posiadam chińczyka 40W i muszę Wam się przyznać, że po dość dobrym grawerowaniu mam problem z cięciem sklejek drewnianych i laminatów z plexi. Otóż mój laser strasznie kopci podczas wycinania nawet cienkich elementów, pozostawiając krawędzie w opłakanym stanie. Jestem świadomy, że odrobina sadzi pozostanie zawsze, ale u mnie wygląda to bardzo kiepsko.
Ciekaw jestem, czy znacie jakieś skuteczne sposoby, "sztuczki" na walkę z tym problemem. Czytałem, że warto zwiększyć szybkość lasera oraz jego moc w parametrach cięcia, co faktycznie pomaga, ale czy znacie jakieś inne sposoby? Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich Laserowiczów
