Wypalanie fasolki 80x20
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 36
- Rejestracja: 26 maja 2009, 18:57
- Lokalizacja: PL
Wypalanie fasolki 80x20
Mam pytanie, a mianowicie: mam propozycje wypalenia tysięcy sztuk detalu, tzn w kształcie fasolki o wymiarach ok 80x20, może 30. Detal posiada 3 otwory, ale to w tym momencie nie ma znaczenia. Intereuje mnie kwestia doskonałego wpalenia. Próbowałam kilku różnych i w różnych miejscach, jednak zawsze jakiś tam slad na zarysie zostaje. Dodam, ze jest to stal czarna grubości 10mm. Moze ktoś zna sposób jak z tym walczyc.
Powierzchnia palenia jest idealna, jednak ten ,slad wpalenia jest z lekka szpecący. Jest to wymagajacy zagraniczny odbiorca i zalezy mu na jakości.
Może ktoś miał podobny problem, nie wiem, moze problem tkwi tylko w zmianie jakiegos parametru???????????
Powierzchnia palenia jest idealna, jednak ten ,slad wpalenia jest z lekka szpecący. Jest to wymagajacy zagraniczny odbiorca i zalezy mu na jakości.
Może ktoś miał podobny problem, nie wiem, moze problem tkwi tylko w zmianie jakiegos parametru???????????
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Chodzi Ci o slad na krawedzi? w miejscu gdzie wiazka zaczyna ciac obwod detalu i powraca? Bo zabardzo nie rozumiem bo przeciez miejsce wpalenia zostanie przy najezdzie a nie na krawedzi detalu. Jezeli chodzi Ci o rozprysk podczas wpalenia to przesmaruj blache olejem, zawsze mniej przywiera do powierzchni. A co do krawedzi to slad zawsze pozostanie, bo nie wyobrazam sobie palic takich elementow bez mikropolaczenia.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 814
- Rejestracja: 21 maja 2009, 07:31
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Wydaje mi się że nie wyjdzie to tak jakby sobie odbiorca wyśnił - jest to prosty efekt pracy blachy pod wpływem ciepła - podwójnie grzana strefa, raz przy wejściu w kontur, drugi raz przy wyjściu. Modyfikacja najazdu (o dokładnie promienia wejścia w sam kontur) nie wyeliminuje tego - nie możesz najechać prostopadle i zawrócić w miejscu (dopiero to będzie wyglądało
), a najazd styczny do promienia też nie wyjdzie na dobre, wyjazd cięciem poza kontur wątpie czy coś zmieni.
Wpadające detale zapewne wychodzą jeszcze gorzej (efekt oprysku wytapianym metalem przy cięciu następnych sztuk).
Wiem że klient nasz pan ale jak coś się da to się da a jak nie to nie.

Wpadające detale zapewne wychodzą jeszcze gorzej (efekt oprysku wytapianym metalem przy cięciu następnych sztuk).
Wiem że klient nasz pan ale jak coś się da to się da a jak nie to nie.

Śląsk - Nierdzewka, Alloy, Laser, Gięcie, Excel
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 17:13
- Lokalizacja: Wrocław
Witam, pewnie temat już rozwiązany, ale wtrącę słówko.
Myślę że rozwiązaniem w takich sytuacjach jest większy promień najazdu i mikro-mostek. Wiązka nie wycina całego obrysu zostawiając 0.5 mm przed końcem ( zależnie od grubości mat. i np: kompensacji wymiaru- mostek powinien mieć różne wielkości) zapobiegnie to także wpadaniu detalom w stół lasera i gromadzenie brzydkiego nalotu z wytapianego materiału.

Myślę że rozwiązaniem w takich sytuacjach jest większy promień najazdu i mikro-mostek. Wiązka nie wycina całego obrysu zostawiając 0.5 mm przed końcem ( zależnie od grubości mat. i np: kompensacji wymiaru- mostek powinien mieć różne wielkości) zapobiegnie to także wpadaniu detalom w stół lasera i gromadzenie brzydkiego nalotu z wytapianego materiału.
