W przypadku lasera, rozsądne rozwiązanie to takie, które jest dopasowane do materiałów, które obrabiasz i do wielkości produkcji.
Jeżeli jest to drewno, tektura i gadżety to wystarczy prosty pochłaniacz bez specjalnie wyszukanych filtrów. Wtedy HEPA i węgiel aktywny zwykle wystarcza. Jeżeli produkcja to w 90% przypadków guma do pieczątek albo plexi i tworzywa sztuczne to będzie potrzebny pochłaniacz o większej wydajności i bardziej rozbudowanym systemie filtrów.
Nowoczesne pochłaniacze mają również możliwość sterowania przez jakiś port I/O. Łatwo wtedy takie rozwiązanie zintegrować z grawerką czy wycinarką laserową.
Poza tym, z wielu względów, oczyszczone powietrze dobrze jest odprowadzać na zewnątrz, a nie do pomieszczenia wewnątrz budynku. Więc bez dziury w ścianie się pewnie nie obędzie
