WARSZTAT - podglądamy co mają w nich inni.

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#31

Post napisał: pitsa » 18 maja 2011, 09:14

O bhp pamiętać trzeba i warto wyrobić sobie dobre nawyki. Okulary, ochronniki słuchu, rękawice, wygodne ubranka robocze (niestety nie mam), ale o tym może innym razem bo to też ciekawy temat. :-)

Tak wygląda warsztat typu skrzynkowego tuż przed rozpoczęciem pracy:
Obrazek
Przy przeprowadzkach trzeba się trochę nabiegać, i za każdym razem jest rozkładanie i składanie ze sprzątaniem. Skrzynki na kółkach byłyby wygodniejsze ale drogie są i byłoby trudniej wpasować się do bagażnika ze wszystkim.


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Tagi:


Maq
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 297
Rejestracja: 14 gru 2009, 15:05
Lokalizacja: podkarpacie

#32

Post napisał: Maq » 18 maja 2011, 10:01

Marzą mi się czasy kiedy będę miał tyle czasu żeby tak wszystko idealnie dograć i poukładać. Ale jak tylko coś ściągam z maszyny to muszę ustawiać następne i zrobić jeszcze ze 20 innych rzeczy. Myślę, że w tym roku w końcu przeniosę się do nowego budynku to też się pochwale na forum. Narazie za dużo rzeczy za mało miejsca. Warsztat wygląda jak chińska szwalnia, tzw chaos kontrolowany :smile:


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#33

Post napisał: jacek-1210 » 18 maja 2011, 12:14

pukury pisze: porozrzucał po piwnicy - zawsze ma pod ręką młotek , kombinerki , śrubokręt i szwedy .
Może trochę nie w temacie, ale mój dziadek uczył mnie że ten klucz z lewej to francuski a ten z prawej to szwedzki:

Obrazek

tymczasem gdzie się nie obejrzę w supermarkecie to przy tym prawym pisze francuski, a szwedzki to jakaś żabka (?) Może fachowcy wypowiedzą się w tym temacie ? :cool: Proszę tylko nie dziwić się stanowi klucza z lewej: został mi właśnie po dziadku, ma ze 40lat albo i dużo więcej i wciąż jeszcze może :lol:


andrzejk26
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 51
Rejestracja: 20 sty 2010, 13:17
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

#34

Post napisał: andrzejk26 » 18 maja 2011, 12:44

Mnie także dziadek mówił, że ten po lewej to klucz francuski, tak już u mnie pozostało, a jak jest na prawdę to się może dowiemy od kogoś obeznanego


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#35

Post napisał: pukury » 18 maja 2011, 14:17

witam.
nie pisałem - klucz szwedzki - pisałem szwedy :lol:
oczywiście że różne nazwy krążą w poszczególnych regionach .
poszukam jakieś fotki szwedów w necie .
oczywiście gdzie indziej może się to inaczej nazywać .
klucze z fotek są kulturalne w działaniu - szwedy nie :lol:
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#36

Post napisał: clipper7 » 18 maja 2011, 14:26

Klucz francuski ma symetryczne szczęki równoległe regulowane poprzez pokręcanie gwintowanej rączki i służy głównie do nakrętek i śrub, klucz szwedzki (żabka) ma niesymetryczne, najczęściej nierównoległe szczęki zaciskane podwójną rączką i służy do rur itp. Są też klucze szwedzkie o gładkich, równoległych szczękach ( do nakrętek). Klucz po lewej jest francuzem a po prawej nastawnym. Szweda nie ma na zdjęciu.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#37

Post napisał: Andrzej 40 » 18 maja 2011, 22:26

WIKIPEDIA : "Żabka – klucz z regulowana szerokoscia rozstawu szczek, zaciskajacych sie podczas krecenia; uzywany przez hydraulikow do skrecania rur.
Dziala na zasadzie dzwigni dwustronnej.

Wariantem zabki jest tzw. klucz szwedzki. W zabce zakres rozwartosci szczek jest regulowany poprzez zmiane polozenia sruby bedacej osia obrotu w tym kluczu. W kluczu szwedzkim natomiast regulacja ta odbywa sie plynnie, poprzez pokrecanie nakretki ktora nakrecona jest na srube bezposrednio polaczona z dolna szczeka klucza. W zaleznosci w ktorym miejscu sruby znajduje sie nakretka zmienia sie rozwartosc klucza. Ostateczne "chwycenie" elementu pokrecanego przez klucz odbywa sie poprzez scisniecie obu rekojesci klucza, nakretka reguluje sie tylko wstepna rozwartosc szczek."

Awatar użytkownika

Autor tematu
BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 106
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#38

Post napisał: BYDGOST » 18 maja 2011, 23:36

jacek-1210 pisze: mój dziadek uczył mnie że ten klucz z lewej to francuski a ten z prawej to szwedzki
Oba są chińskie.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#39

Post napisał: jacek-1210 » 19 maja 2011, 12:24

BYDGOST pisze:
jacek-1210 pisze: mój dziadek uczył mnie że ten klucz z lewej to francuski a ten z prawej to szwedzki
Oba są chińskie.
Żarty na bok, kiedy piszę że ten z lewej ma swoje lata to ma :razz: Ja kojarzę go tak co najmniej od 30-35 lat, a dziadek trzymał go w skrzynce razem m. in. z metalową obudową niemieckiej maski p.gazowej z II wojny (to był fajny magazynek.. gwoździ - kto widział ten wie o czym piszę :lol: ) więc różnie z tymi latami może być :wink: Dziadek zmarł w 1981, w tamtych czasach to o Chinach wiadomo było tylko że gdzieś tam są..

Awatar użytkownika

Autor tematu
BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 106
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#40

Post napisał: BYDGOST » 20 maja 2011, 00:01

Nie no, żartowałem, Uważam, że dziadek miał rację. Do mnie zagląda czasem też dziadziunio (nie mój) i wspomina czasy gdy pasowanie pod łożysko robiło się mackami a tokarki były napędzane, poprzez wał centralny, pasami płaskimi.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”