#3
Post
napisał: abyss » 26 paź 2015, 22:41
W praktyce to, o czym wspomniał na początku kolega bratanek65 przekłada się na to, że RF sprawuje się dużo lepiej przy grawerowaniu (znakowaniu) gdy laser pracuje często w trybie włączony/wyłączony. Chodzi o czas "uruchomienia się" i stabilizacji mocy promienia lasera. W trybie grawerowania bitmap (o tym mowa) laser jeździ tak, jak karetka starej drukarki - czyli lewo-prawo i po kolei, linia po linii przesuwa się nad materiałem. laser zapala się tam, gdzie ma być ciemniej. Jeżeli zapali się "wolno" i wiązka od razu nie będzie stabilnej mocy to będzie nieznacznie widoczna smuga. No bo obok przejechała inna, również o innej mocy.
Tanich szklanych tub o ile wiem nie regeneruje się ze względów finansowych (przynajmniej w Europie).
Trwałość - to zawsze dyskusyjne. O ile dobrze słyszałem, to znajomy zajechał małego epiloga po niecałym roku ostrej pracy (to RF). Był na gwarancji, więc nie jego kieszeń. Teraz dmucha (dosłownie) na swoje lasery i pół godziny po skończonym dniu pracy bo gwarancja już się skończyła.