Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
opis problemów z urządzeniem
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 mar 2009, 09:28
- Lokalizacja: Bochnia
Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Cześć!
Rzadko tworzę takie "recenzje", ale całokształt współpracy z Weni Solution (dawniej importer Bodor) skłonił mnie do napisania tych kilku zdań.
Zaprzyjaźniona firma zdecydowała się w zeszłym roku na zakup ze środków z dotacji wycinarki laserowej Bodor BCL. Urządzenie wydawało się być pod kilkoma względami lepsze niż popularne Chińczyki i jednocześnie tańsze niż Seron. Główną zaletą jak dla mnie były silniki krokowe z enkoderami. Kwestia opóźnienia w dostawie jest poniekąd zrozumiała - w końcu import morzem. Zmianę marki z rozpoznawalnego Bodora na nic nikomu nie mówiące Weni już po opłaceniu faktury przy jednoczesnym zapewnieniu o utrzymaniu tej samej specyfikacji urządzenia jakoś można przełknąć, ale...
Maszyna przyjechała w stanie złym. Optyka wyglądała jakby ktoś najpierw wysmarował ją tłustymi rękami a później w tak stworzoną warstwę brudu strzelał pełną mocą lasera. W wielu miejscach ramy znajdowały się widoczne ogniska rdzy. Mocowanie prowadnika przewodów osi Y jest najwyraźniej obarczone błędem projektowym, ponieważ nie ma możliwości wykonania pełnego przejazdu bramą bez haczenia prowadnikiem o ramę. Ogólnie klasyczny Chińczyk z ceną znacznie powiększoną o prowizję importera. Po zgłoszeniu problemów przyjechali wprawdzie serwisanci, wymienili lusterka, zamalowali rdzę, pogmerali coś przy prowadniku niewiele tym osiągając i pojechali. Nie mniej niesmak pozostał, rama w dalszym ciągu jest pordzewiała jedynie zamalowana szprajem a prowadnik jak się tłukł i rozpadał tak się tłucze i rozpada.
Wszystkie powyższe przeboje to nic w porównaniu z tym, że gdzieś pomiędzy zmianą z Bodora na Weni sprzedawcy udało się "zrezygnować" z silników ze sprzężeniem na rzecz kilkakrotnie tańszych zwykłych krokowców... Próby załatwienia sprawy drogą reklamacji z tytułu niezgodności z umową spełzają póki co na niczym, Weni nie reaguje na maile. Co ciekawe na stronie z ofertą nadal z dumą prezentują zdjęcia napędów z enkoderami (http://weni.eu/en/produkt/co2-laser-4/ - jakby w międzyczasie zdjęcia znikły posiadam zrzuty ekranu wszystkich wprowadzających w błąd informacji).
Także podsumowując - jeśli ktoś zachce kupić sobie niedrogi laser, raczej odradzam importera z Nysy. O wiele łatwiej, taniej i szybciej dogadać się bezpośrednio z Chińczykiem.
Maciek
Rzadko tworzę takie "recenzje", ale całokształt współpracy z Weni Solution (dawniej importer Bodor) skłonił mnie do napisania tych kilku zdań.
Zaprzyjaźniona firma zdecydowała się w zeszłym roku na zakup ze środków z dotacji wycinarki laserowej Bodor BCL. Urządzenie wydawało się być pod kilkoma względami lepsze niż popularne Chińczyki i jednocześnie tańsze niż Seron. Główną zaletą jak dla mnie były silniki krokowe z enkoderami. Kwestia opóźnienia w dostawie jest poniekąd zrozumiała - w końcu import morzem. Zmianę marki z rozpoznawalnego Bodora na nic nikomu nie mówiące Weni już po opłaceniu faktury przy jednoczesnym zapewnieniu o utrzymaniu tej samej specyfikacji urządzenia jakoś można przełknąć, ale...
Maszyna przyjechała w stanie złym. Optyka wyglądała jakby ktoś najpierw wysmarował ją tłustymi rękami a później w tak stworzoną warstwę brudu strzelał pełną mocą lasera. W wielu miejscach ramy znajdowały się widoczne ogniska rdzy. Mocowanie prowadnika przewodów osi Y jest najwyraźniej obarczone błędem projektowym, ponieważ nie ma możliwości wykonania pełnego przejazdu bramą bez haczenia prowadnikiem o ramę. Ogólnie klasyczny Chińczyk z ceną znacznie powiększoną o prowizję importera. Po zgłoszeniu problemów przyjechali wprawdzie serwisanci, wymienili lusterka, zamalowali rdzę, pogmerali coś przy prowadniku niewiele tym osiągając i pojechali. Nie mniej niesmak pozostał, rama w dalszym ciągu jest pordzewiała jedynie zamalowana szprajem a prowadnik jak się tłukł i rozpadał tak się tłucze i rozpada.
Wszystkie powyższe przeboje to nic w porównaniu z tym, że gdzieś pomiędzy zmianą z Bodora na Weni sprzedawcy udało się "zrezygnować" z silników ze sprzężeniem na rzecz kilkakrotnie tańszych zwykłych krokowców... Próby załatwienia sprawy drogą reklamacji z tytułu niezgodności z umową spełzają póki co na niczym, Weni nie reaguje na maile. Co ciekawe na stronie z ofertą nadal z dumą prezentują zdjęcia napędów z enkoderami (http://weni.eu/en/produkt/co2-laser-4/ - jakby w międzyczasie zdjęcia znikły posiadam zrzuty ekranu wszystkich wprowadzających w błąd informacji).
Także podsumowując - jeśli ktoś zachce kupić sobie niedrogi laser, raczej odradzam importera z Nysy. O wiele łatwiej, taniej i szybciej dogadać się bezpośrednio z Chińczykiem.
Maciek
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 28
- Rejestracja: 17 lis 2018, 12:02
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Dzięki za informacje , jestem trochę w szoku bo właśnie zastanawiałem się nad zakupem laseru z "Nysy". Mogę przedstawić twój mail sprrzedawcy ?. Masz jakieś zaufane firmy z Chin które sprzedają w miarę dobre laser ?. Mój budżet to 50-65 tys. . Z góry dziękuję za info
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3
- Rejestracja: 19 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: z miasta
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Witam,szpadelkomando pisze: ↑18 lut 2019, 12:50Cześć!
Rzadko tworzę takie "recenzje", ale całokształt współpracy z Weni Solution (dawniej importer Bodor) skłonił mnie do napisania tych kilku zdań.
Zaprzyjaźniona firma zdecydowała się w zeszłym roku na zakup ze środków z dotacji wycinarki laserowej Bodor BCL. Urządzenie wydawało się być pod kilkoma względami lepsze niż popularne Chińczyki i jednocześnie tańsze niż Seron. Główną zaletą jak dla mnie były silniki krokowe z enkoderami. Kwestia opóźnienia w dostawie jest poniekąd zrozumiała - w końcu import morzem. Zmianę marki z rozpoznawalnego Bodora na nic nikomu nie mówiące Weni już po opłaceniu faktury przy jednoczesnym zapewnieniu o utrzymaniu tej samej specyfikacji urządzenia jakoś można przełknąć, ale...
Maszyna przyjechała w stanie złym. Optyka wyglądała jakby ktoś najpierw wysmarował ją tłustymi rękami a później w tak stworzoną warstwę brudu strzelał pełną mocą lasera. W wielu miejscach ramy znajdowały się widoczne ogniska rdzy. Mocowanie prowadnika przewodów osi Y jest najwyraźniej obarczone błędem projektowym, ponieważ nie ma możliwości wykonania pełnego przejazdu bramą bez haczenia prowadnikiem o ramę. Ogólnie klasyczny Chińczyk z ceną znacznie powiększoną o prowizję importera. Po zgłoszeniu problemów przyjechali wprawdzie serwisanci, wymienili lusterka, zamalowali rdzę, pogmerali coś przy prowadniku niewiele tym osiągając i pojechali. Nie mniej niesmak pozostał, rama w dalszym ciągu jest pordzewiała jedynie zamalowana szprajem a prowadnik jak się tłukł i rozpadał tak się tłucze i rozpada.
Wszystkie powyższe przeboje to nic w porównaniu z tym, że gdzieś pomiędzy zmianą z Bodora na Weni sprzedawcy udało się "zrezygnować" z silników ze sprzężeniem na rzecz kilkakrotnie tańszych zwykłych krokowców... Próby załatwienia sprawy drogą reklamacji z tytułu niezgodności z umową spełzają póki co na niczym, Weni nie reaguje na maile. Co ciekawe na stronie z ofertą nadal z dumą prezentują zdjęcia napędów z enkoderami (http://weni.eu/en/produkt/co2-laser-4/ - jakby w międzyczasie zdjęcia znikły posiadam zrzuty ekranu wszystkich wprowadzających w błąd informacji).
Także podsumowując - jeśli ktoś zachce kupić sobie niedrogi laser, raczej odradzam importera z Nysy. O wiele łatwiej, taniej i szybciej dogadać się bezpośrednio z Chińczykiem.
Maciek
właśnie zastanawiałem się nad zakupem lasera z tej firmy, ale niestety serwis to podstawa a tu klops.
Czy ktoś może pracuje na laserach z firmy Cormack bo zastanawiałem się ewentualnie nad nią jeszcze.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1037
- Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
- Lokalizacja: czasem Polska
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Nie wiem jak tam u nich z serwisem ale kiedy widzę, że ktoś pisze: "ŹRÓDŁO LASERA" to wiem, że pojęcie o technologii laserowej ma takie jak ja o balecie nowoczesnym czyli przypadkowi ludzie sprzedają przypadkowe maszyny.
Za rok być może będą handlować złomem albo jabłkami.
Za rok być może będą handlować złomem albo jabłkami.
"Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem".
Thomas Jefferson.
Thomas Jefferson.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 gru 2020, 19:22
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Mam pytanie, czy firma zdecydowała się na zakup maszyny Bodor czy tam Weni była i oglądała maszyny które planuje zakupić?
Bo dla mnie lekką abstrakcją jest zakup maszyny bez oględzin, bez testów, bez lekkiego wywiadu środowiskowego kto ma taką maszynę i jak u niego pracuje.
W roku 2020 firma kupowała laser i parę innych maszyn i przegląd rynku był bardzo szeroki. Odwiedzaliśmy producentów oraz firmy które użytkują ich maszyny, ale znam też firmy które kupują w ciemno na podstawie katalogów.
Jeśli maszyna z dalekiego wschodu kosztuje połowę lub mniej niż maszyny producentów europejskich cóż powiedzieć czymś to musi być spowodowane, swoją drogą maszyny np. maszyny tureckie są dużo tańsze a ich wykonanie jest na prawdę solidne.
Dodane 27 minuty 18 sekundy:
Dodane 4 minuty 12 sekundy:
Biorę piwko i czekam na odpowiedź pana nicek
Bo dla mnie lekką abstrakcją jest zakup maszyny bez oględzin, bez testów, bez lekkiego wywiadu środowiskowego kto ma taką maszynę i jak u niego pracuje.
W roku 2020 firma kupowała laser i parę innych maszyn i przegląd rynku był bardzo szeroki. Odwiedzaliśmy producentów oraz firmy które użytkują ich maszyny, ale znam też firmy które kupują w ciemno na podstawie katalogów.
Jeśli maszyna z dalekiego wschodu kosztuje połowę lub mniej niż maszyny producentów europejskich cóż powiedzieć czymś to musi być spowodowane, swoją drogą maszyny np. maszyny tureckie są dużo tańsze a ich wykonanie jest na prawdę solidne.
Dodane 27 minuty 18 sekundy:
Kwota o której wspominasz jeżeli planujesz zakup lasera wystarczy na 10% zaliczki, oczywiście mówimy o euro.AndrzejBorowa pisze: ↑21 lut 2019, 10:53Dzięki za informacje , jestem trochę w szoku bo właśnie zastanawiałem się nad zakupem laseru z "Nysy". Mogę przedstawić twój mail sprrzedawcy ?. Masz jakieś zaufane firmy z Chin które sprzedają w miarę dobre laser ?. Mój budżet to 50-65 tys. . Z góry dziękuję za info
Dodane 4 minuty 12 sekundy:
Biorę piwko i czekam na odpowiedź pana nicek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Klasyczny łańcuszek nieszczęść - dotowany dyma dotującego, importer dyma dotowanego a Chińczyk dyma importera ...
A cała zabawa za nasze, czyli podatników pieniądze ...
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 277
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 20:49
- Lokalizacja: daleko od miejsca, w którym powinienem być
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Np...wysoką marżą na produkcie tychże europejskich producentów?

Z resztą w dzisiejszych czasach, jak się dobrze przypatrzyć, to prawie wszystko jest "made in china"
Za dwa dni minie rok, od kiedy autor to napisał. Prawdopodobnie już dokonał zakupu. Poza tym, skąd wiadomo, że nie chciał lasera np 100W, wtedy kwota może być ok.Smolinski pisze: ↑19 lut 2021, 17:40Dodane 27 minuty 18 sekundy:Kwota o której wspominasz jeżeli planujesz zakup lasera wystarczy na 10% zaliczki, oczywiście mówimy o euro.AndrzejBorowa pisze: ↑21 lut 2019, 10:53Dzięki za informacje , jestem trochę w szoku bo właśnie zastanawiałem się nad zakupem laseru z "Nysy". Mogę przedstawić twój mail sprrzedawcy ?. Masz jakieś zaufane firmy z Chin które sprzedają w miarę dobre laser ?. Mój budżet to 50-65 tys. . Z góry dziękuję za info
"Śpieszmy się czytać posty na forum, tak szybko znikają..."
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Dopszeszpadelkomando pisze: ↑18 lut 2019, 12:50....
Zaprzyjaźniona firma zdecydowała się w zeszłym roku na zakup ze środków z dotacji...

Każdy kto "korzysta z dotacji" powinien krwawymi łzami za to zapłacić...
q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Różnica w cenie produktów jest taka sama przy tokarkach konwencjonalnych jak i laserach.
Chińska tokarka 500mm w kłach jest za 5000 zł - Europejska za 25000 zł
Chińska wycinarka 2kW jest za 250 000 zł - Europejska za 1250 000 zł.
Chińska tokarka 500mm w kłach jest za 5000 zł - Europejska za 25000 zł
Chińska wycinarka 2kW jest za 250 000 zł - Europejska za 1250 000 zł.