Problem z laserem co2 przesunięcie na osi Y
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 cze 2015, 12:06
- Lokalizacja: Łódź
Witam was,
W dniu dzisiejszym postanowiłem rozkręcić ploter. powymieniałem praktycznie wszystkie łożyska. Podczas wymiany już byłem zadowolony bo na kółku zębatym który napędza pasek osi Y z prawej strony łożysko się rozsypało. Myślałem że to była przyczyna tego wszystkiego. Jednak się myliłem. Po złożeniu okazało się że problem nadal jest.
[ Dodano: 2015-06-12, 22:49 ]
W maszynie mam krokówki
W dniu dzisiejszym postanowiłem rozkręcić ploter. powymieniałem praktycznie wszystkie łożyska. Podczas wymiany już byłem zadowolony bo na kółku zębatym który napędza pasek osi Y z prawej strony łożysko się rozsypało. Myślałem że to była przyczyna tego wszystkiego. Jednak się myliłem. Po złożeniu okazało się że problem nadal jest.
[ Dodano: 2015-06-12, 22:49 ]
W maszynie mam krokówki
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 15
- Rejestracja: 12 gru 2016, 14:39
- Lokalizacja: Skierniewice
Witam.
To także mój pierwszy post na tym forum.
Piszę do Was z prośbą o pomoc.
Liczyłem, że ten temat mi pomoże ale jednak jest trochę odmienny od mojego
Mam laserek 80W ze stołem 1200x1000. Także chiniol.
Od kilku miesięcy i mój szaleje. Włosy rwę z głowy i nie mogę nic wymyśleć.
Program Laser Cut, nic nie przestawiane i kwiatek.
U mnie także cała oś Y przesuwa się w dół. Całość napędzana sterownikiem krokowym na jednym pasku i silniku. Teoretycznie powinno być OK, ale nie jest.
Poniżej linki do filmików z YT pokazujących mój problem. Słychać opis problemu.
Może ktoś się spotkał z takim zachowaniem?
Proszę o pomoc. Mnie już ręce opadają.
To także mój pierwszy post na tym forum.
Piszę do Was z prośbą o pomoc.
Liczyłem, że ten temat mi pomoże ale jednak jest trochę odmienny od mojego
Mam laserek 80W ze stołem 1200x1000. Także chiniol.
Od kilku miesięcy i mój szaleje. Włosy rwę z głowy i nie mogę nic wymyśleć.
Program Laser Cut, nic nie przestawiane i kwiatek.
U mnie także cała oś Y przesuwa się w dół. Całość napędzana sterownikiem krokowym na jednym pasku i silniku. Teoretycznie powinno być OK, ale nie jest.
Poniżej linki do filmików z YT pokazujących mój problem. Słychać opis problemu.
Może ktoś się spotkał z takim zachowaniem?
Proszę o pomoc. Mnie już ręce opadają.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 15
- Rejestracja: 12 gru 2016, 14:39
- Lokalizacja: Skierniewice
Niestety nie.
Próbowałem też po włączeniu nie ustawiać go do pozycji wyjściowej czyli DATUM, o którym mówię na filmach.
Po skończonej pracy wyłączam maszynę. Następnego dnia włączam i nie wracam do pozycji wyjściowej.
Niestety "kosi" się oś Y. Tym samym gubi kalibrację i nie daje promienia lasera w światło soczewki. Gdy dam powrót do punktu wyjścia oczywiście "trzepie go na górze.
Więc nie jest to wyłącznik krańcowy.
Próbowałem też po włączeniu nie ustawiać go do pozycji wyjściowej czyli DATUM, o którym mówię na filmach.
Po skończonej pracy wyłączam maszynę. Następnego dnia włączam i nie wracam do pozycji wyjściowej.
Niestety "kosi" się oś Y. Tym samym gubi kalibrację i nie daje promienia lasera w światło soczewki. Gdy dam powrót do punktu wyjścia oczywiście "trzepie go na górze.
Więc nie jest to wyłącznik krańcowy.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 15
- Rejestracja: 12 gru 2016, 14:39
- Lokalizacja: Skierniewice
Koła są sztywnie dokręcone. Też się domyślam, że to sprawa mechaniczna. A że nie jestem zielony w sprawach mechanicznych, cała sytuacja wydaje się być nie logiczna. A jednak.
Bramę prostuję w różne sposoby. I siłowo i luzując koło.
Najlepsze jest to, że wszystko było OK, aż pewnego dnia nie wiedzieć czemu zaczęły się kwiatki.
Jakieś inne pomysły?
Bramę prostuję w różne sposoby. I siłowo i luzując koło.
Najlepsze jest to, że wszystko było OK, aż pewnego dnia nie wiedzieć czemu zaczęły się kwiatki.
Jakieś inne pomysły?
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 371
- Rejestracja: 22 sie 2012, 13:21
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Sam widzisz,że to sprawa raczej mechaniczna .Jak nie masz luzów na kołach zębatych i przeskoku paska zębatego na jednej ze stron to może minimalna różnica w napięciu pasków plus np. zacinający się wózek łożyska linowego .
Może mocniej naciągnij te paski a przedtem sprawdź czy jest kąt prosty między bramą karetki a prowadnicami.Luźne paski może powodują ,że lewa strona bramy dojeżdża wcześniej do odbojnika a prawa nie zdąży wyłączyć krańcówki .
Może warto spróbować np przesunąć krancówkę o jakiś 1 cm bliżej przodu maszyny i zobaczyć jak będzie .
Pozdrawiam udręczonych chińszczyzną .
Może mocniej naciągnij te paski a przedtem sprawdź czy jest kąt prosty między bramą karetki a prowadnicami.Luźne paski może powodują ,że lewa strona bramy dojeżdża wcześniej do odbojnika a prawa nie zdąży wyłączyć krańcówki .
Może warto spróbować np przesunąć krancówkę o jakiś 1 cm bliżej przodu maszyny i zobaczyć jak będzie .
Pozdrawiam udręczonych chińszczyzną .