Strona 1 z 2

Niska temperatura w pomieszczeniu Lasera co2

: 31 sty 2015, 23:24
autor: Dynek
Witam

mam pytanie jak sobie radzicie z niska temperatura w pomieszczeniu gdzie stoi laser.

Gdy mnie nie ma na weekend w firmie temp potrafi spaść do 5 stopni.

Jak wtedy uruchomić laser czy wystarczy podgrzać wodę jak producent zaleca, nie spowoduje to szoku tuby i pęknięcia gdy temp otoczenia ma 5 stopni ?

Kto pracował i z jaka temp najniższą ?

Pozdrawiam i dzięki za odp

: 01 lut 2015, 11:03
autor: clubber84
Po pierwsze to należy zadbać o odpowiednią temperaturę w pomieszczeniu, gdzie stoi laser. Jeśli właściciel firmy twierdzi inaczej, to powiedz mu o wysokich kosztach naprawy, jeśli dojdzie do awarii zespołu lasera z powodu niskiej temperatury.
Po drugie, to przeczytaj instrukcję postępowania w takich sytuacjach i tak, jak piszesz dostosuj się do porad tam przedstawionych. :wink:

: 01 lut 2015, 22:23
autor: dasza77
do przedmówcy- po co zabierać głos, gdy się nie ma nic do powiedzenia.

Przy niskich temp. otoczenia najpierw włącz obieg wody, a następnie możesz zapuścić laser aby sobie pochodził na minimalnej mocy, stopniowo zwiększaj moc , aż dojdziesz do właściwiej w kilka - kilkanaście minut.
W tym też czasie rozgrzej pomieszczenie ale to również dla własnego komfortu.

: 02 lut 2015, 09:53
autor: rendejad
Znam ekipę, która trzymała maszynę w nieogrzewanym magazynie gdzie zimą temperatura spadała poniżej zera. Oczywiście płyn chłodzący był z dodatkiem jakiegoś "borygo".
I wcale im to nie przeszkadzało. Włączali maszynę i do przodu.
Podobno nawet lepiej działała kiedy było na prawdę zimno.

: 02 lut 2015, 15:45
autor: clubber84
Ze swojej strony napiszę tak: jeśli producent nie napisał inaczej, maszyna może pracować w temp. otoczenia poniżej 15°C, jeśli wyraźnie zaznaczył w DTR, że nie może, to znaczy, że lepiej wie w jakiej temperaturze otoczenia maszyna ma pracować.

Oczywiście nikt nie broni używać maszyny w pomieszczeniu, gdzie temperatura zimą spada nawet poniżej zera, ale jaki wtedy jest komfort pracy? Przyznacie koledzy, że żaden. :roll:
A i ekonomicznie jest to też nieopłacalne.

: 02 lut 2015, 16:21
autor: Grawer.Gift
Nie chodzi tylko o komfort pracy ale chyba przy obecnych cenach laserów to głownie o awaryjność elektroniki w niskich temperaturach .
Zostawiłem telewizor na działce na zimę i juz na wiosnę było po telewizorze.
Ma to np związek miedzy innymi z cyną alfa która w temperaturach niskich zwyczajnie się rozpada na szary proszek ( powyżej 13 stopni występuje cyna jako cyna beta - szara , metaliczna ) .
Ale i inne składniki urządzeń elektronicznych też nie bardzo lubią -20 albo i mniej .

: 02 lut 2015, 16:49
autor: clubber84
Dokładnie o to też mi chodziło i o to, że laser od chwili włączenia ma na siebie i firmę zarabiać, a nie czekać godzinę, aż się pomieszczenie ogrzeje (wraz z maszyną i operatorem).

: 02 lut 2015, 22:47
autor: Zaremba
Pewnie. Najlepiej być pięknym, mądrym i bogatym :-D

: 03 lut 2015, 10:13
autor: cord
jak komuś lepiej działa laser w niskiej temperaturze, to znaczy że ma problem z chłodnicą .
temperatura wody musi być stabilna, inaczej moc będzie pływać (CO2 i fiber mają tak samo - sprawdziłem u siebie).

Optyka (soczewki, szkła, lustra) nie lubi chłodu a co za tym idzie wilgoci.
Sam laser (CO2) jest zamknięty i pracuje na gazie o czystościach zwykle powyżej 4.6 z wilgocią więc nie powinno być problemu, pod warunkiem dodatkowej wymiany gazu przy starcie. W tym przypadku punkt rosy jest nisko, tym bardziej, że zwykle lasery używające powietrza do przedmuchu teleskopu używają powietrza z jednostki przygotowania suchego powietrza (ale nie serwisowane filtry = wilgoć).

Optyka zewnętrzna jeśli przedmuchujesz z kompresora, będzie narażona na wytrącanie się rosy przy nagrzewaniu luster i wody , chyba że idziesz w azot ze zbiornika do przedmuchu, wówczas odpada temat rosy.

Rosa odparuje, to prawda. Na zewnątrz lasera w zasadzie wystarczy po np godzinie cięcia/spawania wyczyścić optykę, bo wilgotna złapie kurz i pyły.

Wewnątrz lasera, w najlepszym wypadku moc będzie niestabilna, w najgorszym zadzwonisz po serwis.

Drugi aspekt to szok termiczny i wpływ na geometrię luster. Zwłaszcza jak od razu pojedziesz na maxa... zimne lustro i np 5kW nie idą w parze. Po wielu cyklach porannego nagrzewania na pewno będą miały zdeformowaną powierzchnię, co zwłaszcza przy dużych formatach blachy i średnich grubościach będzie miało wpływ na jakość cięcia, a przy spawaniu na głębokość przetopu i geometrię złącza.

Zawsze można użyć powietrza z chłodnicy do nagrzania pomieszczenia a nawet samego urządzenia, ale musi to być zrobione z głową - co za dużo to nie zdrowo.

: 03 lut 2015, 22:58
autor: cinematic2
Człowieku! Co ty bredzisz???
Ten wątek jest o ploterach chińskich ze laserami szklanymi 50-100W a nie o wykrawarkach do stali.
Pobudka!