cnc.info.pl - FORUM CNC

Czy macie jakieś patenty na czyszczenie stołu?
Tnę głównie plexi, jeśli na plastrze miodu (a nie na nożach), to na akrylowych podkładach.
Mam jednak duży problem po cięciu sklejki. Okazyjnie tnę sklejkę dla lokalnych dzieciaków, zdarza się też beermata. Po sklejce stół jest strasznie brudny, późniejsze cięcie beermaty, kartonów zostawia ślady od spodu.

Czym najlepiej czyścić stół? Cięcie sklejki na nożach odpada, bo wycięcie elementy (często małe) spadają na dół.
Chusteczki Dada z Biedry, o których ktoś pisał, nie do końca się sprawdzają.

Preparat do czyszczenia piekarników i grilli

Czytałem, że ludzie używali (poza chemią jak te do piekarników) również myjki ciśnieniowej. Oczywiście na wyjętym plastrze miodu - nie w środku. Sam zrezygnowałem z plastra miodu, więc mam płaski stół i myję inaczej.

Ja myłem wspomnianymi preparatami do grilli/kominków. Tylko tez nie każdy działa tak samo. Raz kupiłem taki, ze wszystko ładnie rozpuszczał, łącznie z lakierem ale nie pamietam jakiej to firmy, a kolejny nie był już taki dobry i musiałem kilka razy spryskać, a i tak nie było to idealnie. Próbowałem tez dimerem. Ogólnie biorę co mam pod ręka. Kiedyś czytałem, ze preparaty do grilli nie są polecane bo coś tam się później wydziela. Ale jak narazie nic złego nie zaobserwowałem.

Jak później sie mięsko na grillu smaży to co ma się toksycznego tam wydzielać. To chyba po prostu dość zasadowy środek.
Jak jest mały plaster to można go całego do balii z wodą wsadzić

Nie wiem czy nie jakiś chlor czy coś tam tak jak od cięcia pvc. Ale mi tam się nic nie dzieje, a przykład z jedzeniem chyba jest najlepszym dowodem...

Chlor jest bardzo reaktywny i dość szybko się rozpada.... no i to częściowo czyni go szkodliwym ale szybko odparuje.

A jak działają te czyściki na przecież cienkie aluminiowe ścianki plastra miodu? Czy chlorki zawarte w preparatach do czyszczenia grilla nie żrą cienkiego Alu?
Ja raz lub dwa razy w roku czyszczę plaster (1200 x 1000 mm) myjką ale nie jest dobrze bo coraz bardziej mi "zarasta syfem, przez to że nigdy do końca dokładnie nie jest wyczyszczony.
Przy okazji zapytam co oprócz plastra i noży stosujecie na podkład - ktoś wspominał o podkładkach akrylowych ??? - można jaśniej?

Daniu pisze: ↑

26 lis 2018, 22:22

Nie wiem czy nie jakiś chlor czy coś tam tak jak od cięcia pvc.

Przy cięciu PVC powstaje HCl czyli chlorowodór - a jak ten zwiąże się z wodą - to kwas solny. Jest silnie żrący. Ilościowo - to jak gdzieś podawali jest tego wagowo około połowa w stosunku do rozłożonego PVC. Wątpię, by tak agresywny środek był stosowany do czyszczenia - a w szczególności metalowych elementów.

Daniu pisze:cienkie aluminiowe ścianki

Masz aluminiowy plaser miodu? Te, które widziałem były stalowe, chyba cynkowane. Magnesem łatwo sprawdzić.

Daniu pisze:co oprócz plastra i noży stosujecie na podkład

Teraz mam płaski stół stalowy (zdaje się 3mm) z pinami i podstawami magnetycznymi o wysokości 44.7mm. Plus taki, że na spodzie jest dosłownie zero odbić. Dobry (moim zdaniem lepszy) przepływ powietrza w moim przypadku. Łatwe mycie - zdjęcie pinów to 2 minuty. Umycie - to zgarnięcie syfu z powierzchni, spryskanie sprayem do czyszczenia (używam pomarańczowego z popularnego marketu) i po odczekaniu 2 minut zgarnięcie reszty. Jak trzeba, to używam skrobaczki. Piny myję osobno. Jednak są też mniej stabilne niż plaster miodu, nie można materiału tak łatwo wyrównać/przymocować - koszmarem jest pofalowana sklejka. Trzeba też pilnować cięcia - bo jak coś spadnie, a nie przesuniesz - to promień zniszczy. Mocno zależy od typu ciętych elementów. Mi zależało na absolutnym braku odbić z tyłu. Ale w zamian dużo pilnowania/pracy.

Ja używałem środka do czyszczenia kominków. Wyciągnąłem plaster miodu i samochodem zawiózlem na myjnie. Speyskalem cały i zostawiłem na około 2minuty po czym myjka z sama woda dokładnie spłukałem i ta czynność powtorzylem z 3 razy. Sporo syfu spłnęlo choć efekt bez rewelacji bo większość tej smoły osadza się na bokach tych oczek z plastra miodu a nie na jego szczycie. I po kilku dniach dalej to samo bo ja głównie tnę hdf który chyba jest jeszcze bardziej syfiasty niż sklejka.