Wózek gastronomiczny od strony prawnej

Jakzrobic wozeg gastronomiczny żeby sanepid się nieprzyczepil

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Wózek gastronomiczny od strony prawnej

#11

Post napisał: oprawcafotografii » 20 maja 2019, 06:01

A mnie interesuje inna kwestia - na jakich zasadach mógłbym jeździć sobie jakimiś
"taczkami gastronomicznymi" gdziekolwiek, np. po krakowskim Rynku czy osiedlach
i sprzedawać coś do jedzenia. Co to pominę, mogą być produkty w fabrycznych
opakowaniach więc kwestie sanepidu czy innych hien by odpadły.

Od dawna myślę o tym, żeby walnąć wszystkim i sprzedawać w okolicach Rynku
pieczone kasztany. :) W końcu u nas 9 miesięcy zimy...

q


„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


atlc
Posty w temacie: 3

Re: Wózek gastronomiczny od strony prawnej

#12

Post napisał: atlc » 21 maja 2019, 00:43

oprawcafotografii pisze:na jakich zasadach mógłbym jeździć sobie jakimiś
"taczkami gastronomicznymi" gdziekolwiek, np. po krakowskim Rynku

W każdym mieście indywidualnie rada miasta ustala zasady (często dotyczy to tylko właśnie starówek czy miejsc popularnych turystycznie, nie koniecznie terenu całego miasta).
Tak samo jak korzystanie z przestrzeni miejskiej typu zajęcie chodnika pod ogródek gastronomiczny (tu dochodzą często jeszcze kwestie takie jak zarząd dróg miejskich).

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”