Windows 11

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Windows 11

#31

Post napisał: Avalyah » 12 maja 2022, 14:30

JacekBelof pisze:wszystkich użytkowników traktuje jak debili.

Biorąc pod uwagę popularność, chyba nie ma wyboru.
grg12 pisze:właśnie szlag trafił kilka godzin pracy bo windows

Ale jaka tu wina Windowsa? Czemu nie zapisałeś pracy odchodząc od komputera? Nie masz odruchu ctrl+s nie rzadziej, niż 5 minut? A co gdyby prąd wywaliło w międzyczasie.

Tux narzeka, że strony internetowe próbują go podpuścić do rejestracji albo innych nieprzyjemności, grg12 że mu się komputer zrestartował o północy na zaplanowane aktualizacje (nic przyjemnego, aktualizacje są irytujące, ale tym razem to nie ich wina) a Jacek po prostu Windowsa nie lubi z zasady.

Czyli macie ogólnie problemy, których nikt inny nie ma i winę zwalacie na system operacyjny. A ten, jak każdy inny, ma swoje lepsze i gorsze strony. Jaki jest rachunek zysków/strat płynący z korzystania z produktu Microsoft przeciętnej osobie pokaże najlepiej popularność.

Działającego idealnie, w swoim własnym internecie (gdzie nie ma reklam ani rejestracji), bez aktualizacji Linuxa znajdziemy na aż 2% komputerów stacjonarnych (ramię w ramię z Chrome OS o podobnym udziale). Cała reszta przypada na OS X (15%) i najgorszy system operacyjny na świecie, z aktualizacjami, reklamami i nieścisłościami przy ustawieniach portu szeregowego na usb - Windows, zaledwie 75%.

Wniosek z tego jest bardzo prosty - Linux jest tylko dla ścisłej elity intelektualnej społeczeństwa, a Windows dla brudnego plebsu. Mam nadzieję, że to potwierdzenie da elicie intelektualnej wystarczająco dużo pewności, że są lepszymi ludźmi z lepszym systemem operacyjnym. Bo chyba o to w tym temacie chodzi, nie?




Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 914
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

Re: Windows 11

#32

Post napisał: Pneumokok » 12 maja 2022, 15:37

grg12 pisze:a mnie właśnie szlag trafił kilka godzin pracy bo windows stwierdził że się sam o północy zrestartuje

Tutaj odpowiednia będzie sentencja, która jest mantrą ludzi pracujących w PTC Creo (Haaa tfu!! obrzydliwy soft): "Kto nie save'uje, dwa razy pracuje".
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1663
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Windows 11

#33

Post napisał: grg12 » 12 maja 2022, 15:39

Avalyah pisze:
12 maja 2022, 14:30
JacekBelof pisze:wszystkich użytkowników traktuje jak debili.

Biorąc pod uwagę popularność, chyba nie ma wyboru.
grg12 pisze:właśnie szlag trafił kilka godzin pracy bo windows

Ale jaka tu wina Windowsa? Czemu nie zapisałeś pracy odchodząc od komputera? Nie masz odruchu ctrl+s nie rzadziej, niż 5 minut? A co gdyby prąd wywaliło w międzyczasie.
Na komputerze był odpalony debugger - pracuję nad urządzeniem które z bliżej nieznanych przyczyn gubi połączenie usb po kilkunstu godzinach pracy - liczyłem że rano zastanę proces stojący na ktorejś z pułapek i będę mógł zobaczyć co poszło nie tak. Jeśli znasz sposób na "zapisanie" takiej pracy to poproszę o opis.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Windows 11

#34

Post napisał: tuxcnc » 12 maja 2022, 16:44

Avalyah pisze:
12 maja 2022, 14:30
Jaki jest rachunek zysków/strat płynący z korzystania z produktu Microsoft przeciętnej osobie pokaże najlepiej popularność.

Działającego idealnie, w swoim własnym internecie (gdzie nie ma reklam ani rejestracji), bez aktualizacji Linuxa znajdziemy na aż 2% komputerów stacjonarnych (ramię w ramię z Chrome OS o podobnym udziale). Cała reszta przypada na OS X (15%) i najgorszy system operacyjny na świecie, z aktualizacjami, reklamami i nieścisłościami przy ustawieniach portu szeregowego na usb - Windows, zaledwie 75%.

Wniosek z tego jest bardzo prosty - Linux jest tylko dla ścisłej elity intelektualnej społeczeństwa, a Windows dla brudnego plebsu. Mam nadzieję, że to potwierdzenie da elicie intelektualnej wystarczająco dużo pewności, że są lepszymi ludźmi z lepszym systemem operacyjnym. Bo chyba o to w tym temacie chodzi, nie?
Wiem że nie zrozumiesz.
Nie to żebym oceniał twoje zdolności intelektualne, raczej chodzi o pewien mechanizm obronny znany psychologii, mianowicie gdybyś zrozumiał toby Ci się świat zawalił, więc po prostu nie chcesz zrozumieć...
Ale mimo wszystko opowiem tę historię, może zrozumieją inni.
Otóż tak jak wszyscy w Polsce, zaczynałem od pirackiego softu, to były czasy MS-DOS, kradli wszyscy, nikt nawet nie wiedział gdzie można kupić legalny system operacyjny i nikogo nie było na to stać.
U mnie trwało to gdzieś do 2005-2006 roku, dokładnie sobie nie przypomnę, a trwało tak długo z powodu wielce symptomatycznego.
Otóż ówczesny Linux był systemem dość topornym, kapryśnym i wtedy faktycznie nic nie chciało pod nim działać.
Ale uparłem się na Linuksa, bo widziałem w nim potencjał na przyszłość, a przede wszystkim nie chciałem dłużej kraść softu na którego nie było mnie stać.
Tak więc nadal używałem Windows, aż do wersji XP, z tej prostej przyczyny, że pod Linuksem nie działał mi internet mobilny, a mieszkałem na wsi i o stacjonarnym mogłem pomarzyć, tak samo zresztą jak o stacjonarnym telefonie.
I tutaj właśnie dochodzimy do tego wielce symptomatycznego powodu, dla którego ludzie do dzisiaj wybierają Windows, mianowicie są najzwyczajniej okłamywani przez cwaniaków lub kretynów.
Otóż zakupiłem sobie usługę Blueconnect z modemem GSM na PCIMCIA.
Wszyscy, ale to absolutnie wszyscy, wmawiali mi, że to urządzenie pod Linuksem działać nie będzie, a ja wiedziałem że działać musi, bo ma dołączony soft na Maca, a Mac to Uniks...
Oczywiście po długiej walce modem uruchomiłem na Linuksie, bo to zwykły modem w standardzie AT, a cały problem sprowadzał się do braku dokumentacji. Mówiąc w skrócie, trzeba było do modemu wysłać odpowiedni ciąg znaków sterujących, a nikt nie był w stanie powiedzieć mi jakich, bo wszyscy w du*** to mieli....
Kiedy zadziałał mi modem, skasowałem wszystkie pirackie Windowsy, bo już do niczego nie były mi wtedy potrzebne.
Windows Vista ominął mnie zupełnie.
Potem kupiłem sobie netbooka z preinstalowanym Windows 7 Starter, który nie zachwycił mnie, ale czasem go uruchamiałem, bo kupiłem oscyloskop USB, który działa wyłącznie z oprogramowaniem dostępnym dla Windows.
Później przybywało mi Windowsów, razem z kupowanymi laptopami i komputerami markowymi, gdzie preinstalowany Windows był standardem.
Dzisiaj tych Windowsów mam już kilkanaście, wszystkie zupełnie legalne, ale używam ich sporadycznie.
Oprócz wspomnianego oscyloskopu (którego nie chce mi się uruchamiać, bo się dorobiłem takiego z własnym wyświetlaczem) przybyło mi dosłownie kilka programatorów, które pod Linuksem nie działają, bo tak postanowili ich producenci...
Tutaj dochodzimy do sztandarowego argumentu miłośników Windows, mianowicie że Windows jest lepszy bo działają na nim programy napisane dla Windows. To jest mniej więcej taki debilizm, jakby twierdzić że Diesel jest lepszy od benzynowego, bo się da pojechać na ropie...
Podsumowując, mam kilkanaście legalnych Windowsów, aż do najnowszej 11, a i tak 99,9% rzeczy robię na Linuksie...
Na Linuksie, bo jest szybciej, łatwiej, bezpieczniej, lepiej, a gdy napotkam jakiś problem, to rozwiązanie znajduję w necie w ciągu kilku lub kilkunastu minut.


cawboy
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 401
Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Windows 11

#35

Post napisał: cawboy » 12 maja 2022, 19:06

JacekBelof pisze:Cóż, nie ubliżając, ale... to świadczy tylko źle o Tobie. Ja mam w swoim "portfolio" ponad 20 zadowolonych z Linuxa osób, wliczając to moich rodziców (żeby nie było, ja mam "ledwo" 50 wiosen). Do tej pory nikt nie zrezygnował, a osoba najdłużej używająca "pingwina", ma go już ponad 12 lat.


Klaskać już czy później? W czym to masz mi ubliżać? Chcieli, zainstalowałem, podstawy pokazałem i wszystko z mojej strony. Niewiele mnie interesuje co Ty komu instalowałeś i jak zadowoleni są, ludzie są różni i mają różne oczekiwania, jednym komp potrzebny do przeglądania internetu innym do czego innego. Niewiele mnie interesuje kto co używa, chcieli na próbę zainstalowałem, nie spodobało się to nie mój problem i płakać nad tym nie mam zamiaru.
Anyway znam więcej osób które zrezygnowały z linuxa i wróciły do windy niż w 2 stronę, to też moja wina?
Dla mnie niech ludzie używają sobie dosa, windowsa, linuxa czy workbencha, w d..ie to mam.
Krak.


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Windows 11

#36

Post napisał: Avalyah » 12 maja 2022, 19:21

grg12 pisze:Jeśli znasz sposób na "zapisanie" takiej pracy to poproszę o opis.

No to w takiej sytuacji warto się zainteresować tym, co komputer robi jak go zostawisz na tak długo. Też bym się zdenerwował, nie zrozum mnie źle, ale te upierdliwe aktualizacje Windowsa to chyba najczęściej przytaczana upierdliwość. Drugi raz już Cię nie złapią. No i w takim razie nie straciłeś wielu godzin pracy, bo przecież nic nie robiłeś. Masz kilka godzin opóźnienia.
tuxcnc pisze:mianowicie gdybyś zrozumiał toby Ci się świat zawalił, więc po prostu nie chcesz zrozumieć...

Ale co ja mam zrozumieć? Co ma mi się zawalić? Mam podejście w pełni pragmatyczne.

Nie znam Linuxa, ale go lubię - każda konkurencja jest dobra. Nie jestem fanem działania na wierszu polecenia, wolę graficzny interfejs, bo jest bardziej przyjazny człowiekowi. A szczególnie człowiekowi, który ma wygrzane na to, co siedzi w jego komputerze, ważne, żeby działał jutub, netflix i gry. Ale doceniam samą ideę, nie lubię hegemonii Microsoftu, więc co im tylko może robić konkurencję to dla mnie super.

Znam Windowsa, bo muszę. Nie ukrywam, że "wszedł" w krew od małego ze względu na gry, ale teraz sytuacja się trochę skomplikowała, bo muszę pisać oprogramowanie do urządzenia komercyjnego, a jego użytkownicy co najmniej w tych 75% będą mieli Windowsy. W praktyce nawet więcej. Reszta to OS X, o wsparcie dla Linuxa nikt jeszcze nie pytał, ale co na OS X to i na Linuxa z grubsza pewnie pójdzie. I ja nie jestem jedyny, bo popularność Windowsa to jest błędne koło.
tuxcnc pisze:Tutaj dochodzimy do sztandarowego argumentu miłośników Windows, mianowicie że Windows jest lepszy bo działają na nim programy napisane dla Windows. To jest mniej więcej taki debilizm, jakby twierdzić że Diesel jest lepszy od benzynowego, bo się da pojechać na ropie...

Dlaczego uważasz, że to jest debilizm? Na Windowsa jest po prostu większy wybór, więcej użytkowników, większa konkurencja. Linux może ma jakieś zamienniki do popularnych programów, ale jak potrzebujesz coś konkretnego, czy nie daj Boże chcesz odpalić grę, to z Windowsem masz 99% szans powodzenia, bo gra działać musi, a program pisany pod Windowsa (przeważnie) też będzie. Z Linuxem zaczyna się szukanie zamiennika programu, a w przypadku gier trzeba obejść się smakiem.
tuxcnc pisze:Podsumowując, mam kilkanaście legalnych Windowsów, aż do najnowszej 11, a i tak 99,9% rzeczy robię na Linuksie...

Co z tego, że masz, jak nie chcesz z nich i tak korzystać? Jest to dla Ciebie przykra niedogodność, to trudno się dziwić, że z takim nastawieniem robisz wszystko na Linuksie. Mam też laptopa z OS X, nie korzystam z niego w ogóle, wszystko robię na Windowsie. Czy to jakikolwiek argument na korzyść Windowsa? Jak dla mnie to nie są powiązane rzeczy.
tuxcnc pisze:Na Linuksie, bo jest szybciej, łatwiej, bezpieczniej, lepiej, a gdy napotkam jakiś problem, to rozwiązanie znajduję w necie w ciągu kilku lub kilkunastu minut.

Zamień siebie na mnie, Linuxa na Windowsa i to zdanie też będzie prawidłowe. Nie wiem co to znaczy bezpieczniej, zdrowy rozsądek mnie jak dotąd ochronił i nigdy nie doszło do przykrej sytuacji. Jak mam 0% szans na śmierć od uderzenia cegłą z kosmosu, to zwiększenie ryzyka nawet 10-krotne niewiele tu zmienia. Szybciej, łatwiej? Mocno subiektywna sprawa i zależna w dużej mierze od doświadczenia. Ty doświadczenia z Windowsem nie masz, bo siedzisz na Linuksie. Ja odwrotnie. Dla mnie Windows jest łatwy i prosty z dokładnie tych samych powodów. No i co teraz? Twoje zdanie jest więcej warte niż moje? Jeśli tak, to niby dlaczego?

Próbujesz udowodnić tutaj wyższość Linuxa (a to zawsze wywołuje mnie z lasu) na podstawie swojego ekstremalnie nietypowego i bardzo rzadkiego doświadczenia. Musisz zdać sobie sprawę z tego prostego faktu, że gdyby tak nic nie działało i z wszystkim był by problem to może jednak ludzie szerzej by patrzyli na alternatywy. Zresztą mało jest miłośników Windowsa. Większość ma jakiś problem z nim, ale nie mają alternatywy, która bezboleśnie im go zastąpi. A na robienie czegokolwiek korzystając z wiersza polecenia nie mają ani chęci, ani czasu.

Jeszcze żeby tutaj padały jakieś realne zarzuty - że reklamy, że szpiegowanie, że wymuszanie aktualizacji, połączenia z internetem - to bym rozumiał. Ale to, czego czepiacie się Wy to jest po prostu śmieszne, bo nijak się ma do tego, jakie odczucia ma normalny użytkownik. Jestem też ciekaw, czy gdyby 75% ludzi używało Linuxa, czyli byłoby 30 razy więcej par oczu do odkrycia jego niedociągnięć to dalej byłby taki szybki, bezpieczny, absolutnie niezawodny i nigdy się nie psujący. Bo teraz używa go mała ekipa ludzi, którzy siłą rzeczy muszą być informatycznie obeznanie, bo inaczej w ogóle by o nim nawet nie wiedzieli. Dajcie go przeciętnemu użytkownikowi i myślę, że można by się zdziwić co by wtedy wyszło.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Windows 11

#37

Post napisał: tuxcnc » 12 maja 2022, 20:32

Avalyah pisze:
12 maja 2022, 19:21
Ty doświadczenia z Windowsem nie masz, bo siedzisz na Linuksie.
No właśnie nie.
Mój pierwszy DOS był w wersji 3.30 na PC XT (8088), mój pierwszy Windows 3.0 na PC AT (80286). Kto dziś pamięta że były takie komputery i takie systemy operacyjne?
Jak pisałem wcześniej, aż do Windowsa XP byłem na bieżąco i potrafiłem w tych systemach robić cuda. Teraz faktycznie mało już pamiętam, a nowości nie miałem okazji poznać, ale to nie jest tak, że Windows nie używam bo go nie znam. Znam go wystarczająco dobrze, żeby nie chcieć go używać.

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1663
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Windows 11

#38

Post napisał: grg12 » 12 maja 2022, 21:00

Avalyah pisze:
12 maja 2022, 19:21
No i w takim razie nie straciłeś wielu godzin pracy, bo przecież nic nie robiłeś. Masz kilka godzin opóźnienia.
Ja straciłem parę godzin czekając aż błąd się powtórzy, ci tutaj: https://www.techdirt.com/2015/03/27/ger ... ws-update/ przegrali mecz :)


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Windows 11

#39

Post napisał: Avalyah » 12 maja 2022, 21:26

tuxcnc pisze: Znam go wystarczająco dobrze, żeby nie chcieć go używać.

Ale to taka trochę samospełniająca się przepowiednia. Zresztą masz do tego pełne prawo, dla Twoich zastosowań Linux jest najwyraźniej zwyczajnie lepszy. Raczej masz bardziej specyficzne wymagania niż przeciętny zjadacz chleba Windowsowy.
grg12 pisze:Ja straciłem parę godzin czekając aż błąd się powtórzy, ci tutaj: https://www.techdirt.com/2015/03/27/ger ... ws-update/ przegrali mecz

No peszek :P


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Windows 11

#40

Post napisał: emsc » 12 maja 2022, 22:55

Ja do komputerów i urządzeń zawierających komputery mam pragmatyczne podejście użytkownika. Jeśli urządzenie ma własny system i jest on niezawodny, to się go uczę i używam w takim zakresie jaki potrzebuję. Jeśli coś nie działa, to w pierwszej kolejności próbuję kupić działającego gotowca niż wyważać otwarte drzwi. Dopiero na końcu, gdy wszystko zawiedzie albo koszty są za wysokie, robię sam. W ogóle wychodze z założenia, że nie ma sensu robić czegoś, co już ktoś inny zrobił wystarczająco dobrze.
I tak mam urządzenia postawione na DOS-ie, Windowsie, nawet na jakimś Linuxie, pomijając juz maszyny cnc z własnym sterowaniem fabrycznym czy jakimś Fanucem czy Sinumerikiem.
Ale jeśli chodzi o PC, to mimo szczerych chęci w pewnym czasie, nie udało mi sie odejść od Windows. Raz podjąłem taką próbę ale prostu okazało się to niepłacalne. Z mojego punktu widzenia niepotrzebna wiedza nie przynosząca żadnych korzyści zawodowych (=finansowych). A że czas życia swojego cenię bardzo, więc na tym etapie zupełnie nie ma mowy, żeby się katować. Tym bardziej że pod Windows wszystko mi działa i w zasadzie nie zdarzają się problemy nierozwiązywalne w krótkim czasie. Przechodzenie na Linuxa postrzegam jako całkowicie pozbawione sensu ekonomicznego. A przynajmniej ja pracuję dla pieniędzy, nie wiem jak inni. Natomiast w czasie wolnym mam znacznie ciekazwsze zajęcia niż rozkminianie systemów i języków. Nie mówiąc już o tym, że zdrowsze.
Jednak rozumiem, ze każdy ma inne podejście do życia i czasu który był mu dany, różne są też zawody i związane z nimi zadania.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”