrzeją - jasne, jak będą ze stali. Dziś mamy takie czasy, w których kulki nie muszą już być ze stali.

Pod pojęciem "masowe" rozumiem łożysko, wktórym bieżnia ma szerokość 100mm a w niej znajdują się kulki o średnicy 1mm. Można pójść jeszcze dalej i zastosować kulki 0,5mm.
Kolega sobie poczyta a dopiero później napisze, że się nie da.

http://www.ceramit.pl/kulki.html

Nie jestem mechanikiem, może dla tego nie wiem czego "się nie da". Elektronikiem też nie jestem z wykształcenia.

Oczywiście mogę się mylić.



Tagi:


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2103
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#12

Post napisał: qqaz » 10 maja 2007, 18:49

Leoo pisze:Nie jestem mechanikiem, może dla tego nie wiem czego "się nie da". Elektronikiem też nie jestem z wykształcenia.
Nie wytykam wiedzy lub jej braku tylko celności akurat tutaj spostrzeżenia. Kulki ze strony są piekne ale jakie by nie były to z powodu bycia kulką gorzej lub wcale nie będą pracować pod dużym obciążeniem. Stalowe się zgrzeją a ceramiczne skruszą. Nie na rodzaj materiału tylko na kształt tutaj kręce nosem. Nawet milion kulek ma mniejszą nośność od panewki przy tej samej zabudowie i podobnych materiałach ( ich nawet "kosmiczności") Po prostu, staroniemoodne panewki maja swoje zalety i juz.
Jeszcze jedno. Masowo wsypane kulki z powodu niecheci do pozostawania w jakimkolwiek uporzadkowaniu niezbyt chetnie prcują w tłoku - jedna drugą ciągle szturcha bo przecież każda tak samo ważna . A jak uzgodnią róznicę zdań co do odległści między powierzchniami które je przytrzymują to zaczyna się prowadziwa polka.

[ Dodano: 2007-05-10, 18:57 ]
W prowadnicach kulkowych stosowano uporządkowanie bezkoszykowej pracy kulek układajac na przemian kulkę roboczą i kulkę dystansową o mniejszej średnicy - pełniła rolę "łożyska " prowadzącego wianuszek kulek roboczych - cisza, żadnych zgrzytów, pełna płynnośc ruch nieosiagalna przy wypełnieniu kanału jednakowymi kulkami. Niestety, tylko kanału , nie powierzchni.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#13

Post napisał: Leoo » 10 maja 2007, 20:16

qqaz pisze:W prowadnicach kulkowych stosowano uporządkowanie bezkoszykowej pracy kulek układajac na przemian kulkę roboczą i kulkę dystansową o mniejszej średnicy
Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że wielu Kolegów zmartwiło się tą informacją. Nie raz czytałem na forum jak rozsypywały się kulki podczas montażu nakrętki. Pewnie nie wszyscy składali je z mikrometrem w ręku i selekcjonowaniem kulek.
Czy wie Kolega, że istnieją nakrętki kulowe, które nie są idealnie okrągłe? Bieżnia styka się (za pośrednictwem kulek) ze śrubą w trzech miejscach. Pewnie producentowi znudziło się selekcjonowanie.
Nie mam nic przeciw panewkom, jednak muszą one posiadać kanały smarujące, w związku z czym powierzchnia czynna nie jest 100%.
Istnieje wiele maszyn, w których łożyska pracują w naprawdę ciężkich warunkach, choćby w zagęszczarkach, silnikach spalinowych i wielu innych. Z tej przyczyny zwyczajnie nie mogę uwierzyć, że w przypadku prasy nie da się żadnego dopasować.
Kolega pisze, że kulki bez koszyczka się szturchają. Takie właśnie szturchające kulki pracują choćby w piaście aluminiowego śmigła do samolotu, na dodatek bieżnia jest podzielona na pół. Jak Kolega ogląda "How Its Made" na Discovery to pewnie widział. Owo łożysko potrzebne jest do zmiany kąta śmigła, natomiast kule, jak dla mnie są za duże (bardzo mała ilość punktów styku z bieżnią). Łopata jest z aluminium, na oko waży ze 20kg i ma ponad metr długości. Nie wiem jak wielka siła odśrodkowa będzie działała na kule, przy prędkości obrotowej na poziomie 2000/min, wiem tylko że duża a samoloty latają.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#14

Post napisał: pukury » 10 maja 2007, 20:45

witam !! tym nie mniej w korbowodach silników spalinowych z reguły stosowane są panewki ( nie zawsze ) . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#15

Post napisał: Leoo » 10 maja 2007, 21:03

pukury pisze:witam !! tym nie mniej w korbowodach silników spalinowych z reguły stosowane są panewki ( nie zawsze ) . pozdrawiam !!
Prawda.

Łożyska były by znacznie lepsze tylko jak je tam założyć?
Ostatnio zmieniony 10 maja 2007, 23:31 przez Leoo, łącznie zmieniany 1 raz.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2103
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#16

Post napisał: qqaz » 10 maja 2007, 21:33

Leoo pisze:Czy wie Kolega, że istnieją
Rozumiem że chodzi o deformację przekroju poprzecznego, tak że nakrętka zamiast kołowości, idzie bardziej w trójkąt a kulki mają luz w wierzchołkach trójkata pracujac miedzy srubą a nakretka tylko w środku boku tego trójkata? Owszem, o tym qqaz wie. ( albo tak mu się wydaje). Tutaj może faktycznie przyczyną selekcjonowanie choś to zerowy stopień trudności wobec wykonywania deformacji nakrętki i to w sposób powtarzalny. Mając do wyboru wole selekcję niż koszmar wykonawczy przy zaprojektowanej deformacji. Sądze, że raczej własnie zaobserwowane kłopoty prowadzenia kulek bez koszyka, nawet z separacją kulkami podwymiarowymi, spowodowały takie rozwiazania. Kłopoty skutkujace trwałością. dokładnoscią i utrzmaniem powtarzalności cech produkowanych nakretek. A że ci co rozsypali mogą się zmartwić? Mogą. Choć ilu producentów, tyle rozwiązań.( tu są już dwa kulki kontra panewka)
O śmigle niestety nie widziałem tego odcinka, a szkoda bo z opisu rzecz jest dość zagmatwana. Jeżeli duże kulki pracują w parze z powierzchnią z aluminium ( lub jego stopu) i samolot lata więc widać daleko mi z wyobrażnią do możliwości budowania samolotów- tu chyba Kol. Bartuss przoduje.
Ale pytanie zadał kol GG budujący walcarkę , a nie samolot i tu , korzystając z prawa każdego forum, przedstawiam swoją opinię w temacie - PANEWKA - nie łożysko toczne, bo po prostu łatwiej i w przewidywalny sposób możliwy jest do uzyskania skutek. Tym bardziej że podstawowa róznica między panewką a łożyskiem tocznym uwidacznia się wraz ze wzrostem predkości obrotowej. a w jej wyniku tarciem i ciepłem produkowanym przez panewkę. Ale tu kręcimy wolno. bo walcarka.
No i jeszcze ten rowek który zmniejsza panewkę do np 90% jej powierzchni czynnej. A kulki w jakim stopniu względem panewki mogą wytworzyć powierzchnię nośną? 1%?

[ Dodano: 2007-05-10, 21:35 ]
Leoo pisze:
pukury pisze:witam !! tym nie mniej w korbowodach silników spalinowych z reguły stosowane są panewki ( nie zawsze ) . pozdrawiam !!
Prawda.

Łożyska były by znaznie lepsze tylko jak je tam założyć?
Tak jak w dwusuwach, na dzielonych wałach korbowych. Natomiast w korbowodach są panewki bo
1 są bardziej wytrzymałe
2 przy wystarczajacych własnościach są tańsze
A tu łożyska toczne nie są lepsze szczególnie gdy na pokładzie zabudowana jest pompa olejowa ( podejrzewam że konstruktorzy silników jednak potrafią liczyć, zarówno mechanizm jak i koszty)

łożyska toczne są tam ( w silnikach spalinowych) gdzie nie mogą być panewki, i wtedy trudno kostrukcja rośnie i drożeje


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#17

Post napisał: Leoo » 10 maja 2007, 23:10

qqaz pisze:łożyska toczne są tam ( w silnikach spalinowych) gdzie nie mogą być panewki, i wtedy trudno kostrukcja rośnie i drożeje
Podejrzewam, że jest wręcz odwrotnie. Jak Kolega założy łożysko na wał korbowy silnika np. czterocylindrowego, który jest nierozbieralny? Na swożniu tłoka jest łożysko igiełkowe bo można części rozmontować ale jak ktoś lubi to i tu może strzelić po panewce. Do pewnej prędkości obrotowej i w kąpieli olejowej panewka ma przewagę nad łożyskiem przez łatwość serwisu i cenę. Jednak w silnikach dwusuwowych i innych szybkoobrotowych są łożyska i dają radę. Kiedyś rozbierałem silnik Wardburga, niech Kolega zgadnie co było na wale?


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2103
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#18

Post napisał: qqaz » 10 maja 2007, 23:29

Leoo pisze:jest wręcz odwrotnie.
nie bardzo wiem co odwrotnie Pierszeństwo maja toczne a dopiero panewki?
Tylko abyśmy w rozmowie nie doszli do stanu jak u pijaków - wzajemnego przekonywania się o tym samym.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#19

Post napisał: Leoo » 10 maja 2007, 23:34

qqaz pisze:Pierszeństwo maja toczne a dopiero panewki?
Dokładnie.

Kolega GG chciał tylko zapytać "Z czego walce?".


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2103
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#20

Post napisał: qqaz » 10 maja 2007, 23:38

No to mamy demokracje
GG w drugim pytaniu mówi o łozyskach.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”