Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
bartoszmista
Posty w temacie: 16

#11

Post napisał: bartoszmista » 08 wrz 2017, 12:25

Tylko jak pogodzić pracę z prowadzeniem firmy? Kiedy ja coś zdążę zrobić? Żeby firma zarobiła musiałaby działać cały czas. Ale warto to jeszcze przemyśleć, dzięki za wskazówki.

Trochę się na spawaniu znam, ale uprawnień spawalniczych nie mam. Coś tam spawałem, ale tak jak pisałem lepiej zostawić to fachowcom :mrgreen: Mógłbym zająć się np. cięciem materiału, składaniem, itp. oraz oczywiście całą robotą papierkową (przygotowaniem technologii też). W organizowaniu pracy jestem dobry... oczywiście innym :mrgreen:



Tagi:


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#12

Post napisał: Majster70 » 08 wrz 2017, 13:06

Oprócz tego co mówili poprzednicy, dorzucę swoje 3 grosze. Warto mieć odłożone kilka groszy na gorsze momenty: rozbity samochód, awaria obrabiarki, dłuższa choroba itp. Nie ładować wszystkiego w sprzęt na początek, bo widziałem kilka początkujących i dobrze rokujących firemek które nie przetrwały 1 roku przez zawirowania tego typu. Warto mieć trochę zaskurniaków.
Pomysł z początkowym biznesem "po godzinach" ma swoje zalety.


Autor tematu
bartoszmista
Posty w temacie: 16

#13

Post napisał: bartoszmista » 08 wrz 2017, 14:24

Trzeba jeszcze brać pod uwagę terminy płatności. Niektórzy klienci "życzą sobie" 30 lub nawet 60 dni. :cry: To tak z moich doświadczeń.


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#14

Post napisał: dance1 » 08 wrz 2017, 17:09

Ja zrobiłem tak jak kolega wyżej pisał, zbierałem maszyny, narzędzia, przygotowywałem się sumiennie do wystartowania (2 raz, także już z przytartym nosem), zajęło mi to kilka lat, ale że pracę swoją lubiłem to i parcia wielkiego nie było. Bardzo zależało mi żeby odłożyć jak najwięcej kasy na początek bo koszta rosną a pierwsze szacowania mają się nijak z rzeczywistością.
Pomimo przynajmniej na moje oko dużego budżetu początkowego zadbałem o kartę kredytową z naprawdę potężnym limitem, zabezpieczenie że jak stracę płynność finansową itp kasa będzie na opłaty i najważniejsze na wypłaty. Dzięki Bogu do dziś karta nie użyta.
Nie kupuj tandetnych maszyn i narzędzi bo tylko stracisz, lepsze stare sprawdzone sprzęty, nic w pośpiechu bo co nagle, to po diable.
Powodzenia życzę.
I don't like principles, I prefer prejudices

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7980
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#15

Post napisał: WZÓR » 08 wrz 2017, 20:00

bartoszmista pisze:Trzeba jeszcze brać pod uwagę terminy płatności. Niektórzy klienci "życzą sobie" 30 lub nawet 60 dni. :cry: To tak z moich doświadczeń.
Są i tacy , że w ogóle nie płacą i po Sądach trzeba latać.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Autor tematu
bartoszmista
Posty w temacie: 16

#16

Post napisał: bartoszmista » 08 wrz 2017, 22:44

A co byście doradzili w takiej sprawie... Załóżmy że piszę ten wniosek o dotację z PUP. Plan mam (cały opis biznesu), koszty też sobie policzę. Ale jak oszacować w kalkulacji dochód takiej firmy usługowej? Z tym mam mały problem. Bo jeśli bym coś produkował to wiadomo, że zakładam że sprzedam ileś tam wyrobów po tyle i tyle i mam dochód. No ale jak oszacować usługi? Wpisać jakąś planowaną liczbę godzin? Będą się tego czepiać w urzędzie?


kamil_rc
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 129
Rejestracja: 27 gru 2008, 11:33
Lokalizacja: Wadowice

#17

Post napisał: kamil_rc » 08 wrz 2017, 22:51

Z własnego niewielkiego doświadczenia powiem tyle że bez znajomości, polecenia, czy koperty niewiele da sie zdziałać na rynku... Obecnie pracuje na etacie i prowadzę działalność. Czasem jest więcej zlecej czasem mniej ale zawsze coś z tego jest i nawiązuje się nowe kontakty które miejmy nadzieje z czasem przyniosą jakieś większe zyski:)
Pozdrawiam Kamil

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#18

Post napisał: bartuss1 » 09 wrz 2017, 07:32

Czasami szyld działa cuda. Wczesniej przez 11 lat wisiało biuro projektów i chociaz coś się działo to z ulicy raczej nikt nie przyszedł. W lutym powiesiłem Frezowanie cnc mdf drewno sklejka itd i się wszyscy stolarze z okolicy zlecieli. A maszynkę mam przecież od 2010. Największy dowcip polega na tym, że przeważająca większośc stolarzy meblowych nie zna podstaw cada jakiegokolwiek - rysują na kartkach czy bezpośrednio na płytach meblowych.

Odnosnie pracki całej. Jesli sprzedam tyle i tyle wyrobu to mam przychód. Od niego potraca się podatki i zostaje dochód. W koszty uzyskania pryzchodu wrzuca się materiały, prąd, ksiegową, paliwo, wszelkie duperele do naprawy czy to maszyn czy samochodu, czy jakieś przydasie niekoniecznie do szczęscia potrzebne na tę chwilę, im więcej masz pkd tym łatwiej zakwalifikowac owe drobiazgi, bo przeciez możesz mieć zamiar czegos tam.
Usługi to albo liczy się roboczogodzinę albo zależnie od danego środowiska lokalnego - koszt całej usługi.
Czesto trafiaja sie cwaniacy - tak drogo? strasznie drogo. A potem szukasz cennika po sieci w całej Polsce i sie okazuje ze zrobiłeś za poł darmo i taniej jak np od rzeczonych Katowic, ktorymi cwaniak sie zasłaniał.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Autor tematu
bartoszmista
Posty w temacie: 16

#19

Post napisał: bartoszmista » 09 wrz 2017, 09:15

Na chwilę odejdę od tematu. Nosiłem też się z zamiarem budowy plotera CNC, jednak zagadnienia z elektroniki mnie przerosły :mrgreen: Także wielki szacun dla tych, którzy budują własne maszyny. Ale pracowałem na takim (AXYZ, modelu nie pamiętam, starszy typ, jeszcze za czasów gdy nie było sond do pomiaru narzędzi).

Z wycenami jeszcze do niedawna myślałem że sobie poradzę... ale ostatnio to ja jestem po tej "cwanej" stronie - zamawiam drobne konstrukcje stalowe. I teraz już mam mętlik w głowie bo różne firmy mają różne metody wyceny. Dużo małych firm podaje stawkę za roboczogodzinę i ostateczną cenę dopiero po wykonaniu usługi. Jednak takie coś nie wchodzi w grę. Większość firm chce wyceny jeszcze przed wykonaniem usługi. Trzeba by znaleźć jakąś metodę na oszacowanie czasu pracy. Dla obróbki skrawaniem są wzory... ale to bardzo karkołomne liczenie :mrgreen:

@dance1
Tylko jak przy przeciętnie polskich zarobkach zadbać o kartę z dużym limitem? :mrgreen:

Jeszcze raz napiszę. Nie oczekuję gotowego pomysłu. Jednak wszelkie wskazówki chętnie przyjmę i z góry dziękuję.


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#20

Post napisał: dance1 » 09 wrz 2017, 10:32

bartoszmista pisze:
@dance1
Tylko jak przy przeciętnie polskich zarobkach zadbać o kartę z dużym limitem? :mrgreen:
Jak dobrze rozumiem kolega celuje w usługi i firmę (przynajmniej na początek) 1osobową to też i karta z dużym limitem nie potrzebna. Pamiętaj każdy kredyt to balast i lepiej gdy nie potrzeba nie korzystać.
I don't like principles, I prefer prejudices

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”