Strona 1 z 5
Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 15:04
autor: Damian1
Cześć wszystkim, to mój pierwszy post i chciałbym w nim poruszyć temat sensu posiadania zapasowej tuby do lasera lub utrzymywania starego plotera jako awaryjny.
Jestem w trakcie szukania nowego plotera laserowego i pomyślałem o zostawieniu starego jako sprzęt awaryjny, miałem kilka razy sytuacje gdzie właśnie takiego sprzętu potrzebowałem.
Czy tuby laserowe, które nie są używane i większość czasu są tylko magazynowane, tracą swoje wartości z biegiem czas? Czy długi okres nieużywania tuby ma na nią szkodliwy wpływ i warto użyć ją chociaż 2-3 razy w miesiącu? Posiadam tubę GSI 90-100W
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 15:16
autor: atom1477
Tracą, ale bardzo powoli. To może trwać wiele lat, jak nie dziesiątek lat. Nie ma się więc czym przejmować.
O wiele szybciej zużywają się przy pracy, gdy wyładowanie powoduje rozbijanie CO2 na C/CO oraz O/O2.
Sporadyczne włączanie tuby nic jej nie pomoże. Włączanie nie działa jak smarowanie w maszynach mechanicznych. Nie ma tu analogii.
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 15:17
autor: strikexp
Z tego co słyszałem to problem jest w tym że taka tuba nie jest całkowicie hermetyczna. Zależnie od ciśnienia w jedną stronę będą migrowały atomy gazu. Do tego małe atomy jak wodór czy hel będą w ogóle powoli przenikać takie ciała stałe.
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 15:18
autor: atom1477
Właśnie dlatego nawet nieużywana tuba też się degraduje, tyle że bardzo powoli.
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 15:20
autor: strikexp
atom1477 pisze: ↑07 lut 2025, 15:16
O wiele szybciej zużywają się przy pracy, gdy wyładowanie powoduje rozbijanie CO2 na C/CO oraz O/O2.
Przy jakim procencie występują problemy? Pewnie już przy znikomym bo wygrzewając taką mieszkankę można wywołać spalanie/dopalanie.
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 17:03
autor: Damian1
Trafiałem na informacje, że pomimo uszczelnienia dochodzi do stopniowej degradacji gazów, zwłaszcza helu i z biegiem lat tuba traci swoją moc nawet w spoczynku, jednak ciężko natrafić na informacje jak intensywny jest to proces i ile czasu taka nieużywana tuba zachowa swoją sprawność. Pozostaje przetestować to w praktyce.
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 17:13
autor: atom1477
Damian1 pisze: ↑07 lut 2025, 17:03
jednak ciężko natrafić na informacje jak intensywny jest to proces i ile czasu taka nieużywana tuba zachowa swoją sprawność.
Bo to zależy od budowy tuby, a nawet od egzemplarza.
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 17:40
autor: tuxcnc
Damian1 pisze: ↑07 lut 2025, 17:03
Trafiałem na informacje, że pomimo uszczelnienia dochodzi do stopniowej degradacji gazów, zwłaszcza helu i z biegiem lat tuba traci swoją moc nawet w spoczynku, jednak ciężko natrafić na informacje jak intensywny jest to proces i ile czasu taka nieużywana tuba zachowa swoją sprawność. Pozostaje przetestować to w praktyce.
To są bzdury wymyślone przez nieuków i ignorantów.
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 18:47
autor: atom1477
Ignorantem to jesteś Ty. Ignorujesz wiedzę naukową.
Tuba lasera CO2 zawiera wiele rodzajów uszczelnień, oraz ma zastosowane różne materiały specyficzne do zastosowania w laserze. Takie materiały i połączenia nie są więc najoptymalniejsze do uzyskania dobrzej szczelności.
Wodór i hel mają małe cząsteczki, więc mają wysoki współczynnik penetrowania (przenikania).
Z tego powodu wodór i hel będą pierwszymi który będą uciekały z takiej tuby.
https://www.cnczone.com/forums/laser-en ... -tube.html
Re: Żywotność nieużywanej tuby laserowej
: 07 lut 2025, 20:26
autor: tuxcnc
atom1477 pisze: ↑07 lut 2025, 18:47
Ignorantem to jesteś Ty. Ignorujesz wiedzę naukową.
Znowu robisz gównoburzę, ale tym razem masz jeszcze szansę wyjść na idiotę...
Stuletnie lampy elektronowe nadal działają i jest w nich próżnia a nie wodór, który przeniknął z otoczenia...
Chcesz powiedzieć, że dzisiaj mamy gorszą technologię niż sto lat temu?
Ten uciekający hel i dwutlenek węgla rozpadający się na tlen i węgiel, to są bzdury, wymyślone przez kretynów, którzy przeczytali wiele książek, ale żadnej nie zrozumieli...
EOT