Przed transportem plotera...
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 13:46
- Lokalizacja: Wrocław
Przed transportem plotera...
Witam! Sprawa dość pilna, a wiedza niewielka. Jutro musimy przewieźć ploter z pkt A do pkt B, odległość ok 300km. Mały ploter, 40x60 ze szklaną tubą.
Moje pytanie do Was - co i jak należy zabezpieczyć przed transportem? Tubę planujemy zostawić w maszynie, więcej szkody jej chyba narobimy wyjmując ją z maszyny. Jakoś w maszynie można ją zabezpieczyć, żeby zminimalizować ryzyko uszkodzenia? Czy jednak demontować?
Głowicę trzeba jakoś specjalnie zabezpieczać? Czy wystarczy usztywnić, tak, żeby przypadkiem nie chciała latać po całej maszynie?
Bardzo, ale to bardzo będę wdzięczna za wszelkie porady, rano pakujemy się w samochód:>
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc
Moje pytanie do Was - co i jak należy zabezpieczyć przed transportem? Tubę planujemy zostawić w maszynie, więcej szkody jej chyba narobimy wyjmując ją z maszyny. Jakoś w maszynie można ją zabezpieczyć, żeby zminimalizować ryzyko uszkodzenia? Czy jednak demontować?
Głowicę trzeba jakoś specjalnie zabezpieczać? Czy wystarczy usztywnić, tak, żeby przypadkiem nie chciała latać po całej maszynie?
Bardzo, ale to bardzo będę wdzięczna za wszelkie porady, rano pakujemy się w samochód:>
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 sie 2013, 20:39
- Lokalizacja: Łódź
Ja tubę szklaną zdemontowałem do transportu ale myslę, że gdyby została w maszynie nic by się jej nie stało. Jak odbierałem maszynę jako nową to przywieźli mi też z już zamontowaną tubą i wszystko było ok.
Głowica raczej się nie będzie ruszać bo paski dość mocno są napięte i też bym się tym bardzo nie przejmował. Możesz zabezpieczyć oś Y i myślę, że to wystarczy.
Głowica raczej się nie będzie ruszać bo paski dość mocno są napięte i też bym się tym bardzo nie przejmował. Możesz zabezpieczyć oś Y i myślę, że to wystarczy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
- elementy ruchome plotera powinny zostać zabezpieczone przed przypadkowym
przemieszczeniem (kolizją) podczas transportu - np. wynikłym
z gwałtownego hamowania pojazdu.
- cały ploter umieściłbym na kształtkach z elastycznej pianki + pasy mocujące,
w sposób uniemożliwiający przypadkowe przemieszczenie się.
Z tubą szklaną zawsze jest dylemat, demontować czy nie - ja demontowałem.
przemieszczeniem (kolizją) podczas transportu - np. wynikłym
z gwałtownego hamowania pojazdu.
- cały ploter umieściłbym na kształtkach z elastycznej pianki + pasy mocujące,
w sposób uniemożliwiający przypadkowe przemieszczenie się.
Z tubą szklaną zawsze jest dylemat, demontować czy nie - ja demontowałem.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 449
- Rejestracja: 25 paź 2011, 09:02
- Lokalizacja: Miasteczko
Musiałoby to być hamowanie na czyjeś d... i to twardej żeby się samo przesunęło.triera pisze:- elementy ruchome plotera powinny zostać zabezpieczone przed przypadkowym
przemieszczeniem (kolizją) podczas transportu - np. wynikłym
z gwałtownego hamowania pojazdu.
To samo z "kształtkami z elastycznej pianki".
Przecież oni to sami wiozą samochodem.
Trzeba przede wszystkim zabezpieczyć siebie, żeby w przypadku W ploter lecąc do przodu komuś nie zrobił krzywdy.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 98
- Rejestracja: 30 kwie 2011, 12:01
- Lokalizacja: Cz-wa
Jeśli jedziecie ciężarowym autem po takiego małego "smroda", to trzeba pasami łapać bo może latać po pace jak żyd po pustym sklepie. Jak małym dostawczakiem to zaprzeć na samym spodzie, np. styropianem żeby nie miał się jak przesuwać na boki i będzie dobrze. Ja wiozłem swojego w tamtym roku ~150km Kangurem i bez wyjmowania tuby. Drogi były kiepskie. Tuba od nowości działa już prawie 2 lata więctransport na nią w żaden sposób nie wpłynął. Przecież tuba jest w uchwytach obłożona jakąś niby pianką więc byle wstrząsy jej nie uszkodzą.
Ale z drugiej strony są tacy co specjalnie w dziury na drodze wjeżdżają. Mam znajomego co matizem po polach jeździ bo ktoś mu kiedy mówił że matiz jest zawieszony jak mała terenówka. Taki lasera by nie dowiózł do celu...
Ale z drugiej strony są tacy co specjalnie w dziury na drodze wjeżdżają. Mam znajomego co matizem po polach jeździ bo ktoś mu kiedy mówił że matiz jest zawieszony jak mała terenówka. Taki lasera by nie dowiózł do celu...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 695
- Rejestracja: 06 lis 2010, 10:26
- Lokalizacja: Miasteczko
Mojemu dobremu znajomemu szwagier "mechanik" powiedział żeby (nowym) Golfem dieslem nie przekraczał NIGDY 1500 obrotów.komar190 pisze:Mam znajomego co matizem po polach jeździ bo ktoś mu kiedy mówił że matiz jest zawieszony jak mała terenówka.
I ten matoł tak jeździł. 2 lata. Potem generalka silnika.



-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 13:46
- Lokalizacja: Wrocław
Dziękuję za pomoc. Nasz nowy mały smród do osobówki to trochę by nie wlazł. Jakiś duży on, na tak małe coś. Bus to lepsza opcja. Napiszę, co uskuteczniliśmy:
-wykładzina antypoślizgowa na podłogę, kółka poblokowane, złapany pasem, coby się nie suwał.
-osi spiełam taśmami, żeby nie latały.
-tuby nie demontowałam, sprawdziłam tylko, czy gdzieś nie jest za luźna, albo z mocno złapana (żeby jakieś niechciane naprężenia nie wystąpiły zwłaszcza przy załadunku/rozładunku)
Działa. A co najśmieszniejsze na świecie - poprawnie. W sensie, zaopatrzona we wszelkie instrukcje dot. kalibracji etc., zdumiona byłam, gdy się okazało, że nic nie trzeba ustawiać. Tnie, graweruje etc.
Jeszcze raz dziękuję i do przeczytania
-wykładzina antypoślizgowa na podłogę, kółka poblokowane, złapany pasem, coby się nie suwał.
-osi spiełam taśmami, żeby nie latały.
-tuby nie demontowałam, sprawdziłam tylko, czy gdzieś nie jest za luźna, albo z mocno złapana (żeby jakieś niechciane naprężenia nie wystąpiły zwłaszcza przy załadunku/rozładunku)
Działa. A co najśmieszniejsze na świecie - poprawnie. W sensie, zaopatrzona we wszelkie instrukcje dot. kalibracji etc., zdumiona byłam, gdy się okazało, że nic nie trzeba ustawiać. Tnie, graweruje etc.
Jeszcze raz dziękuję i do przeczytania
