Frezarka prawie biurkowa - prośba o opinię
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
No nie, zawsze najpierw robię próby... tyle, że próby robię (robiłem) z wyłączonym falownikiem więc nie zorientowałem się, że wrzeciono się nie włącza. Jak wszystko wydawało się ok to włączałem falownik i jazda... a tu zanim się zorientowałem, że tylko rysuje płytkę czubek freza się już ukruszył.
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
Jestem leniwy ale wyjęcie z portfela kilka dych nie zmęczy mnie aż tak mocno . Tak serio to przykrywam maszynę dużym workiem po telewizorze ale ani to skuteczne ani ładne. Nawet jak nie mam remontu to po pracy i tak ją nakrywam i nie wyobrażam sobie za każdym razem bawić się folią malarską. Pokrowiec to jest to czego potrzebuję.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
Ja niestety mam tę wadę, że jestem estetą i u mnie nie wystarczy, że coś robi co ma robić ale musi też jakoś wyglądać. Czasem sam siebie mam przez to dosyć ale dzięki temu maszyna nie szpeci mieszkania . Filmiki jakieś będą na pewno ale na razie wstyd pokazywać otoczenie frezarki więc za chwilę... a w międzyczasie przybyło trochę pleksi i w najbliższych planach jest zrobienie odciągu pyłu (fartuch z pleksi już mam) a w dalszej perspektywie bezobsługowe polewanie chłodziwem.
Prośba o namiary na krawca aktualna.
Prośba o namiary na krawca aktualna.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
Jak wspominałem moja frezarka została ubrana w trochę plastiku. Doszły takie elementy jak:
- płyta z nagwintowanymi otworami do mocowani detali
- uchylne osłony boczne
- fartuch przeciwpyłowy
Dodatkowo zdecydowałem się zamontować optokrańcówki bazujące zbudowane z popularnych transoptorów szczelinowych oraz elektronikę, której schemat krąży gdzieś na naszym forum. Szczerze mówiąc nie wiem jak wcześniej żyłem bez tego udogodnienia .
Następne kroki to dokończenie odciągu pyłu (dorobienie przyłącza do odkurzacza), zrobienie osłony na przód i tył, oświetlenie i bezobsługowe chłodzenie narzędzia.
Poniżej kilka fotek:
- płyta z nagwintowanymi otworami do mocowani detali
- uchylne osłony boczne
- fartuch przeciwpyłowy
Dodatkowo zdecydowałem się zamontować optokrańcówki bazujące zbudowane z popularnych transoptorów szczelinowych oraz elektronikę, której schemat krąży gdzieś na naszym forum. Szczerze mówiąc nie wiem jak wcześniej żyłem bez tego udogodnienia .
Następne kroki to dokończenie odciągu pyłu (dorobienie przyłącza do odkurzacza), zrobienie osłony na przód i tył, oświetlenie i bezobsługowe chłodzenie narzędzia.
Poniżej kilka fotek: