Domyśliłem się, ale tak prosta ingerencja nic nie uszkodzi, pod warunkiem, że ma się pojęcie co się robidasza77 pisze:Koledze rendejad zapewne chodziło o koszty (nowego plotera) w przypadku nieudanej ingerencji - zgadzam się z nim całkowicie.
Sygnał dźwiękowy po zakończeniu pracy plotera co2
-
ezbig
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 3
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Tagi:
-
grzegorz1965
- Specjalista poziom 1 (min. 100)

- Posty w temacie: 3
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 gru 2007, 14:31
- Lokalizacja: Sosnowiec
Karta ma wyjscia zabezpieczone transoptorami.
Ale jezeli chcesz całkowicie się odizolować to faktycznie rozwiazanie z fotoelementem w kawałku rurki plastikowej nałozonej na diode LED załatwia sprawę.
Jezeli uszkodzisz karte ,to bedzie problem bo juz nie jest produkowana.
A tak na marginesie mam dwa chińczyki ,jeden z kartą w kompie a drugi ze sterownikiem na usb (ten podaje sygnal końca cięcia).I wolę pracować na tym z kartą w kompie.
Szczególnie w sytuacjach kiedy docinam pojedyńcze elementy i koryguje wymiary.
Po kazdej zmianie czegokolwiek nie muszę ponownie wysyłać projektu do sterownika ,wystarczy nacisnąc przycisk 'start" i już..
Dlatego to przestarzałe rozwiązanie wraz z Laser Cut bywa czasem bardzo wygodne.
Co masz na ekranie to masz wycinane od reki.
Na Laserze ze sterownikiem zdarzyło mi sie puscic to co było w pamięci sterownika a nie to co widziałem na ekranie i materiał poleciał do pojemnika z odpadami.
Ale jezeli chcesz całkowicie się odizolować to faktycznie rozwiazanie z fotoelementem w kawałku rurki plastikowej nałozonej na diode LED załatwia sprawę.
Jezeli uszkodzisz karte ,to bedzie problem bo juz nie jest produkowana.
A tak na marginesie mam dwa chińczyki ,jeden z kartą w kompie a drugi ze sterownikiem na usb (ten podaje sygnal końca cięcia).I wolę pracować na tym z kartą w kompie.
Szczególnie w sytuacjach kiedy docinam pojedyńcze elementy i koryguje wymiary.
Po kazdej zmianie czegokolwiek nie muszę ponownie wysyłać projektu do sterownika ,wystarczy nacisnąc przycisk 'start" i już..
Dlatego to przestarzałe rozwiązanie wraz z Laser Cut bywa czasem bardzo wygodne.
Co masz na ekranie to masz wycinane od reki.
Na Laserze ze sterownikiem zdarzyło mi sie puscic to co było w pamięci sterownika a nie to co widziałem na ekranie i materiał poleciał do pojemnika z odpadami.
-
koala.g
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 1
- Posty: 2981
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
- Lokalizacja: Małopolska
Czy ta maszyna nie ma sterowania nadmuchem?
Ja mam zamontowane z tyłu maszyny 2 gniazda 230V... tam napięcie jest non stop bo nie zostały podłączone wyjścia z modułu sterowania.
Można próbować na krańcówkach w sumie to bedzie najprostsze ale trzeba dać dodatkowe 2 szt. Oryginalnych się nie wykorzysta bo głowica leci w skrajną pozycję aż do zadziałania krańcówki a potem się cofa. No i maszyna jest już zbazowana.
Ja mam zamontowane z tyłu maszyny 2 gniazda 230V... tam napięcie jest non stop bo nie zostały podłączone wyjścia z modułu sterowania.
Można próbować na krańcówkach w sumie to bedzie najprostsze ale trzeba dać dodatkowe 2 szt. Oryginalnych się nie wykorzysta bo głowica leci w skrajną pozycję aż do zadziałania krańcówki a potem się cofa. No i maszyna jest już zbazowana.
-
grzegorz1965
- Specjalista poziom 1 (min. 100)

- Posty w temacie: 3
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 gru 2007, 14:31
- Lokalizacja: Sosnowiec
Krańcówki nie zawsze sie sprawdzą .
Ja w zasadzie cały czas używam trybu "Immediate",co powoduje że tam gdzie stoi głowica ,tam jest punkt zerowy zestawu ścieżek do wycinania.
Jak skończy wycinać to nie jedzie do rogu stołu tylko tam skad zaczął.
W ten sposób często podkładam nieregularne kształty bedące odpadami z poprzedniego ciecia.
Trzeba tylko zawsze bazować po włączeniu lasera,a właściwie w przypadku karty do PC w każdym przypadku uruchomienia Laser Cut(szczególnie trzeba pamietac jak się program wyglebi na jakimś imporcie pliku).Bo w przypadku tego trybu brak bazowania to częsta kolizja
z obudową.
Ja w zasadzie cały czas używam trybu "Immediate",co powoduje że tam gdzie stoi głowica ,tam jest punkt zerowy zestawu ścieżek do wycinania.
Jak skończy wycinać to nie jedzie do rogu stołu tylko tam skad zaczął.
W ten sposób często podkładam nieregularne kształty bedące odpadami z poprzedniego ciecia.
Trzeba tylko zawsze bazować po włączeniu lasera,a właściwie w przypadku karty do PC w każdym przypadku uruchomienia Laser Cut(szczególnie trzeba pamietac jak się program wyglebi na jakimś imporcie pliku).Bo w przypadku tego trybu brak bazowania to częsta kolizja
z obudową.





