Problem z laserem co2 przesunięcie na osi Y

Wycinarki i grawerki laserowe oraz ogólne dyskusje dotyczące laserów

koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2826
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#21

Post napisał: koala.g » 12 cze 2015, 18:29

A nie jest za silny?



Tagi:


Autor tematu
korba86
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 9
Posty: 9
Rejestracja: 10 cze 2015, 12:06
Lokalizacja: Łódź

#22

Post napisał: korba86 » 12 cze 2015, 22:48

Witam was,
W dniu dzisiejszym postanowiłem rozkręcić ploter. powymieniałem praktycznie wszystkie łożyska. Podczas wymiany już byłem zadowolony bo na kółku zębatym który napędza pasek osi Y z prawej strony łożysko się rozsypało. Myślałem że to była przyczyna tego wszystkiego. Jednak się myliłem. Po złożeniu okazało się że problem nadal jest.

[ Dodano: 2015-06-12, 22:49 ]
W maszynie mam krokówki


Espera
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 15
Posty: 15
Rejestracja: 12 gru 2016, 14:39
Lokalizacja: Skierniewice

#23

Post napisał: Espera » 12 gru 2016, 14:48

Witam.
To także mój pierwszy post na tym forum.
Piszę do Was z prośbą o pomoc.
Liczyłem, że ten temat mi pomoże ale jednak jest trochę odmienny od mojego
Mam laserek 80W ze stołem 1200x1000. Także chiniol.
Od kilku miesięcy i mój szaleje. Włosy rwę z głowy i nie mogę nic wymyśleć.
Program Laser Cut, nic nie przestawiane i kwiatek.
U mnie także cała oś Y przesuwa się w dół. Całość napędzana sterownikiem krokowym na jednym pasku i silniku. Teoretycznie powinno być OK, ale nie jest.
Poniżej linki do filmików z YT pokazujących mój problem. Słychać opis problemu.
Może ktoś się spotkał z takim zachowaniem?







Proszę o pomoc. Mnie już ręce opadają.


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2826
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#24

Post napisał: koala.g » 12 gru 2016, 15:44

Wygląda na nie działającą krańcówkę.

W maszynie jest ich 6 szt. 4 to awaryjne po 2 na skrajne pozycje X i Y a dwie to do pozycjonowania punktu (0;0) czyli datum

Obrazek


Espera
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 15
Posty: 15
Rejestracja: 12 gru 2016, 14:39
Lokalizacja: Skierniewice

#25

Post napisał: Espera » 12 gru 2016, 16:11

Też tak myślałem. To była pierwsza rzecz, która była podejrzana.
W moim nie ma mikroswitchy. Są czujniki Halla. Niestety to nie tu jest ból.


Tadeky
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 12 gru 2016, 16:17
Lokalizacja: Polska

#26

Post napisał: Tadeky » 12 gru 2016, 16:20

Wg mnie to na 100% coś z tym czujnikiem(źle ustawiony lub uszkodzony) lub okablowaniem do tego czujnika


Espera
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 15
Posty: 15
Rejestracja: 12 gru 2016, 14:39
Lokalizacja: Skierniewice

#27

Post napisał: Espera » 12 gru 2016, 16:31

Niestety nie.
Próbowałem też po włączeniu nie ustawiać go do pozycji wyjściowej czyli DATUM, o którym mówię na filmach.
Po skończonej pracy wyłączam maszynę. Następnego dnia włączam i nie wracam do pozycji wyjściowej.
Niestety "kosi" się oś Y. Tym samym gubi kalibrację i nie daje promienia lasera w światło soczewki. Gdy dam powrót do punktu wyjścia oczywiście "trzepie go na górze.
Więc nie jest to wyłącznik krańcowy.


powgreg
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 112
Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
Lokalizacja: RzeszĂłw

#28

Post napisał: powgreg » 12 gru 2016, 23:39

Mi to wygląda na luźne koło zębate niedokręcony imbus robaczek skoro napęd jest jednym silnikiem a sprzężenie bramy jest mechaniczne to koszenie musi być w mechanice.

Jak prostujesz ta bramę na siłę czy popuszczasz koła zębate?


Espera
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 15
Posty: 15
Rejestracja: 12 gru 2016, 14:39
Lokalizacja: Skierniewice

#29

Post napisał: Espera » 13 gru 2016, 09:38

Koła są sztywnie dokręcone. Też się domyślam, że to sprawa mechaniczna. A że nie jestem zielony w sprawach mechanicznych, cała sytuacja wydaje się być nie logiczna. A jednak.
Bramę prostuję w różne sposoby. I siłowo i luzując koło.
Najlepsze jest to, że wszystko było OK, aż pewnego dnia nie wiedzieć czemu zaczęły się kwiatki.
Jakieś inne pomysły?


jarbia
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 14
Posty: 371
Rejestracja: 22 sie 2012, 13:21
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#30

Post napisał: jarbia » 13 gru 2016, 10:49

Sam widzisz,że to sprawa raczej mechaniczna .Jak nie masz luzów na kołach zębatych i przeskoku paska zębatego na jednej ze stron to może minimalna różnica w napięciu pasków plus np. zacinający się wózek łożyska linowego .
Może mocniej naciągnij te paski a przedtem sprawdź czy jest kąt prosty między bramą karetki a prowadnicami.Luźne paski może powodują ,że lewa strona bramy dojeżdża wcześniej do odbojnika a prawa nie zdąży wyłączyć krańcówki .
Może warto spróbować np przesunąć krancówkę o jakiś 1 cm bliżej przodu maszyny i zobaczyć jak będzie .
Pozdrawiam udręczonych chińszczyzną .

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery”