Też tak myślę, soczewka mogła się zabrudzić jak najbardziej, codziennie była czyszczona, ale taśmy które używamy są pokryte klejem który się topi i pewnie się osadził na soczewce z powodu niedostatecznego wyciągu. Oczywiście podczas montażu lasera nikt nie narzekał na odciąg. Postawiłem teraz wyciąg na średniociśnieniowym wentylatorze promieniowym oprócz tego na węglu aktywnym, więc sytuacja oblepienia soczewki nie powinna się powtórzyć. Soczewka taka, bo nie miał innej, wyciąg jest za słaby, tak samo jak było z chillerem - chcieli pojechać po kosztach. Już mi się chce rzygać jak myślę o tym laserze w robocie, same problemy od początku, a kasa leci.
Co do expandera to zrozumiałem że to celem powiększenia średnicy promienia lasera by nie grzał tak punktowo luster. Ale kto wie czy kitu mi nie wciskał.
Oczywiście optyka jest źle skalibrowana i mam taki oto teraz efekt:
Laser CO2 200W problem, alarm
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1036
- Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
- Lokalizacja: czasem Polska
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1036
- Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
- Lokalizacja: czasem Polska
Przy wymianie lusterka galvo musi być wyregulowane od nowa bo każde lusterko, nawet tej samej serii ma inne parametry. Waga, wyważenie itd.
A różnicę robi nawet 1/10 grama.
I albo tego nie zrobił albo w ogóle założył co miał pod ręką i nie przeprowadził dokładnej kalibracji.
Nie znam tego modelu więc nie wiem czy to w ogóle da się zrobić poza fabryką.
Kiedyś się ustawiało na słuch kręcąc takimi malutkimi potencjometrami. Teraz to może być robione programowo poprzez jakiś sterownik serwisowy.
W końcu świat idzie w tą stronę.
Tak czy siak maszyna w tej chwili nie nadaje się do użytku.
Praca na niewyważonym galvie spowoduje jego szybkie zużycie i uszkodzenie.
Duże niewyważenie może spowodować nawet pęknięcie lustra.
A różnicę robi nawet 1/10 grama.
I albo tego nie zrobił albo w ogóle założył co miał pod ręką i nie przeprowadził dokładnej kalibracji.
Nie znam tego modelu więc nie wiem czy to w ogóle da się zrobić poza fabryką.
Kiedyś się ustawiało na słuch kręcąc takimi malutkimi potencjometrami. Teraz to może być robione programowo poprzez jakiś sterownik serwisowy.
W końcu świat idzie w tą stronę.
Tak czy siak maszyna w tej chwili nie nadaje się do użytku.
Praca na niewyważonym galvie spowoduje jego szybkie zużycie i uszkodzenie.
Duże niewyważenie może spowodować nawet pęknięcie lustra.
"Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem".
Thomas Jefferson.
Thomas Jefferson.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1036
- Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
- Lokalizacja: czasem Polska