Pitsa, jeżeli pytasz mnie, to u mnie nic się nie sypie - maszynka tnie i szlifuje w układzie zamkniętym i czasem rozleje się chłodziwo. A sypie się coś przy pracach towarzyszących kiedy ręcznie trzeba przeciąć, czy podpiłować jakąś pierdółkę z metalu (stal, alu, mosiądz) lub tworzywa (PE, PP), ale to pomijalny margines.
[ Dodano: 2014-03-09, 22:13 ]
ALZ pisze:Kolega ma w warsztacie posadzkę która zawsze u mnie wywoływała zazdrość. Jest to technologia z lat 50 tzw. skałodrzew. Podobno znów wraca do łask. Może warto o tym pomysleć.
Na pewno warto poczytać. Co to? Za młodu jak miałem warsztaty w szkole i praktyki w pobliskiej stoczni, to tam podłoże było wykonane z "drewnianej kostki brukowej". Kiepskie to było w zamiataniu, ale pewnie doskonale tłumiło drgania, pochłaniało wszelkie rozlane ciecze i miało pewnie jeszcze inne zalety.