Nagła utrata kąta prostego
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 20
- Rejestracja: 18 lis 2013, 19:05
- Lokalizacja: Polska
Nagła utrata kąta prostego
Witam,
mam pewien problem z laserem co2 prod. chińskiej, mianowicie stracił "zdolność" tworzenia kątów prostych, co ciekawe ot tak, wcześniej działał bez uwag.
Może opisze moje skojarzenia.
Pewnego dnia pracownik poinformował mnie o wadliwej pracy maszyny, po prawej stronie stołu roboczego przecinał materiał, po lewej juz nie, pozostawiał linie jak przy grawerowaniu.
Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jakby soczewka zmieniła kąt odbicia lasera i czym dalej głowica była, tym rozproszenie większe i poza obszar przedostatniej soczewki. Szybka regulacja i tniemy dalej.
Po paru dniach od tej usterki, cieliśmy kwadraty i okazało się, że nie ma kąta prostego, całkiem spore odchylenie, ok 5mm na 50 cm.
Skojarzylem ten problem z usterką, z utratą mocy po lewej stronie stołu. Coś jakby, przekrzywiła się maszyna na prowadnicach, tylko jakim cudem?
Pewniaki:
Projekt jest na 100% prostokątem 4x90 st.
Tnie każdym razem taki sam, niechciany kąt.
Moje pytanie jest następujące.
1. Co mogło wpłynąć na przekrzywienie maszyn? (pracownik mówił, że żadnych mechanicznych uderzeń nie było).
2. Czy ustawienie soczewek może mieć na to wpływ?
3. Czy możliwe, zeby jedna z osi się przekrzywiła? (podejrzewam X)
4. Ewentualna metoda korekty? (rozebrać, czyścic, skreić?)
Za pomoc z góry dziękuje.
mam pewien problem z laserem co2 prod. chińskiej, mianowicie stracił "zdolność" tworzenia kątów prostych, co ciekawe ot tak, wcześniej działał bez uwag.
Może opisze moje skojarzenia.
Pewnego dnia pracownik poinformował mnie o wadliwej pracy maszyny, po prawej stronie stołu roboczego przecinał materiał, po lewej juz nie, pozostawiał linie jak przy grawerowaniu.
Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jakby soczewka zmieniła kąt odbicia lasera i czym dalej głowica była, tym rozproszenie większe i poza obszar przedostatniej soczewki. Szybka regulacja i tniemy dalej.
Po paru dniach od tej usterki, cieliśmy kwadraty i okazało się, że nie ma kąta prostego, całkiem spore odchylenie, ok 5mm na 50 cm.
Skojarzylem ten problem z usterką, z utratą mocy po lewej stronie stołu. Coś jakby, przekrzywiła się maszyna na prowadnicach, tylko jakim cudem?
Pewniaki:
Projekt jest na 100% prostokątem 4x90 st.
Tnie każdym razem taki sam, niechciany kąt.
Moje pytanie jest następujące.
1. Co mogło wpłynąć na przekrzywienie maszyn? (pracownik mówił, że żadnych mechanicznych uderzeń nie było).
2. Czy ustawienie soczewek może mieć na to wpływ?
3. Czy możliwe, zeby jedna z osi się przekrzywiła? (podejrzewam X)
4. Ewentualna metoda korekty? (rozebrać, czyścic, skreić?)
Za pomoc z góry dziękuje.
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 20
- Rejestracja: 18 lis 2013, 19:05
- Lokalizacja: Polska
Słowo klucz - pracownik - tak masz racje, nigdy nie powie prawdy. Ale z drugie strony, nie byłoby czym uderzyć, aby przestawić takie szyny. Laser jest 90x60 i ma solidną konstrukcję.dasza77 pisze:Pracownik nigdy (prawie nigdy) nie powie prawdy- skąd ja to znam -samo się uszkodziło.
Najprawdopodobniej uderzył z boku w ruchoma belkę lasera np. gdy zakładał duzy i ciężki arkusz materiału.
Tym laserem tne tylko sklejkę i to tę 3mm. by musiał cała paletą sklejki zawalić aby się przestawiło. No ale za dużo w życiu widziałem, żeby to wykluczyć.
Szukamy dalej.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 gru 2007, 14:31
- Lokalizacja: Sosnowiec
Wedlug mnie nie musiało dojść do uderzenia materiałem w belkę.
Nie wiem jaki dokładnie masz laser, ale zakładając ze po bokach masz dwie prowadnice liniowe osi Y. Belka jest przymocowana do wózków (łożysk liniowych).
Dodatkowo do tego punktu przymocowane są napinaczami paski zębate które są z tyłu opasane na wałkach zębatych i pracują synchronicznie. Mimo iz prostopadłość powinny zachować zespoły łożyskowania liniowego to w przypadku przeskoczenia paska zębatego po którejś ze stron na wałku zebatym ,mogło nastąpić skoszenie belki portalu.W wyniku skoszenia przestała być prostopadła i pojawił sie problem z ogniskowaniem.
Problem został rozwiązany justowaniem luster ale krzywa geometria układu pozostała.
Jeżeli pasek był w złym stanie lub stracił naciąg a portal uderzył w trakcie cięcia, bazowania,lub pracy przy szybkiej zmianie kierunku lub czasami przy przejściu z grawerowania do cięcia, to paski w stanie napięcia utrzymują krzywo belkę. Dalej pracują synchronicznie ale ze skosem.
To są tylko domysły na odległość ale z przeskokiem paska w czasie uderzenia głowicy miałem do juz do czynienia. Co do metody naprawy nie wypowiadam sie bo nie widze tej maszyny.Najpierw trzeba dobrze rozpoznać uszkodzenie zeby nie rozregulować prowadnic.
Nie wiem jaki dokładnie masz laser, ale zakładając ze po bokach masz dwie prowadnice liniowe osi Y. Belka jest przymocowana do wózków (łożysk liniowych).
Dodatkowo do tego punktu przymocowane są napinaczami paski zębate które są z tyłu opasane na wałkach zębatych i pracują synchronicznie. Mimo iz prostopadłość powinny zachować zespoły łożyskowania liniowego to w przypadku przeskoczenia paska zębatego po którejś ze stron na wałku zebatym ,mogło nastąpić skoszenie belki portalu.W wyniku skoszenia przestała być prostopadła i pojawił sie problem z ogniskowaniem.
Problem został rozwiązany justowaniem luster ale krzywa geometria układu pozostała.
Jeżeli pasek był w złym stanie lub stracił naciąg a portal uderzył w trakcie cięcia, bazowania,lub pracy przy szybkiej zmianie kierunku lub czasami przy przejściu z grawerowania do cięcia, to paski w stanie napięcia utrzymują krzywo belkę. Dalej pracują synchronicznie ale ze skosem.
To są tylko domysły na odległość ale z przeskokiem paska w czasie uderzenia głowicy miałem do juz do czynienia. Co do metody naprawy nie wypowiadam sie bo nie widze tej maszyny.Najpierw trzeba dobrze rozpoznać uszkodzenie zeby nie rozregulować prowadnic.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 327
- Rejestracja: 09 mar 2009, 15:41
- Lokalizacja: SpodSamiuśkichGórek
15 lat serwisuję różne plotery i nie spotkałem się ze zjawiskiem samoistnego 'przeskoczenia" paska. Może się zdarzyć w nowej maszynie jak chińczyk zapomni coś dokręcić ale nie w takiej, która już trochę pracuje. Współczesne paski są zbrojone i trzeba by chyba kilkunastu lat ciężkiej pracy żeby się na tyle poluzowały.
Jedynym przypadkiem kiedy to się może zdarzyć samoistnie jest błąd obsługi.
Zbyt duża prędkość w osi Y (szarpnięcie), zagęstniały do postaci smoły smar na prowadnicach + zimno w pomieszczeniu, itp.
Jedynym przypadkiem kiedy to się może zdarzyć samoistnie jest błąd obsługi.
Zbyt duża prędkość w osi Y (szarpnięcie), zagęstniały do postaci smoły smar na prowadnicach + zimno w pomieszczeniu, itp.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 20
- Rejestracja: 18 lis 2013, 19:05
- Lokalizacja: Polska
Tak masz rację, prowadnica X nie była prostopadłą do Y.grzegorz1965 pisze:Wedlug mnie ....
Maszyna czasem potrafi wyjść poza pole robocze i tłucze w ograniczniki, kto wie, może akurat te drgania wpłynęły na to i oś X się wykrzywiła.
Podjąłem się ich regulacji, efekt jest widoczny gołym okiem. Jednak perfekcji nie ma, nadal materiał lekko odstaję od kątownika.
Macie może jakieś sprawdzone metody regulacji prowadnicy?
W posiadaniu mam tylko standardowy kątownik.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 327
- Rejestracja: 09 mar 2009, 15:41
- Lokalizacja: SpodSamiuśkichGórek
Nie podpalaj się tak.dasza77 pisze:miałem racje, zawinił pracownik lub osoba obsługująca.
Uderzenie w ogranicznik jest niedopuszczalne - masz uszkodzoną krańcówkę!!!
Chińczyki nie mają "krańcówek" z obu stron osi.
Po prostu oś X uderza w jakiś opór mechaniczny na końcu osi Y.
W większości znanych mi chińskich konstrukcji na końcach obu osi Y jest mocowanie rolki paska, które wystaje na tyle że belka osi X dalej nie pojedzie.
Po obu stronach w tym samym miejscu więc uderzenie w oba jednocześnie nie powoduje przekoszenia.
Czyli ktoś to musiał przekosić wcześniej.