#7
Post
napisał: acetylenek » 14 lis 2009, 22:20
Pozwolę sobie w roli eksperta od odlewania doradzić.
Proponuję gumosil WW jest bardziej elastyczny i łatwiej go rozformować.
Do odlania takiego detalu (bardzo dużo cienkościennych elementów) najlepiej nadaje się jakaś żywica poliuretanowa (są dedykowane do tego celu), ma odpowiednią rzadkopłynność i czasy rozformowania poniżej godziny.
Aby to miało sens tylko i wyłącznie odlewanie w próżni bo tak skomplikowany (dla tej technologii) w żaden inny sposób nie uda się odlać.
!!! Bardzo istotny jest fakt skurczu tak silikonu jak i żywicy łącznie może to być kilka procent w zależności od temperatur procesów, materiałów wypełniaczy, ustalany doświadczalnie.
Wynika z tego że jeśli jest to kopiowanie czegoś to nigdy nie będzie takie samo tylko troszkę mniejsze i można to minimalizować ale nie zlikwiduje się całkowicie. Aby uzyskać stabilność wymiarową formy trzeba użyć kilka kilogramów silikonu 5 do 10 cm naddatku z każdej strony elementu. Trzeba przemyśleć podział formy bo czasem niewłaściwy może zepsuć cały efekt, również sprawa kanału zalewającego i odpowietrzeń (mimo próżni) jest nie do pominięcia.
Forma może wydać z siebie ok 10 szt. jak się ma doświadczenie to czasem wyjdzie 20 (chodzi o to że te żywice niszczą powierzchnię silikonu mimo stosowania rozdzielaczy).
Jeśli taki element można kupić to należy kupić bo na 99% nie uda się tego zrobić taniej.
Cenną informacją jest to że z wytrzymałością też nie dorówna to np. wtryskowi z włóknem.
Proponuję zmianę technologii na laminat szklany/węglowy bardziej odpowiednie jeśli ma to przenosić jakieś obciążenia oraz przeprojektowanie modelu na bardziej technologicznie dostępny.
Nie ma na ten temat literatury bo to jest niesamowicie niszowy temat i raczej dla prototypowni sporych firm co się zajmują projektowaniem "plastikowych dóbr" aby na żywo zobaczyć jak to wygląda i zmontować kilka szt. które są kopiami z jakiejś drukarki 3D. Wtedy cały nakład pracy i środków zwraca się w milionach sprzedanych np. odkurzaczy.
Nikt się wiedzą nie podzieli bo i z kim i po co (kto taką książkę by kupił) czasem można na jakieś prezentację firm produkujących materiały eksploatacyjne się załapać.
Jeszcze na zakończenie kto Pana/Panią zmusza może to podchodzi pod nękanie?