Strona 1 z 2

Czy to nie hinski szajs

: 08 sty 2014, 17:44
autor: perc
czy ten laser posiada moc 150-200 mW czy to oszustwo :evil: :cry: prosze o szybkom odpowiedzieclink: http://www.ebay.pl/sch/i.html?_trksid=p ... &_from=R40

: 08 sty 2014, 20:25
autor: dance1
perc-u z zdupy mogę Tobie tylko na 1000% zagwarantować że ten laser hinskim szajsem nie jest, co do parametrów i jakości się nie wypowiem bo nie znam.

: 08 sty 2014, 21:31
autor: diodas1
Jeżeli tak Ci zależy na mocy , choć nie wiem do czego, to w Allegro są mocniejsze
http://allegro.pl/niebieski-laser-moc-d ... 99554.html
http://allegro.pl/laser-niebieski-mega- ... 02116.html
Nie rozumiem słowa "hinski"
Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę jak niebezpieczny jest to sprzęt w rękach osoby nieodpowiedzialnej.

: 09 sty 2014, 09:28
autor: Zienek
Diodas, wiesz, czy na papierku jest mocniejszy? Bo sam się zastanawiałem jaką to ma właściwie moc.
Wiem, że zielony ok 1000mW jak się skupi na papierosie, to papieros zaczyna kopcić, ale nie udało mi się zapalić ;)

Najwydajniejsze powinny być czerwone i podczerwone.
W niebieskich nie wiem, czy nie ma jakieś efektu, który dopiero z długich fal konwertuje na krótkie.
Coś jak kryształ w laserach fiber.

: 09 sty 2014, 10:21
autor: diodas1
Mam moduł laserowy z niebieską diodą 1W i po skupieniu już nieźle pali ale nadal materiały o ciemniejszej barwie. Najciekawsze efekty były na czarnej folii samoprzylepnej. Nie wiem jak szybko bo próby robiłem z ręki a drgające ognisko to jednak nie to. Myślę że po zamocowaniu laserka w ploterze dałoby się zdziałać więcej. Też nie znam wewnętrznej budowy diody. Elektrycznie z zasilacza szedł 1W a energii niesionej przez promień lasera nie mam czym zmierzyć. Z zewnątrz dioda wygląda tak jak inne o podobnej mocy. W każdym razie po eksperymentach postanowiłem zrezygnować z dalszego inwestowania w tym kierunku i szukania droższych i mocniejszych diod. Jednak tuby CO2 taka dioda nie zastąpi :mrgreen:

!!!!

: 09 sty 2014, 14:32
autor: perc
Sory za pisownię i miejscowość : z du** myślałem ,że to kolejne forum na którym nikt nie odpisze ..
a te hinske na 1 forum mi uzytkownik napisal ,że nie kupuj bo to hińskie gó.....
dziekuje za odpowiedź

: 09 sty 2014, 17:10
autor: diodas1
perc, jeżeli zamierzasz tu częściej bywać i być poważniej traktowany to przeredaguj może swój profil. Forum cnc.info gromadzi jednak ludzi nieco wyższego lotu. Co do chińskich wyrobów to nie ma sensu popadać w skrajną paranoję bo ich technika rozwija się a wyroby, półprodukty jak i elementarne części z których wszyscy korzystają zalewają cały świat. Nie uciekniesz przed tym. Człowiek który Ci udzielił takiej informacji pewnie nie miał nic sensownego do powiedzenia więc powtórzył jak małpa cudzą "mądrość" Często jest tak że kupujący z fobią i uczuleniem na chińskie wyroby nabywa coś wielokrotnie drożej w bardziej według niego godnym zaufania źródle a tak naprawdę otrzymuje produkt z Chin, tyle że poddany lepszej kontroli (choć często tylko wyrywkowej) w innym kraju i ewentualnie przemetkowany. Takie są brutalne prawa ekonomii. Chińczycy po prostu na razie produkują taniej a handlowcy chcą zarobić.

: 10 sty 2014, 02:16
autor: rendejad
To się nazywa STEREOTYPY czyli posługiwanie się schematami bez posiadania wiedzy o danym temacie.
Ludziom ciągle się wydaje, że Chińczycy pracują za miskę ryżu (bo tak 30 lat temu przeczytali) i że chińskie to szajs.
A tak na prawdę to Chińczycy w miastach żyją lepiej i szczęśliwiej od Polaków.
Ekspedientka z praktyką w chińskim markecie w większym mieście zarabia prawie równowartość 180 Euro. Czyli niewiele mniej niż w Polsce.
Tylko kupić może 3x tyle co polska ekspedientka.
Co do jakości.
Ktoś zna jakiś kraj europejski, który sam wysłał człowieka w kosmos?
Podobno jesteśmy tacy świetni w technologii a oni tacy kiepscy.
Ktoś zna jakąś firmę w Europie produkującą lasery CO2?
Ja znam jedną a w chinach jest ich z 10.
ITD, ITP...

: 10 sty 2014, 03:31
autor: diodas1
Temat oceny chińskich produktów jest bardziej skomplikowany. Samo powielanie negatywnej opinii to duże uproszczenie które ma wystarczyć ludziom bez wyjaśniania całego podłoża. Chińczycy potrafią być pracowici i zmyślni, o czym świadczy choćby fakt że są w stanie podrobić niemal wszystko. Z pozycji kraju żyjącego w odosobnieniu za wysokim murem powoli ale skutecznie zaczynają doganiać technologicznie świat. W wielu dziedzinach zresztą to oni byli pionierami. Jest to o tyle groźne dla różnych potęg że w tym państwie żyje ogromna populacja ludzi a w takiej masie łatwiej wyłuskać i wykształcić zdolniejszych do dalszego rozwoju państwa. Co to znaczy dla świata? Sami możemy się o tym przekonać na własnej skórze. Od dawna wszyscy natykali się w sklepach na chińskie wyroby a od kiedy polski rynek otworzył się szerzej na import, nastąpił prawdziwy zalew sklepowych półek. Wielu polskich rzemieślników boleśnie odczuło zawalenie sklepów tanimi błyskotkami w tym okresie. Nie da się konkurować z towarem dostarczanym w kontenerach za parę dolarów. Fakt że wiele rzeczy było wadliwych a nawet szkodliwych (zabawki dla dzieci choćby). Chińskie szkło nie spełniało norm wymaganych przez zakłady produkujące aparaturę laboratoryjną itd. Z drugiej strony przy symbolicznych cenach towar i tak się sprzedawał. Tani import gotowych wyrobów podgryzał korzenie naszych zakładów produkcyjnych. Zatem trzeba było mocniej uwypuklić wady chińszczyzny i teraz w świadomości wielu tkwi opinia "chiński szajs", czego przykład znalazł się i w tym wątku. Nie zdało się to na wiele bo i domorośli konstruktorzy maszynek cnc mimo niechlubnych opinii korzystają z tamtego rynku. Kupują osprzęt metalowy i elektroniczny, wrzeciona do frezarek, lasery CO2...dlatego że wychodzi taniej. Ci którzy sami nie potrafią lub nie mają czasu na samodzielną budowę kupują tam frezarki i inne urządzenia. W Polsce przecież też to się produkuje ale czasem kilka razy drożej. Z jednej strony dobrze że kiepska opinia wciąż istnieje bo przynajmniej część kupujących spłoszy się i zasili finansowo nasz budżet. Z drugiej jednak każdy sam obsługuje swój portfel. Nie ma w tym względzie wspólnoty interesów i solidarności patriotycznej która nakazywałaby korzystać tylko z polskich źródeł. Co z tego że przykładowo ja będę polował wyłącznie na "polszczyznę" jeżeli dziesięciu moich sąsiadów kupi taniej chińszczyznę a mnie będą pokazywali palcem jako frajera. Nie da się pluć pod wiatr.Tak będzie aż nasza produkcja stanie się konkurencyjna nie tylko jakościowo ale i cenowo czyli w bliżej nie określonej przyszłości. Kiedyś to przecież nastąpi bo z głodu człowiek schyli kark i nauczy się szanować każde ziarnko ryżu. Świat to układ naczyń połączonych a przyroda nie lubi próżni i różnicy ciśnień.

: 10 sty 2014, 08:48
autor: Zienek
Pozatym w chinach, jak ktoś zleca produkcję, albo kupuje towar, to może kupić towar pełnowartościowy o odpowiedniej cenie, gdzie po przypłynięciu do polski jest marża 30-50% (co jest nieopłacalne), albo repliki produktów, które w pewnym stopniu nawet działają, ale parametrów nie trzymają (mocy, dokładności, napięć itp, np. szlifierki stołowe 1800W, które można nożem do masła zatrzymać itp).

Repliki mają marżę oscylującą wokół 100% i dlatego są chętnie ściągane przez importerów i dlatego zalewają rynek.