K40 - jaki program do obsługi?
: 16 lis 2020, 09:26
Właśnie zakupiłem tą chińską grawerkę, z tematu jestem zieloniutki, więc na niej dopiero się uczę. I jedną z pierwszych bolączek, na jakie natrafiam jest soft używany do cięcia. Dostarczony wraz z grawerką Corel oraz nakładka Corel Laser działają, ale działają tak, że niech je licho, np. mimo poprawnego (chyba?) ustawienia parametrów cięcia:
grawerka uparcie wykonuje cięcie w dwóch przejściach, co niestety w przypadku cięcia w cienkiej sklejce masakruje cały efekt.
O temacie czytałem sporo, wiem, że powszechnie polecane jest wywalić CorelLaser w diabły i zainstalować zamiast niego Whisperera, który jest prosty, niezawodny, nie wymaga sprzętowego klucza. I zrobiłbym to bez wahania, gdyby nie kilka spraw, które mi się wydają w tej alternatywie dużo gorsze:
- CL daje mi komfort pracy na jednej platformie: rysuję, zaznaczam co narysowałem i uruchamiam wypalanie, mogę sobie np, zaznaczyć jeden element rysunku, by wypalić go na próbę. Albo, co jako początkującemu zajmuje mi sporo czasu, na szybko narysować obok docelowego rysunku kółko, by wypalając je testowo dobrać parametry cięcia. Przy pracy z whispererem za każdym razem będę musiał zapisać plik do cięcia, otworzyć go w tym programie i dopiero wypalać.
- Whisperer ma zdaje się na sztywno przypisane kolory do profili pracy: czarny = cięcie, niebieski = grawerowanie (czy jakoś tak). Gdy ściągam jakieś gotowe projekty z netu, jak zauważyłem, różnie z tymi kolorami bywa, więc zdaje się, że znów będę musiał i tak najpierw ładować taki projekt do corela, by ustawić, co właściwie chcę ciąć, tak?
Pomożecie w rozwianiu wątpliwości?
grawerka uparcie wykonuje cięcie w dwóch przejściach, co niestety w przypadku cięcia w cienkiej sklejce masakruje cały efekt.
O temacie czytałem sporo, wiem, że powszechnie polecane jest wywalić CorelLaser w diabły i zainstalować zamiast niego Whisperera, który jest prosty, niezawodny, nie wymaga sprzętowego klucza. I zrobiłbym to bez wahania, gdyby nie kilka spraw, które mi się wydają w tej alternatywie dużo gorsze:
- CL daje mi komfort pracy na jednej platformie: rysuję, zaznaczam co narysowałem i uruchamiam wypalanie, mogę sobie np, zaznaczyć jeden element rysunku, by wypalić go na próbę. Albo, co jako początkującemu zajmuje mi sporo czasu, na szybko narysować obok docelowego rysunku kółko, by wypalając je testowo dobrać parametry cięcia. Przy pracy z whispererem za każdym razem będę musiał zapisać plik do cięcia, otworzyć go w tym programie i dopiero wypalać.
- Whisperer ma zdaje się na sztywno przypisane kolory do profili pracy: czarny = cięcie, niebieski = grawerowanie (czy jakoś tak). Gdy ściągam jakieś gotowe projekty z netu, jak zauważyłem, różnie z tymi kolorami bywa, więc zdaje się, że znów będę musiał i tak najpierw ładować taki projekt do corela, by ustawić, co właściwie chcę ciąć, tak?
Pomożecie w rozwianiu wątpliwości?