cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam od 7 lat lejemy wode do maszyny wraz z etyloglikolem. Czy ktoś z was też tak robi? Czy można sobie to darować ponieważ temperatura na hali gdzie stoi laser nie spada poniżej 0 stopni. Pytam ponieważ serwisanci powiedzieli, że jeśli maszyna była już zalana raz etyloglikolem nie powinno się wlewać samej wody destylowanej, a cena etylogikolu mała nie jest. Ewentualnie czy są jakieś zamienniki oryginalnego dodatku od trumpfa?

woda z glikolem etylenowy a obecnie w zasadzie z glikolem propylenowym to nic innego jak płyn do chłodnic samochodowych (np popularne borygo). Sam glikol propylenowy i to czysty można kupić bardzo tanio, jest używany jako dodatek do paszy dla bydła poprawiający trawienie.

Jest opis nowej chemii jak płukać. i zalewać z glikolem lub bez (sporo płukań ) Wystarczy napisać do Trumpfa wyślą na maila .

Tu właśnie Trumpf odradza nam, żeby nie rezygnować z glikolu. Pewnie ściema bo koszt zakupu prawie 110 zł za litr. Nowa chemia jest u nas stosowana już 2 lata. Pytam czy może ktoś z was miał taką przesiadkę z glikolu na samą destylowaną. Mamy jeszcze pomysł, żeby teraz zalać tylko połową glikolu (zalecanego), a za rok odpuścić sobie całkiem. Wymiana za miesiąc może ktoś coś doradzi;)

Siema ja osobiście nie polecam lać wody bez chemii, widziałem już kilka razy glony w zbiorniku a i pozbycie się całego szlamu z układu nie jest proste.

Boryszew Ergolid to jeden z najlepszych chłodziw na rynku, a więc nie ma problemu.
Ceny przystępne i jest w czym wybrać. Sama woda to zły pomysł.