Prostowanie i spawanie blach
: 11 wrz 2018, 15:52
Cześć.. Jestem na etapie końcowym budowy amatorskiego stołu spawalniczego. Jako blat wykorzystam dwa arkusze stalowej blachy 1m x 1m o gr. 8mm. Problem pojawia się, gdy przyłożę poziomnicę do arkusza, nie jest on idealnie prosty a wygięty w łuk, tak jak to przedstawia wykonany przeze mnie w profesjonalnym programie graficznym obrazek..
Pomysł mam taki, żeby grzać acetylenem miejsca wzdłuż osi zaznaczone na obrazku kolorem czerwonym. Gorzej, że w praktyce nigdy tego nie robiłem a wiem, że łatwo można spie*dolić.
Liczę na radę kogoś, kto już takie rzeczy robił i może podpowiedzieć jak się do tego najlepiej zabrać.
Druga sprawa jest taka, że jeśli już uda mi się naprostować te arkusze i będę chciał je ze sobą pospawać to jak to zrobić, ja widzę dwie opcje, nie wiem która będzie lepsza:
Opcja A: Ukosuję dwie blachy w miejscu ich styku i pierwszy ścieg kładę krokowo. Wiem jednak że jak bardzo bym się nie starał to i tak dwa spawane arkusze odkształcą się, mniej lub bardziej ale na pewno i będzie się to wiązało z kolejnym grzaniem.
Opcja B: Wyprostowane arkusze kładę na stole, łapie punktowo w kilkunastu/kilkudziesięciu miejscach (przygotowałem specjalnie ku temu ruszt) i dopiero po spawach punktowych lecę ścieg na łączeniu blach. Obawy mam takie, że przy spawaniu blach siły będą tak duże, że cały stół się odkształci.
Za rady typu wyprostuj je młotkiem z góry dziękuje, to nie zadziała..
Pomysł mam taki, żeby grzać acetylenem miejsca wzdłuż osi zaznaczone na obrazku kolorem czerwonym. Gorzej, że w praktyce nigdy tego nie robiłem a wiem, że łatwo można spie*dolić.
Liczę na radę kogoś, kto już takie rzeczy robił i może podpowiedzieć jak się do tego najlepiej zabrać.
Druga sprawa jest taka, że jeśli już uda mi się naprostować te arkusze i będę chciał je ze sobą pospawać to jak to zrobić, ja widzę dwie opcje, nie wiem która będzie lepsza:
Opcja A: Ukosuję dwie blachy w miejscu ich styku i pierwszy ścieg kładę krokowo. Wiem jednak że jak bardzo bym się nie starał to i tak dwa spawane arkusze odkształcą się, mniej lub bardziej ale na pewno i będzie się to wiązało z kolejnym grzaniem.
Opcja B: Wyprostowane arkusze kładę na stole, łapie punktowo w kilkunastu/kilkudziesięciu miejscach (przygotowałem specjalnie ku temu ruszt) i dopiero po spawach punktowych lecę ścieg na łączeniu blach. Obawy mam takie, że przy spawaniu blach siły będą tak duże, że cały stół się odkształci.
Za rady typu wyprostuj je młotkiem z góry dziękuje, to nie zadziała..
